masturbacja

Problemy natury seksualnej.

masturbacja

Postprzez dam » 8 lut 2009, o 13:59

Czy macie poczucie winy z powodu masturbacji ?
dam
 
Posty: 2
Dołączył(a): 29 paź 2007, o 18:35

Postprzez Abssinth » 8 lut 2009, o 15:57

na szczescie jakis czas temu udalo mi sie z tego wyrosnac :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Judith » 8 lut 2009, o 17:28

z poczucia winy czy z masturbacji?
Avatar użytkownika
Judith
 
Posty: 83
Dołączył(a): 19 lis 2008, o 17:12

Re: masturbacja

Postprzez nevvorld » 8 lut 2009, o 22:34

Judith napisał(a):z poczucia winy czy z masturbacji?

ROTFL

dam napisał(a):Czy macie poczucie winy z powodu masturbacji ?

A jak napiszę, że nie, to będziesz dalej się masturbował?

Albo inaczej... Masturbacja nie musi być czymś złym. Rozładowuje napięcie, przynosi ulgę - niektórym na długo, innym na krótko. Ogólnie żałuję, że kiedykolwiek to zrobiłem, ale kto tego nie robił? Jednak gdy staje się to codziennością, to jest to choroba i może nas zmienić na całe życie.
Musisz sam spojrzeć na siebie, spytać się, czy ci to potrzebne i po co ci to. W jakich okolicznościach to robisz. Masturbacja prędzej czy później staje się nałogiem, jeśli nie możemy rozładować tego napięcia w inny sposób.
nevvorld
 

Postprzez Goszka » 10 lut 2009, o 01:35

i dodam tylko że rzutuje na satysfakcję z pożycia seksualnego z partnerem czyt.nie ma tej satysfakcji bo przynosi Ci ją tylko Twoja ręka...
To naprawdę zgubne i niepostrzeżenie można przekroczyć granicę pomiędzy normą a nałogiem.
Goszka
 

Postprzez joanka34 » 11 lut 2009, o 22:15

Nie zgadzam się,ze mastrurbacja rzutuje na seks i nie przynosi on potem satysfakcji...masturbuję sie od kiedy tylko pamietam...to dzięki masturbacji (jakoś nie lubię tego słowa,brzmi jakoś medycznie...)pieszczotom w pojedynkę odkryłam co sprawia mi przyjemnośc,jak dojśc do orgazmu, by potem spożytkowac tą wiedzę z partnerem...
Dla mnie to zastępcza forma rozładowania napięcia,kiedyś też miewałam poczucie winy z tego powodu,ale teraz wiem,ze to nic złego, że to normalne i zdrowe :)
W jaki inny sposób można rozładowac napięcie seksualne, gdy akurat seks nie jest możliwy ?
joanka34
 
Posty: 180
Dołączył(a): 26 paź 2008, o 11:03

Postprzez Abssinth » 12 lut 2009, o 11:21

w jaki sposob? mozesz isc pobiegac Joanka :P

zartuje of kors....


masturbacja jest rewelacyjna sprawa, poznajemy swoje cialo, sprawiamy sobie przyjemnosc w idealny sposob...do pewnych pragnien ciezko sie przyznac przed partnerem (ja tak kiedys mialam) - i mozna je sobie samemu/samej zaspokoic...


problem jest, kiedy masturbacja zastepuje wszystko inne...
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Goszka » 12 lut 2009, o 12:52

Abssinth napisał(a):problem jest, kiedy masturbacja zastepuje wszystko inne...

no,i o to też mi chodziło we wcześniejszej wypowiedzi.Wtedy właśnie problem ten rzutuje na satysfakcję z życia seksualnego.
Goszka
 

Postprzez azot » 4 cze 2009, o 00:37

Tak zawsze jak to robie myśle sobie - Ja tutaj chłostam węzą a tam w afryce dzieci głodują :P

Co to wogole za pytanie?
azot
 

Postprzez christmas_tree » 4 cze 2009, o 06:14

Nie mam.

Targaj jaja?

:-D
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ewa_pa » 4 cze 2009, o 08:37

i dodam tylko że rzutuje na satysfakcję z pożycia seksualnego z partnerem czyt.nie ma tej satysfakcji bo przynosi Ci ją tylko Twoja ręka...


No a jak widzicie masturbację wtedy gdy współżycie z partnerem nie jest możliwe? czy jest to dopuszczalne?
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez wuweiki » 4 cze 2009, o 08:49

ewa_pa napisał(a):
i dodam tylko że rzutuje na satysfakcję z pożycia seksualnego z partnerem czyt.nie ma tej satysfakcji bo przynosi Ci ją tylko Twoja ręka...


No a jak widzicie masturbację wtedy gdy współżycie z partnerem nie jest możliwe? czy jest to dopuszczalne?


po mojemu jak najbardziej... zaskakujące pytanie Ewa_pa :) ....chyba, że pytasz przez pryzmat jakichś zasad moralnych...
bo z takiego człowieczego mojego prostego punktu widzenia masturbacja jest czymś całkowicie naturalnym.... nawet, jeśli jest się w bliskiej relacji z kimś, także seksualnej,ale pojawia się ochota na samo-pieszczoty - to nie widzę w tym nic złego.... jak dla mnie nie oznacza to wcale że seks z partnerem jest niezadowalający czy że to świadczy o jakimś niedopieszczeniu ze strony partnera... no chyba, że sprawia, że seks z partnerem przestaje interesować albo rzeczywiście jest niesatysfakcjonujący... ale to inna bajka...
natomiast w sytuacji, gdy współżycie z partnerem nie jest możliwe - to jak najbardziej... jeśli nie uraża to partnera w żaden sposób - mam tu na myśli szczerość i otwartość między bliskimi --- w sytuacji, gdy ta niemożność wynika np. z chroby partnera czy jakichś innych przyczyn...
natomiast wtedy, gdy tego partnera w ogóle nie ma i mamy potrzebę samo-pieszczoty - no to o co chodzi? w czym dylemat? :D
wuweiki
 

Postprzez wera » 4 cze 2009, o 21:06

Ja i mój partner żyjemy w związku na odległość. Czasami oboje się masturbujemy, a mimo tego mamy udane życie seksualne. Myślę, że w onanizowaniu się nie ma niczego złego, pod warunkiem, że nie staje się ona nałogiem.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez dam » 18 cze 2009, o 19:12

Jeżeli Ja mam poczucie że coś złego robie to co mi proponujecie jak sie z tego wyzwolić ?
dam
 
Posty: 2
Dołączył(a): 29 paź 2007, o 18:35

Postprzez Goszka » 18 cze 2009, o 21:26

a skąd się bierze to poczucie?Ogólnie uważasz że masturbacja jest czymś złym czy robisz to zbyt często co powoduje u Ciebie poczucie winy?
A może inny powód?
Goszka
 

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron