przyszedł...

Problemy z partnerami.

Postprzez KATKA » 15 sty 2009, o 23:01

8) ech góry...ja bym teraz oddała wszystko za dwa dni w Bieszczadach :P
a tak wogóle Zizi kochana serce rośnie jak się to czyta :*ściskam :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez bunia » 15 sty 2009, o 23:43

Samo zycie....jak w ogrodku....troche chwastow i rozyczek....masz racje o dzieci powinien dbac tak jak Ty o siebie :!:

:buziaki:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez zizi » 25 sty 2009, o 00:07

[color=red][size=9]---------- 23:52 15.01.2009 ----------[/size][/color]

ehh............ Buniu

zycie...daje w kosc....

ale jak spiewa Dzem........w zyciu piekne sa tylko chwile....wiec trzeba je lapac

[color=red][size=9]---------- 23:07 24.01.2009 ----------[/size][/color]

witajcie Kochani..........

coś nostalgiczny ,trochę smutny zrobił się ten wieczór :cry:

o 19tej spotkałam się z kaktusem....

rozmawialiśmy o feriach dla dzieci....o papierach rozwodowych,które lada chwila przyjdą do mnie....

dziwne to wszystko.............

kaktus jest już obcy dla mnie....
nie chciałabym z nim już żyć.....

wszystko pozmieniało się......

ehhh

jedak mi trochę smutno...trochę żal???......żal straconych marzeń............

piję martini......

tak mi w tewj chwili samotnie.............

kto przyłączy sie do mnie?? :wink:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez bunia » 25 sty 2009, o 00:32

:pocieszacz: .....uszka do gory :ok: ....jeszcze nie raz dopadna Cie wspomnienia i zal ale nie ma co ogladac sie za siebie....do tanga trzeba dwojga a ten taniec Wam nie wyszedl....moze wiec innym razem....czy to znaczy,ze taniec jest do kitu ?....martini nie lubie ale mile towarzystwo tak :wink:

:buziaki:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez KATKA » 25 sty 2009, o 01:32

hihi ja tez piję martini :) z 7up :) mniamu :)
zdrowie dziwczyny :* trzymaj sie ZIzi jutro jest nowy dzień....albo juz dziś ;)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez ewka » 25 sty 2009, o 11:07

Spóźniłam się... :(
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez KATKA » 25 sty 2009, o 13:12

Jeszcze będzie okazja :) mi poł butelki zostało jeszcze :P
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez zizi » 25 sty 2009, o 14:00

Ewka

KATKA

możemy znowu powtórzyć ......fajny ......babski wieczór.....

dziś jest dzień.......

trochę smutny :(

nie ma słońca....

kwiatki są głupie...okno jest głupie...kubek jest głupi...ehhh......jest nie tak...

i mam problem przez kaktusa....
nie to,że on robi mi problemy...wscieka się.....nie...jest miły....spokojny...
tylko nie tak jest to,że kaktus ma znowu problem z pracą....nie ma pieniędzy,nie płaci na dzieci....czekałam cierpliwie ,mając nadzieję,że to minie...a jest gorzej....on wczoraj powiedział,że nie wiadomo kiedy da mi pieniądze....

kurde

jestem zła

wiem,że on nie kituje,że na prawde nie ma pieniędzy...
i co?mam go pokroić??

i znowu wszystko jest na mojej głowie :evil:

on powie,ze sie nie da...

a ja musze sobie poradzić z wydatkami....rachunkami...
znowu wezmę dodatkowe zlecenia .....

a juz było mi tak lżej....jak kaktus płacił ,ja zarobiłam...mogłam robić różne fajne rzeczy.....

wkurza mnie ta wieczna odpowiedzialność!!!

dlaczego ten kaktus taki jest???
znowu udaje kupkę nieszczęścia.....

powtórka z rozrywki???

zaczynam doceniać,że żyję bez niego...bo i tak musze liczyć sama na siebie....

teraz czekam na papiery rozwodowe....już idą....

a potem

potem

wezmę urlop.....i polecę ......poodpoczywam....

