szczególnie jak się jest wrażliwym ....to chyba niemalże niewykonalne...
to dziwne jak jedna informacja potrafi człowieka wyprowadzić z równowagi..
Jak jedna informacja o drugim człowieku sprawia,że człowiek z mniejszą ufnością podchodzi do innych ludzi .... bo skoro ten to i inny może taki numer wywinąć... prawda?...,,
ciśnienie mi wzrosło ,serce przyspieszyło ,a choruję i nie powinnam sie denerwować..
czy na świecie istnieją jeszcze ludzie ,którzy kierują się jakimikolwiek wartościami?... czy nikt nie posiada ..tzw.kręgosłupa moralnego...
dołujący ten dzień dzisiejszy ,zza oknami szarość ,ciemność... za chwilę sesja.. 3 egzamin ,kolowia zaliczeniowe zaliczyłam ,ale teraz przez te złe wieści ogarnął mnie pesymizm... ,i motwyacja mi spadła... ..
jest mi smutno ,tyle chcialabym zmienić w swoim życiu.. ,nie potrafię sie teraz nawet cieszyć tymi swoimi malymi sukcesami na studiach ... jak patrzę na moje koleżanki ,które już dawno skończyły edukację...
.........uciec ,wyjechać ,zmienić klimat.... chcialabym wyjechać na wakacje ... gdzieś gdzie ciepło i tam sie uczyć pod palmą.. oto moje marzenie na dzień dzisiejszy .,,,,,,szkoda,że nie możliwe do realizacji..
co wy sądzicie o innych ludziach?....są jeszcze tacy ,którym można ufać? ,macie kogoś takiego? ,napiszcie prosze bo zwątpie całkiem...
pozdrawiam..