przyszedł...

Problemy z partnerami.

Postprzez wielorybica » 3 lut 2009, o 20:16

Zizi sprawę alimentów musisz sama przemyśleć, ja jedynie chciałam Ci powiedzieć, że jeśli zgodzisz się na wysokość ustaloną przez kaktusa to sprawa pójdzie gładko i bezboleśnie i sprowadzi się jedynie do zapytania Ciebie przez sąd czy wyrażasz zgodę na taka i taką kwotą.....ALE....czy skórka jest warta wyprawki nie mnie to już oceniać.

Czy postanowiłaś, że rozwód będzie za porozumieniem stron? Bo jeśli tak, to również nie przejmuj się przeciąganiem, będzie to pewnie już tylko formalność.

Trzymam za Ciebie kciuki. Jesteś silną babką, hihihi ja to wiedziałam od początku 8)
Teraz już tylko hej do wiosny...Buziaki!
Avatar użytkownika
wielorybica
 
Posty: 458
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 01:40

Postprzez mahika » 3 lut 2009, o 20:26

I ja dołączam ze swoimi kciukami :), wszystko bedzie dobrze :) :serce:
ładny avatarek :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez zizi » 5 lut 2009, o 18:13

:ok: :hura:

lecę do pezyjaciół.....juz powszystkim...

ŻYJĘ :usmiech2:

czuję sie tak....lekko

może w nocy napiszę cos więcej.....
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez KATKA » 5 lut 2009, o 20:50

:serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez zizi » 6 lut 2009, o 02:10

KATKA....Kochanie .....dziękuję

widzisz....kto by pomyślał,że w taki dzien będę szczęśliwa?

ale ,kłamałabym,że wczoraj i dzis rano czułam się dobrze.....
byłam spięta....bałam się....
bałam sie przede wszystkim siebie....swojej reakcji na sali sądowej....tu ,niby wszystko poukładane.....ale pieron wie.....mogłam nie zapanować nad łzami....
zdarzało się,że rozmawiając z kaktusem...nie tak dawno...musiałam zagryzac zęby,bo łzy napływały mi do oczu....

więc dziś .....mimo wszystko nie byłam siebie pewna....

Ale ......udało się.


Jestem z siebie dumna!!!!

Usmiechałam się.Wyglądałam super.

W sądzie bylismy ponad trzy godziny...
potem kaktus zaprosił mnie na kawę...

a potem ...gdy szłam do domu....byłam taka podekscytowana....włączyłam sobie muzykę o szczęściu....

po rozprawie głowa przestała mnie boleć
....

tylu przyjaciół,znajomych trzymało za mnie kciuki....wciąż dostawałam smsy :)

szkoda,że jutro trzeba isc do pracy.....poświętowałabym dłużej...


teraz marzy mi sie urlop.....wyjazd.....wolność....

przeszłam długą drogę..... :tak: :tak:


Dziękuję Wam za wsparcie....i czytanie kiedys moich smętów.... :serce:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez agik » 6 lut 2009, o 08:58

Zizi

Zuch jesteś jak nie wiem...

I juz więcej nic nie piszę, bo co tu jeszcze pisać :)
Wiedziałam, ze się podniesiesz :)

Niech zyje nowe w takim razie.

Szkoda, ze pora tak wczesna, bo siupnełabym na tę okoliczność :)

:serce2:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 6 lut 2009, o 09:07

:oklaski: :oklaski: :oklaski:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Szafirowa » 6 lut 2009, o 09:51

Zizi,
Jesteś wspaniała, mądra, olśniewająca kobieta.
Masz wewnętrzną siłę i blask, który mnie na przykład zachwyca.
Twoja przemiana jest niewiarygodna i po prostu powala mnie na kolana.

