nie wynika, ze powiedzialas mu, ze ciebie to boli, albo, ze chcesz z nim pobyc bo ci na nimzalezy. poki mu o tym nie mowisz on o tym nie wie- tak mi sie wydaje- i mysle ze moze to odbierac jako ... sama nie wiem .... zazdrosc... probe kontroli...?moze ma poczucie, ze jestes zaborcza?
hmm, mi sie wydaje ze jesli sie z kims jest, to nie trzeba mu dokaldnie tlumaczyc czemu sie z nim chce spedzac czas i ze mi na nim zalezy. wydaje mi sie ze on powinnien to wiedziec.
a zazdrosna jestem, to fakt, ale o inne kobiety i on o tym wie. bo czesto mi mowi, ze przeszkadza mu, ze np. pytam co robil itp.