jestem nowa i mam problem (jak każdy). Pozdrawiam wszystkich

Problemy z partnerami.

Postprzez kropelka » 20 sty 2009, o 18:48

Teniu Skarbie...Twoje ciepło mnie rozbraja...
Ale ja uparcie tkwie przy swoim:)

Przeciwnosci losu znosze razem z przyjaciółmi...pomagam im,licze na nich,nie przeszkadzają mi ich zmarszczki-ale to d diabła nie jest milośc:-/

"pózniej następuje pielęgnowanie uczuc"jakich Teniu skoro juz zostały resztki?Przyznam,że to własnie od Ciebie nauczyłam sie teraz cieszyc nowym lisciem kwiatka w moim domu...życie jest przyjemniejsze jesli dostrzegamy małe radostki-miałas racje i dziękuje.Ale...ta miłośc to jakas bajka...to troche jak Bóg...wybaczcie porównanie ale niby wszyscy wiedzą,że jest ale nikt nie umie tego udowodnic.Niby sie Go trzeba bac ale jest on niekonczącym sie dobrem...ja nie rozumiem tego swiata -wysiadam;)

cvbnm może masz racje ,sama juz nie wiem co o tym myslec.Może po prostu jak napisała munsand wcale nie myslec?Tzn nie analiszowac tego?Pójde zając ręce czyms co pochlonie moje mysli:)Prasowanie mam ...nienawidze:-/
kropelka
 
Posty: 257
Dołączył(a): 7 lip 2008, o 17:07

Postprzez tenia554 » 20 sty 2009, o 21:22

Miłość to jest wielkie słowo,ale cóż ono oznacza.Nie da się tak przeżyć życia ,jest to chwilowy stan , który niestety mija.Możemy gonić za nią ,marzyć,tęsknić ,ale jeśli nawet nadejdzie to tylko na chwilę.I dlatego nie należy się skupiać się wyłącznie na tym uczuciem.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez KATKA » 20 sty 2009, o 21:40

czty wielka miłośc istnieje czy nie....dla mnie jedno jest pewno...ona sama nie wystarczy....jest tylko częscą dosc sporej układanki pozwalającej na szczęsliwe życie czy to z partnerem u boku czy tez bez....nie wierzę w idealne zwiazki ani w to,, ze miłośc moze wszystko przetrwac....trzeba dużo pracy...zaufania....zaangażowania....porozumienia i zwykłej sympati żeby było ok :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez ewka » 21 sty 2009, o 10:14

KATKA napisał(a):trzeba dużo pracy... zaufania.... zaangażowania.... porozumienia i zwykłej sympati żeby było ok :)

Myślę, że to są właśnie części składowe miłości. O tulipanie wystarczy powiedzieć jednym słowem - że to kwiat... aby powiedzieć o miłości trzeba kilkudziesięciu słów.

tenia554 napisał(a):]A ja myślę,że miłości trzeba się nauczyć.Bo ta z poezji jest piękna,ale jakże inna od tej w rzeczywistości.W oczekiwaniu na niemożliwe możemy przeoczyć tą zwyczajną, a jakże prawdziwą i wspaniałą .Która po okresie fascynacji,przeradza się w przyjażń,zaufanie,szacunek i poczucie bezpieczeństwa.Miłość która potrafi znieść przeciwności losu,kryzysy,choroby i nasze zmarszczki.Myślę że nauczono nas miłości wyidealizowanej, ale nie nauczono nas życia,łączenia tego pięknego uczucia z niezapłaconymi rachunkami,z problemami dnia codziennego.Szalona miłość dotyczy ludzi bardzo młodych, póżniej następuje stabilizacja i pielęgnowanie uczuć, a od czasu do czasu szaleństwo.

