Eug....czy to znaczy,ze wskazujesz droge niewlasciwa?....a jaka jest wlasciwa?
Forum jest trudna forma pomocy dlatego sa to tylko propozycje i refleksje do przemyslenia a nie gotowe recepty.
Tak na prawde nie zastanawialam sie nad tym co piszesz bo nie dotyczy to mnie jako,ze jestem osoba ktora odnalazla cisze i spokoj w zyciu,nie mam konfliktow wewnetrznych i po wielu tarapatach zamknelam pewne etapy zycia chodz w dalszym ciagu pamietam ich gorzki smak.
Teoria i wiedza jest pomocna aby bardziej,lepiej zrozumiec pewne mechanizmy ale w moim przekonaniu odnajdywanie siebie poprzez "nieszczescia" innych nie jest specjalnie szczesliwe,daje poczucie wspolnoty - nie jestesmy sami ale "pokarm" staje sie ciezkostrawny i moze prowadzic do zaburzen,czyli przyniesc odwrotny efekt od oczekiwanego.....tak ja to widze.
Pozdrawiam