na szczęście są ludzie ,których ja bardzo lubię i oni mnie.....więc mam kilka miejsc na swiecie,dokąd mogę podróżować :haha:


kocham włóczyć się.....
kocham łazić po górach....
kocham latać samolotem...


ehhhhh

rozmarzyłam się.....

jakby ktoś mi teraz powiedział:

:usmiech2: zizi pakuj się....zrobię to w pół godziny ...

oczywiście po spotkaniu z wami...

to co??

fajne jedzonko....wino....muzyka... :hura:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez KATKA » 26 sty 2009, o 00:12

ojoj ja tez popłynełam :) Zizi jeszcze troche...facet sobie nie radzi...ale to nie twoja wina...po rozwodzie bedzie musiał...jest duzy powinien zaczac byc odpowiedzialny.....
ja tymczasem ide spac bo kolejny trudny tydzien w pracy:) byle do weekendu dziewczyny :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Honest » 26 sty 2009, o 04:22

Witaj Zizi,

obserwuję Twój wątek. Cieszę się niezmiernie, że Twoje życie się zmienia na lepsze :) Przed Tobą wiele pięknych chwil - słońce już zaświeciło w Twoim życiu i choć może jeszcze nieśmiało, to wierzę, że niedługo Twoje szczęście rozbłyśnie ferią barw!

Przyznam, że bardzo zirytowały mnie słowa kaktusa, iż nie może dać Tobie na czas pieniędzy na dzieci. Podobny problem miała moja koleżanka. Kiedy wnosiła sprawę o podwyższenie alimentów pojawiła się kwestia nie płacenia na czas i w zaniżonej wysokości, jeden miesiąc zaś w ogóle jej były partner nie wpłacił pieniędzy. Sędzina zapytała go, czy w styczniu jadł??? Odpowiedział, że tak. A ona, że nie powinien, że mógł sobie odjąć od ust i dać swoim Córkom :) :) :) Ta kobieta miała całkowitą rację!!!!!!!!!


Trzymaj się ciepło


Marta
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez ewka » 26 sty 2009, o 08:08

zizi napisał(a):kocham włóczyć się.....
kocham łazić po górach....
kocham latać samolotem...

Super! I to wszystko jest osiągalne;)

Pieniądze - Zizi, ponieważ Ty MUSISZ (a kaktus niekoniecznie, jak widać)... pomyśl o alimentach po to, by on też poczuwał się do tego MUSZĘ. Możliwe, że sytuację ma na dzień dzisiejszy trudną - kwestia tylko, czy stać Cię na zrozumienie i czekanie. Czy mu wierzysz. Czy Ci to wyrówna. Czy nie masz na chleb. Czy co tam jeszcze. Stać Cię na to?

A jeśli czujesz się robiona na szaro - to bezdyskusyjnie.

:serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez zizi » 26 sty 2009, o 19:25

Ewka racja :)

w grudniu chciałam złożyć papiery o alimenty....byłam u prawnika....powiedział,że skoro kaktus ma składać papiery o rozwód....to ja nie powinnam składać o alimenty.....bo wtedy sprawy zazębiłyby sie i trwałoby to o trzy miesiące dłużej.....

przy rozwodzie automatycznie zasądza sie alimenty....

teraz sprawa jest w toku....bedą też alimenty....

wcale nie cieszy mnie ,że tak to musi być..ale z drugiej strony ...tatuś też ma obowiązki!!!!!
nie tylko ja....

niedługo będą ferie i dzieci idą do taty...będzie musiał je utrzymać...nakarmić :)
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez ewka » 27 sty 2009, o 10:30

zizi napisał(a):niedługo będą ferie i dzieci idą do taty...będzie musiał je utrzymać...nakarmić :)

No bo chyba nie poprosi o suchy prowiant?
:haha:

P.S. Taki żarcik w ramach relaksu;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez zizi » 27 sty 2009, o 19:42

Ewka .....no co Ty :wink:

niech sobie radzi....

niech zobaczy jak syn urósł...i jak potrafi spałaszować jedzenie z lodówki co miało być niby na zapas....

hihi
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez ewka » 28 sty 2009, o 11:16

Pewnie, że powinien zobaczyć. A jakże.
:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości

cron