Ewka
KATKA
możemy znowu powtórzyć ......fajny ......babski wieczór.....
dziś jest dzień.......
trochę smutny
nie ma słońca....
kwiatki są głupie...okno jest głupie...kubek jest głupi...ehhh......jest nie tak...
i mam problem przez kaktusa....
nie to,że on robi mi problemy...wscieka się.....nie...jest miły....spokojny...
tylko nie tak jest to,że kaktus ma znowu problem z pracą....nie ma pieniędzy,nie płaci na dzieci....czekałam cierpliwie ,mając nadzieję,że to minie...a jest gorzej....on wczoraj powiedział,że nie wiadomo kiedy da mi pieniądze....
kurde
jestem zła
wiem,że on nie kituje,że na prawde nie ma pieniędzy...
i co?mam go pokroić??
i znowu wszystko jest na mojej głowie
on powie,ze sie nie da...
a ja musze sobie poradzić z wydatkami....rachunkami...
znowu wezmę dodatkowe zlecenia .....
a juz było mi tak lżej....jak kaktus płacił ,ja zarobiłam...mogłam robić różne fajne rzeczy.....
wkurza mnie ta wieczna odpowiedzialność!!!
dlaczego ten kaktus taki jest???
znowu udaje kupkę nieszczęścia.....
powtórka z rozrywki???
zaczynam doceniać,że żyję bez niego...bo i tak musze liczyć sama na siebie....
teraz czekam na papiery rozwodowe....już idą....
a potem
potem
wezmę urlop.....i polecę ......poodpoczywam....
na szczęście są ludzie ,których ja bardzo lubię i oni mnie.....więc mam kilka miejsc na swiecie,dokąd mogę podróżować
kocham włóczyć się.....
kocham łazić po górach....
kocham latać samolotem...
ehhhhh
rozmarzyłam się.....
jakby ktoś mi teraz powiedział:
zizi pakuj się....zrobię to w pół godziny ...
oczywiście po spotkaniu z wami...
to co??
fajne jedzonko....wino....muzyka...