No to chyba powinnam pogratulowac
Ciesze sie ,ze trafil Ci sie spoko facet.
Wiesz ,co do magicznosc pierwszego razu ja mam wrazenie ,ze gdybym teraz stala sie dziewica hehe dopiero poczulabym jakies metafizyczne reakcije.Tak mi sie wydaje ,ze bardziej gra tu przelamanie intymnisci z kims nakim nam bardzo bardzo zalezy hmm
Wiesz troche sobie przeczysz
"Nie sądzę, że chwyciłam plastikowy talerz podsunięty mi przez los. Miałam wcześniej okazje, by to zrobić, ale dopiero teraz poczułam, że naprawdę chcę tego tu i teraz, w tym momencie mojego życia i w tych okolicznościach."
ok to wydaje mi sie bardzo rozsadne , logiczne i dojrzale.
"Czuję się lepiej. Moje chore kompleksy nie pozwoliłyby mi dłużej żyć w "stanie zawieszenia". Potrzebowałam tego kroku, aby w pełni poczuć się człowiekiem. "
a to totalne zaprzeczenie
Wiesz dla mnie nie ma tu zadnych religijnych przeslanek.
Jesli napisala bys swoj post wlasnie ,ze chcesz to zrobic bo czujesz,ze to ten moment., no to czemu nie...
Mnie wlasnie uderzylo to co wyplynelo z drugiega cytatu i takie sa moje przemyslenia,nie koniecznie dotyczace Twojej osoby ale ogolnie.
Kilkanascie lat temu wielkim wstydem bylo dla dziewczynki ,ze ma ostatnia okres w klasie ..teraz ze jest ostatnia dziewica..byc moze za kilka lat wstydem bedzie byc tylko w jednym zwiazku i trza bedzie na lapu capu rozwod brac
eh chyba sie starzeje
moja konkluzja?
bez wzgledu na wyznanie czy pochodzenie warto miec wlasne wartosci,ktore pozwalaja nam nadac punkt odniesienia wobec swiata i warto nabyc umiejetnosci aby nie poddawac sie presji spoleczenstawa.
Mi bardziej w tej calej "dziewiczej" sprawie chodzilo bardziej o to.
Stracilam dziwictwo bardzo dawno temu a uwazam ,ze do bycia CZLOWIEKIEM mam jeszcze dlugasna droge...a moja blonka nie miala nic z tym wspolnego.
Pozdrawiam,zycze Ci owodzenia..no i zeby teraz szlo juz z gorki