wyrzuty po rozwodzie

Problemy związane z depresją.

wyrzuty po rozwodzie

Postprzez gorobo » 25 sty 2009, o 22:06

Witam wszystkich serdecznie Nie wiem od czego zacząć może to ze nie umiem sobie poradzić po rozstaniu rozwodzie Ciągłe wyrzuty że się zrobiło coś czego nie powinno że sie pozostawiło żonę z dzieckiem Bylismy ze sobą prawie 10lat mamy córkę którą opiekujemy sie teraz oboje ale jak byliśmy razem nie mogliśmy sie dogadać kłótnie min. mój skok w bok - był ktośm kto mnie słuchał rozumiał i w sumie tego nie chciałem Powiedziałem o tym żonie przed rozstaniem Jestem sam jak chciałem mogę roizpocząc nowe zycie ale wyrzuty mi nie pozwalają Bo co powie ona co powie dziecko a jednocześnie nie myslę nawet o tym by spróbowac powrócić bo skoro kiedys nie umieliśmy razem żyć nie mieliśmy do siebie zaufania nie mówiliśmy o swych potrzebach problemach to tym bardziej teraz by nic to nie dało A jednocześnie często staja przed oczyma chile fajne które przecież też były Jednocześnie nie mam siły zmierzyć sie z psychologiem a tak też już nie daje rady Co dalej
gorobo
 
Posty: 2
Dołączył(a): 25 sty 2009, o 21:53

Postprzez flinka » 27 sty 2009, o 00:25

Gorobo podjąłeś taką decyzję i Twoja była żona też ją podjęła, nie pozostało Ci nic innego jak się jej trzymać i wziąć za nią odpowiedzialność wraz z konsekwencjami. Także kierunek swojej drogi już znasz (zwłaszcza, że sam piszesz, że nie widzisz szans, by coś odbudować). Wyrzuty mogłeś i to naturalne, że miałeś po zdradzie, ale zapadanie się w nie nic dobrego nie przyniesie. Teraz potrzeba, byś się zastanowił co dalej w sensie relacji z córką. Opiekujesz się córką to dobrze, ważne by jak najmniej odbiło się Wasze rozstanie na niej, by miała spory kontakt z obojgiem Was i równocześnie, byście zadbali o relacje między Wami, relacje już nie małżeńskie, ale rodzicielskie, ludzi, których wciąż łączy coś, ktoś bardzo ważny - Wasze dziecko. Warto spotkać się z żoną i wspólnie ustalić co dobre będzie dla Waszej córki, by miała przekonanie, że Ci zależy (może już taką rozmowę odbyliście?)

Bo co powie ona co powie dziecko

Obawiasz się, że może w jakiś sposób nastawiać córkę przeciw Tobie? Jeśli córka Ci coś powie to przecież możesz jej tłumaczyć bez obwiniania żony, ale także pogrążania siebie, szczerze i na jej poziomie rozumienia.

Jednocześnie nie mam siły zmierzyć sie z psychologiem a tak też już nie daje rady

Co Cię powstrzymuje? Wstyd? Wiesz psycholog mógłby Ci pomóc odnaleźć się w tej sytuacji, zasugerować jak postępować z córką i mógłbyś dojść do tego co w Waszym małżeństwie zaszwankowało, by kolejny związek budować świadomiej i dojrzalej.

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez gorobo » 27 sty 2009, o 22:25

Dzięki za zainteresowanie Tak chciałem nadmienic ponieważ ciut o co innego mi chodziło O tym jakbym był odbierany przez byłą żonę a przede wszystkim córke gdybym chciał sie kiedyś z kimś związać Obawy o to też jakoś powodują u mnie związanie rąk Druga rzecz to wyrzuty dotyczące rozwodu bo w sumie to ja bardziej na niego nalegałem a tak do końca nie wiem czy słusznie choć prawdą jest że naprawde mam wiele żalu do żony o to jak było w tym związku Gdyby była inna w wielu rzeczach pewnie łatwiej by nam było i najprawdopodobniej bysmy do dziś byli razem ale było mineło tykodalej się tym wszystkim gryzę i dalej też nie umiemy ze soba rozmawiać ...
gorobo
 
Posty: 2
Dołączył(a): 25 sty 2009, o 21:53

Postprzez joanka34 » 27 sty 2009, o 23:18

To,że masz poczucie winy,wyrzutu sumienia to zupełnie naturalne emocje po rozwodzie...Rozwód -bez względu na to kogo "wina",odbieramy jako porażkę. Zainwestowaliśmy w związek tak dużo, a jednak nie wyszło.
Jestem po rozwodzie kilka długich lat i początki były też niezmiernie trudne (choć nie mamy dzieci).Klamka zapadła i odwrotu już nie ma....Teraz zaczynasz wszytsko od nowa....Ja bym skupiła się na tym,by zadbać o dobre relacje z córką...poprawa relacji z byłą żoną może zająć więcej czasu, póki co za dużo jeszcze w Was emocji..Z czasem też obydwoje zaczniecie budowac swoje życie osobno, uczyć sie żyć bez siebie,na nowym "gruncie", a wtedy,być może i Twoje podejście, Twoje myslenie będzie inne....
Na www.gazeta.pl jest forum dla ludzi po rozwodzie. Zajrzyj,fajne forum :) Pozdrawiam
joanka34
 
Posty: 180
Dołączył(a): 26 paź 2008, o 11:03


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 454 gości

cron