milosc i od razu rozstanie

Problemy z partnerami.

milosc i od razu rozstanie

Postprzez Megie » 15 lip 2007, o 19:09

Chyba sie zakochalam. Poznalam go 5 tygodni temu, i jak sie cos zaczlo miedzy nami rozwijac to juz musielismy sie rozstac. On pojechal do Polski a ja zostalam tu zagranica.
Jeszcze nigdy mnie nie ciaglnelo tak bardzo do zadnego faceta jak do niego. Jak wspominal wspolnie spedzone chwile to az mi motyle w brzuchu fruwaja. Nie wiem czy znacie to uczucie ale nigdy az tak tego nie odczuwalam.
Tesknie juz i mi smutno bo nie wiem czy sie zobaczymy...Czy napisze do mnie i czy sie jakos gdzies umowimy?
Czekam z niecierpliwosci az do mnie cos napisze..
Ale czy to wogole ma sens, taka odleglosc, wszystko nieustabilizowane, nie wiem co ze mna bedzie, On tez raz tu raz tam...'
zreszta moze to i dobrez, moze jeszxze sie za malo znamy i to tylko chwilowe zaurocznie...
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Re: milosc i od razu rozstanie

Postprzez ewka » 16 lip 2007, o 07:44

Je¶li to co¶ wielkiego i ważnego dla Was obojga, to i z t± odległo¶ci± sobie poradzicie i z nieustabilizowaniem też - ¶wiat taki mały dzisiaj jest...

Powodzenia
:!:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Megie » 18 lip 2007, o 22:50

smutno mi :)
Napisal tylko jednego maila, z podziekowaniem za wspolne spedzone chwile i ze sie cieszy ze ten czas spedzilismy razem i ze sie zobaczymy, ze moze przyjedzie do mnie...
jest mi smutno, ze tak malo do mnie pisze
nie wiem po co ja w ogole go poznalam, lepiej byloby zeby sie to w ogole nie zdarzylo...
zreszto nie rozumiem siebie, przeciez tak malo o Nim wiem, wiec czemu ciagle o Nim mysle?
To jakas bzdura
i do tego mam 28 lat
Jestem dojrzala kobieta o takie glupoty mi w glowie.
Juz mam dosyc tego
Jak sobei z tym poradzic?
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez bunia » 18 lip 2007, o 22:56

Wyglada na to,ze jestes zakochana.....czekaja Cie pewnie nieprzespane noce....czemu masz sie bronic przed tym.....co by nie bylo to wspaniale !
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 18 lip 2007, o 23:00

A może nakręca Cię niedostępno¶ć i przeszkody? I jego zbyt (może) małe zaangażowanie?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Megie » 18 lip 2007, o 23:11

nie wiem, smutno mi,
tak sie dobrze przy Nim czulam, bylismy przez ta chwile tacy szczesliwi
, a Jemu tez bylo dobrze przy mnie, widzialam to... widzialam jak mu bylo smutno ze sie rozstajemy, probowal to ukrywac,
a teraz co? Cisza, wielka cisza, pustka... smutek... nie rozumiem tego...
moze boi sie ze to nie ma sensu, ja tez mysle ze Nasz zwiazek moze nie miec sensu, mamy rozne zycia, sa pewne roznice miedzy Nami
ale tak bym chciala cos uslyszec od Niego.. Ale nie napisze, sama nie napisze, nie bede sie narzucac, nie chce nic robic na sile, moze to miala byc tylko ta chwila dla Nas i koniec, nigdy wiecej :(((
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez ewka » 18 lip 2007, o 23:19

A dlaczego tak koniecznie nie napiszesz? A je¶li on tak samo mówi i się miniecie? Co Ci szkodzi?

Ja chyba bym napisała i podtrzymywała - jaki¶ tam czas, żeby sprawdzić i przekonać się, bo taka niepewno¶ć i bujanie się z my¶lami, to dzięki...
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Megie » 18 lip 2007, o 23:26

moze masz racje, chyba napisze, ale to ostatni raz... wiecej juz nie bede sie pierwsza wyrywac...
nie chce zeby to bylo tak ze tylko mi zalezy...
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez bunia » 18 lip 2007, o 23:28

Wierz w swoja intuicje....pewnie on przezywa i mysli w ten sam sposob....nie zaszkodzi napisac cos milego....pewnie sie ucieszy.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Megie » 18 lip 2007, o 23:32

no dobrze, ale On pierwszy napisal po rozstaniu, potem ja mu odpisalam, zadalam mu nawet pytanie i nic nie odpowiedzial juz od przedwczoraj..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez ewka » 18 lip 2007, o 23:35

Megie napisał(a):moze masz racje, chyba napisze, ale to ostatni raz... wiecej juz nie bede sie pierwsza wyrywac...

Zarzekała się żaba błota... sorki;)) Przecież się nie wyrywasz, ale mu TYLKO dopisujesz, dobrze zrozumiałam?

Słuchaj, ludzie poznaj± się wirtualnie i bywa, że co¶ im tam wychodzi - Wy macie realne podstawy, więc... nie chcę wzbudzać być może nieuzasadnionych nadziei, ale zawsze warto chwytać to, co jest, aby nie żałować, że się przespało.

Pisz!

BuĽka;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bunia » 18 lip 2007, o 23:38

Zapytaj go jutro sama czy jest to dla niego klopotliwe jesli piszesz i pytasz.....najlepiej od poczatku byc "konkretnym" sygnalizowac oczekiwania.....krotko sie znacie wiec trzeba "pomoc" sobie w komunikowaniu sie.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 18 lip 2007, o 23:39

Megie napisał(a):nic nie odpowiedzial juz od przedwczoraj..

Teraz dopiero przeczytałam, że czekasz... to może warto jeszcze dzień lub dwa poczekać?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Megie » 18 lip 2007, o 23:43

moze poczekam jeszcze do piatku, jak nic on nie napisze to wtedy cos ja napisze...
jak myslicie, chyba tak bedzie lepiej...Boje sie ze cos teraz napisze do Niego a On nie odpisz...
sama nie wiem
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez ewka » 18 lip 2007, o 23:49

Nie bój się... w pi±tek, tak! Co¶ luĽnego na weekend, niezobowi±zuj±cego. A potem? Potem się zobaczy :)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 140 gości