przyszedł...

Problemy z partnerami.

Postprzez ewka » 8 lut 2009, o 14:03

Aż Ci zazdroszczę Zizi - jak mi się marzy być tak tylko dla siebie! Tak ze 2 czy 3 dni...

eh...
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 8 lut 2009, o 22:49

Ewa, a to jest całkiem niemożliwe i wykluczone???
moze da sie cos pokąbinowac, czy dzieciaczki maleńkie??
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez zizi » 9 lut 2009, o 00:19

Mahika one nie są maleńkie.....to przecież młodzież już :wink:

na codzień dzieci są juz trochę samodzielne.....ale wiadomo,że ja muszę pomyśleć na czas o obiadach.....i wielu innych codziennych sprawach....doglądnąć......

a teraz.....one mają ferie.....wyjechały...

mam luz :haha:

takie kilka dni ..to balsam dla duszy....

aż sama nie wiem co z sobą zrobić. :wink: ............mam trochę zaległości w spotkaniach .....ze znajomymi....z rodzicami...

i tyle też fajnych chwil moge zrobić sobie sama....

oczywiście do pracy idę....urlopu nie mam....ale potem....popołudniu...hihi

a we wtorek idę z koleżankami na babski wieczór do kina :D
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez mahika » 9 lut 2009, o 09:30

:) zizi, ewki to młodzież czy Twoja :D Bo ewka pozazdrosciła Ci ze masz pare chwilek ze sobą, zapytałam jej czy tez by nie mogła gdzies wysłac dzieciaczki :)
Bardzo fajnie ze Ci sie poukładalo zizi :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 9 lut 2009, o 11:12

Ja to bym chciała, żeby mi się z domu wszyscy wynieśli na takie 3 dni;)))) Za wielkie na "wysłanie"... i trzeba by dołączyć tatusia, a z tym gorzej;))))

Wredna jestem, wiem;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez zizi » 9 lut 2009, o 18:12

Ewka wcale nie jestes wredna :nie:

dobrze rozumię Cię !

my...mamy ......wciąż jesteśmy na posterunku....dzień w dzień.....nawet w sobote i niedzielę...

i marzy sie nam ...takich kilka dni bez tego kołowrotka........

nie mówię,że jest mi tak beznadziejnie żle....bo lubię też dbac o dom i dzieci....
ale kurą domową nie byłabym.....kiedyś może..ale teraz oooo nie!
jestem wciąż w ruchu...pracuję...lubię podróże...

wiadomo jak to jest jak całe dnie jest sie w pracy poza domem....
gdy wpadnie sie do domu ...to nie wiadomo w co ręce włożyć.....

więc nie ma NIC A NIC!!!!!!!!!!!!!!wrednego w tym,żebyśmy czasem miały wolne :haha:

kucze...juz żałuję,że to tak krótko trwa...

trwaj chwilo....trwaj...

ugotowałam sobie co chciałam...
telewizor śpi :)

Pink Floyd gra..... :)

błogość..............


pozdrwaiam Was ....kochane kobiety.......

dbajcie o siebie!!!!!

łapcie chwile...

ja nauczyłam się tego od mojej kochanej siostry....


powiem Wam tez coś.......hihi......juz zapomniałam co znaczy facet mieszkający ze mną......kiedy to było.......
teraz nie muszę do nikogo dostosowywać się :wink:


no i to kolejny plus........
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez ewka » 9 lut 2009, o 19:16

A co sobie ugotowałaś, Zizi?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez zizi » 9 lut 2009, o 23:17

Ewcia.....ugotowałam po włosku....

:usmiech2:

makaron z groszkiem z tuńczykiem.....

do tego winko :)

i sałatka............



proste,a pyszne
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez bunia » 9 lut 2009, o 23:47

hehe :haha: ....ja bym tam zamienila najlepszy groszek na inne pysznosci :wink:

:papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 10 lut 2009, o 01:26

No... fajnie;) Ja też zrobiłam dla siebie dzisiaj coś fajnego - byłyśmy (we 3 ) na koncercie E. Gepprert. No fajna jest... to się ma nijak do tuńczyka, ale też jest smaczne;)) Po koncercie (ciagle we trzy) dokończyłyśmy śpiewem na 3 głosy w domu. Z żołądkową gorzką. I colą;)))))

Dobrej nocy;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 10 lut 2009, o 10:14

super :D :oklaski:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 10 lut 2009, o 10:33

:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez zizi » 11 lut 2009, o 00:09

byłam z koleżankami wieczorem w kinie :D ........Super

a potem płakałam w domu.............NIE super........


wkurzyłam się na syna...a jeszcze bardziej na kaktusa..........
:evil:

syn miał być conajmniej do jutra u taty....

a wrócił dziś wieczorem.....
wkurzyło mnie to,ze nawet nie zadzwonił...

a rozmawiałam z kaktusem wczoraj i uzgodnilismy,że syn bedzie tam u niego do srody..albo i dłużej....
niby było ok!

nic nie moę sobie zaplanować.......wciąz tylko obowiązki :(
a co by było jakbym zachciała nie wrócić do domu...tylko prosto od koleżanki do pracy?????
syn byłby sam w domu?
cholera....

na szczeście po kinie wróciłam prosto do domu...

zdziwiłam sie jak zobaczyłam syna....

teraz rozpłakałam się jak do mnie to wszystko doszło....

jak zadzwoniłam do kaktusa z pytaniem dlaczego nie zadzwonił,że syn dzis wraca......i co sie stało,że wczesniej wrócił??kaktus wkurzył sie i powiedział,że jak zwykle jest jego wina....cholera...nie o to mi przeciez chodziło!
nie zrozumiał mnie,ze ja po prostu mogłabym być poza domem....i co wtedy...

dlaczego nie zadzwonił?
powiedział,że myslał,że syn zadzwoni...
i że wrócił,bo chciał

:zmeczony:

a ja po prostu jestem zmęczona....
w pracy mam teraz młyn....w domu zmiany....

no i rozpłakałam się....coś we mnie pękło....
syn mówił,żebym nie płakała
...przy nim.....

ma trochę racji,,,że woli radość

ale nie wszystko jest łatwe....

to przełomowy czas w naszym życiu....

tyle nowych sytuacji....
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez wielorybica » 11 lut 2009, o 01:32

Zizi masz prawo do słabości.
A kaktusowi widocznie proste komunikaty musisz dawać.
Trzymaj się ciepło. Dziś już nie wymyślę nic bardziej lotnego, więc jedynie Cię przytulam.
Avatar użytkownika
wielorybica
 
Posty: 458
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 01:40

Postprzez zizi » 12 lut 2009, o 07:33

wtedy płakałam ....ze złości....ze strachu.....

a czoraj zrobiłam sobie fajny ,filmowy wieczór z synem....

:wink:

wiem,wiem....mam prawo do słabości....
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: icquwesotici i 72 gości