:serce2:
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez mahika » 6 lut 2009, o 10:26

jak miło sie czyta :) :serce: :ok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez owodnia » 6 lut 2009, o 11:13

Zizi, tak trzymaj .
Pozdrawiam serdecznie
owodnia
 
Posty: 90
Dołączył(a): 17 sie 2008, o 19:00

Postprzez isiaaa20 » 6 lut 2009, o 12:52

dzielna z Ciebie kobieta:*
żebysmy wszystkie tak umiały wyrzucić kaktusa ze swojego serca.
pozdrawiam
isiaaa20
 

Postprzez Abssinth » 6 lut 2009, o 14:11

Gratulacje Zizi......

sciski cieplutkie, i toast szklanka pelna redbulla (bo w pracy nic mocniejszego nie moge :P )

super, super widziec Cie teraz...pamietajac, jak bardzo zdolowana, wyniszczona cala sytuacja bylas pare miesiecy temu....

silna, dzielna, wspaniala Zizi...

miauk:)

A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez zizi » 7 lut 2009, o 16:57

dziewczyny :buziaki:

miło czytać mi wasze słowa......

kurcze....

czuje sie tak..... :haha:

ehhhh

pierwszą noc....od nie wiem kiedy.....spałam długo i spokojnie.....



rano....leniwa sobota....wylegiwanie w łóżku....przyszła córka...


jak widać ....tak jest lepiej....spokojniej.....

koleżanka w pracy ,widząc mnie wczoraj powiedziała.....

Zizi niedawno nie do pomyślenia było,ze tak zareagujesz na rozwód...dałabym sobie reke uciąć.....i straciłabym rękę.....a teraz...teraz....jak cię widzę...cieszę się z tobą.


nieżle


poradziłam sobie

oczywiście jakby ten rozwód miał być pół roku....czy rok temu....czułabym sie inaczej...
a teraz po tylu sytuacjach,które przeżyłam...po tylu "koszach"od kaktusa....wiem,że nie ma nas...
więc zgodziłam sie na rozwód

kaktus to docenia.....

nie wiem co bedzie.....

nawet nie mam pewnosci gdzie będę mieszkała za jakis czas....rok,dwa.......bo....być może i to zmienię :wink:

tyle czasu minęło....

w życiu jedyne co jest pewne.....to ZMIANY ....

staram się to zaakceptować...

puściłam kaktusa.....niech sobie żyje szczęsliwie !
to już nie jest ten facet,którego kochałam......bardzo zmienił się!!!!

dlatego teraz łatwo mi go wyrzucić z serca.....

gdy zrozumiałam,że on już nie jest taki jaki był....że nie kocha mnie juz od dawna....tylko był tchórzem,żeby mi to powiedzieć :evil:
....
gdy to zrozumiałam....zrozumiałam,że musze pogodzić sie z tym,ze kaktus to...przeszłość....

teraz on jest ojcem naszych dzieci....
na szczeście ma z nimi kontakt....


a ja ....

będę żyć.....
chodzić po górach....

uśmiechać sie do ludzi....

już wiem...zauwazyłam to,że mam wiele plusów....zalet....że podobam się....


a nowe....nie znaczy gorsze :wink:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez Ladybird » 7 lut 2009, o 17:27

Ciesze się wraz z Tobą. jestes wspaniala silna kobieta ,warta tego oco najlepsze . wszystko jeszcze przed Tobą.
Piękne chwile, szczescie ,motylki i co tylko sobie wymarzysz.
Zycze ci tego z calego serca.
Zazdroszcze Ci ,jestes taka mądra i poukladana.
Umoiesz zyc i korzystac z życia.
Duza buźka i serducho ( ikony mi sie nie otwieraja ,wiec pisze )
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez zizi » 8 lut 2009, o 12:55

dalej mi dobrze...

świeci słońce...niedziela...... :slonko:

wstał kolejny ,nowy dzień :haha:

mam wolne.....

całkiem :wink:

córka pojechała o piątej rano na zimowisko.....
syn jeszcze kilka dni będzie u taty.....

zastanawiam się co zrobić z tym dniem....hihi....mam tyle możliwości... :buziaki:

miłego dnia dziewczyny
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: icquwesotici i 88 gości