To mi jakoś najbliżej.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez philips » 21 sty 2009, o 14:07

A co jesli wierzy sie w miłośc, ale chyba nie potrafi się kochać? tak szczeże kochac?;/
philips
 
Posty: 3
Dołączył(a): 21 sty 2009, o 13:52

Postprzez bunia » 21 sty 2009, o 14:17

A mozna kochac nie szczerze ?...moze lepiej zaczekac niz pakowac sie w cos co nie ma wiele wspolnego z pokryciem wiary :bezradny:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez philips » 21 sty 2009, o 14:56

fakt bunia, moze z tym nie szczerym kochaniem nie bradzo trafiłam. Chodziło mi o to, że ja np. wiąże się z męzczyznami bardzo emocjonalnie, tak psychicznie ale jak mam powiedziec że "kocham" nie chce chce mi to przejśc przez gardło tak jakbym tego 'kocham" wcale nie czuła. Chcoaz bardzo chce z tym kims byc i jest mi dobrze w tym związku, i to nie trwa zaznaczam 3 miesięcy tylko już sporo czasu liczone w latach hmmm ajj ciezko wytłumaczyc jak do konca się samemu nie potrafi tego problemu nazwac.
philips
 
Posty: 3
Dołączył(a): 21 sty 2009, o 13:52

Postprzez tenia554 » 21 sty 2009, o 20:00

Chciałam jeszcze dodać,że kobieta zupełnie inaczej czuje i rozumie miłość niż mężczyzna.Dlatego też oczekiwania kobiet nie idą w parze z oczekiwaniami mężczyzn.Dlatego oboje muszą się uczyć swoich oczekiwań,a przede wszystkim je poznać i doskonalić swój związek.Nic samo nie przychodzi ,a zamykanie się w sobie i oczekiwanie na coś co nigdy nie nastąpi bez naszego udziału jest utopią.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez wuweiki » 21 sty 2009, o 20:01

Teniu ...zgadzam się całkowicie z powyższym

pozdrawiam ciepło
wuweiki
 

Postprzez bulkaZmaslem » 21 sty 2009, o 21:40

Philips, ja właśnie chyba mam ten problem że nie potrafie kochać..... tak szczerze kochać ;P
no i głównie boję się związać z kimś na stałe, na długo... to co wszyscy piszecie jest piękne, i ja to wszystko rozumiem, jednak i tak wydaje mi się że taka miłość nie istnieje między partnerami.... ale nieważne jak co sie nazywa, ważne co się czuje..... ja wiem że chyba narazie nie potrafię być szczęśliwa z drugą osobą na długo, wiem też że to chyba dziedziczne :) .... nie zostałam nauczona uczucia do mężczyzny i choć bardzo się staram, chyba nie jestem w stanie.... Może kiedyś dojrzeję....narazie panicznie mnie to przeraża...
bulkaZmaslem
 
Posty: 6
Dołączył(a): 19 sty 2009, o 22:33

Postprzez tenia554 » 23 sty 2009, o 16:58

Nie od razu znajduje się miłość.A napewno nie można kochać wszystkich,więc głowa do góry.Jak pojawi się druga połówka,ten jedyny to napewno będziecie o tym wiedzieć.Nie będziecie mieli wątpliwości czy potraficie kochać.Wszystko przed wami,powodzenia.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez caterpillar » 24 sty 2009, o 01:24

"Dzień I jeszcze jeden dzień
Jesteśmy blisko
Cicho pulsują drżenia
Nie potrzeba tylu słów
Nie jest ważne wszystko
Cicho
Cicho
Nie potrzeba tylu słów
Nie jest ważne wszystko
Cicho
Cicho
Spalmy wszystkie dokumenty
Stare fotografie
Niech znikną wizytówki na drzwiach
SZCZĘŚCIE polega na tym - całe szczęście -
By z prostych rzeczy nie tworzyć
Intelektualnych labiryntów
Wystarczy przecież
Wystarczy przecież że
Spokój i ręce przenikają się nawzajem
Spokój i ręce przenikają się nawzajem
I tak już dzień za dniem
Jesteśmy blisko
Cicho pulsują drżenia
Cicho
Cicho..."

A mnie sie taka piosnka przypomniala na podsumowanie tych rozwazan o milosci


"Szczescie polega na tym-cale szczescie-by z prostych rzeczy nie tworzyc inetlektualnych labiryntow"

:wink:

dobrej nocy.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości