niechciana ciaza

Problemy z partnerami.

Postprzez tenia554 » 25 sty 2009, o 13:19

Będzie wszystko dobrze,okres ciąży to okres niepewności.Ale jak maleństwo przychodzi na świat,nie ma się już żadnych wątpliwości.To czy ułoży się z ojcem dziecka,zapewne nie wiadomo,ale będziesz miała ukochaną,bezbronną,skazaną wyłącznie na ciebie maleńką istotkę na którą przecież czekałaś.Miłość nie zawsze pojawia się we właściwym czasie,ale napewno się pojawi czy do tego mężczyzny czy też do innego.Powodzenia.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez pozytywnieinna » 25 sty 2009, o 13:55

no tak, napisalam do Boga modlitwe i jak sie rozpedzil to full pakiet mam hihihihi :lol: :lol: :lol: :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez mahika » 25 sty 2009, o 14:00

:lol: dobre :) pamiętam :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 25 sty 2009, o 14:06

hehe a co ma sie rozdrabniac..wiesz ile znaczki kosztuja?! :wink:

trzymam kciuki!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez melody » 25 sty 2009, o 20:33

Pozytywna, fajnie że jesteś i że już lepiej się czujesz. Myślę, że dzielna z Ciebie babeczka :)

Dbaj o siebie! :kwiatek:
mel.
melody
 

Postprzez anna maria » 25 sty 2009, o 21:19

Powiem tak.
Cieszyć się trzeba dzieckiem a nie rozpaczać.
Ja starałam się osiem lat żeby zajść w ciążę. Teraz mój syn ma 16 lat i wiem że ciąża ,macierzyństwo to najpiękniejsze chwile życia.
:oklaski:
Tak musiało być ,że ojcem dziecka jest ten mężczyzna a nie inny.
Oczywiście wybór jest twój.
Pozdrawiam :papa:
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez pozytywnieinna » 25 sty 2009, o 21:21

pocztalam, poszukalam, pogadalam ... i troche przeszlo... no i sie doczytalam ze juz pod koniec 1 miesiaca bije serduszko ... :oops: teraz to sie martwie zeby dobrze wszystko bylo :( :( :( :(
dzieki ze jestescie ...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez anna maria » 25 sty 2009, o 21:28

Na pewno będzie wszystko dobrze.
Ja przez te perypetie ,nie wiedziałam że jestem w ciąży aż 4 miesiące.
Powiecie jak to możliwe ? Normalnie jak nie miałam wcześniej miesiączki ,to nie dziwił mnie jej brak tyle miesięcy.
To dopiero było zaskoczenie jak się okazało że jestem
Ciąża była piękna,ja się wspaniale czułam,dziecko urodziło się super .
Dlatego nie martw się. :serce2:
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez melody » 25 sty 2009, o 21:32

Kochana, spokojnie :) Twoje zamartwianie się teraz może być poważniejsze w skutkach, niż Twoja pierwsza autentyczna reakcja na ciążę :wink:

Wspaniale, że nie zostałaś sama; wspaniale, że ojciec dziecka bardzo się cieszy.
Dlatego weź głęboki oddech Pozytywna i nie przejmuj się już tak :pocieszacz:
mel.
melody
 

Postprzez ewka » 26 sty 2009, o 08:12

pozytywnieinna napisał(a):teraz to sie martwie zeby dobrze wszystko bylo

Na pewno będzie :ok:
Cieszy Twoja pozytywność :D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez melody » 31 sty 2009, o 00:49

Co tam u Ciebie Pozytywna?

Pozdrawiam Cię gorąco! :slonko:
mel.
melody
 

Postprzez pozytywnieinna » 1 lut 2009, o 11:58

nie pisalam, bo wlasciwie nie wiem jak sie czuje, chwile euforii przeplataja sie ze skrajnym zalamaniem, nie jest to wina hormonow, ale strachu i mojego charakteru... wlasnie wrednego charakteru, za ktory siebie nienawidze... przy rozwazaniach "co dalej..." mysle tylko o sobie, przez caly czas widze co stracilam a nie co zyskalam, badz co moge zyskac... nie biore pod uwage wogole ojca mojego dziecka... no wlasnie,po pierwsze to do mnie nie dociera, ze jestem w ciazy... a do skrajnego szalu doprowadza mnie, ze powinnam sie cieszyc... moze powinnam, ale ja do cholery nie wiem jak!! :( :( :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez tenia554 » 1 lut 2009, o 12:25

Obecny twój stan nie jest wynikiem twojego charakteru.Tak właśnie się dzieje szczególnie przy pierwszej ciąży.Euforia przeplata się z wątpliwościami,strachem,utratą czegoś,a niepewnością jutra.Poczytaj trochę na ten temat,ja myślę że reagujesz prawidłowo,przecież coś Cię zaskoczyło.Sytuacja zmieni się po urodzeniu dziecka,kiedy wszystkie obawy miną.Bardzo mocno cię przytulam.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez pozytywnieinna » 1 lut 2009, o 13:59

jest wynikiem charakteru, bo ja zawsze taka bylam, na mysl o obowiazkach, badz o czyms co musze dostawalam szalu, bialej goraczki... jem kiedy chce, spie kiedy chce... na mysl, ze teraz przez nastepne 18 lat bede cos musiala, dostaje szalu i chce mi sie wyc, przestalam palic i to jeszcze doprowadza mnie do szalu, od 2 tygodni nie spie i mysle o tym tylko, ze chce zapalic... czuje sie jak w wiezieniu i nie umiem inaczej :( wiem ze jestem nie dobrym czlowiekiem...
rozmawialam z ojcem dziecka, ustalilismy, ze jesli nic sie nie zmieni w mojej postawie, to on sam je bedzie wychowywal, :cry: :cry: JESTEM ZLYM CZLOWIEKIEM ...
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez mahika » 1 lut 2009, o 14:11

zawsze mozesz płacic alimenty i odwiedzac dziecko w weekendy.
miliony faceów tak robi, a kobiety nie mogą?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 588 gości

cron