Witaj Kazik masz już coś co jest podstawą do trzeźwienia !!!
.... Ja nie chcę pić - chcę żyć normalnie bez tego świństwa...
Jeżeli jest tak jak piszesz już masz szansę nie pić ! Największym problemem dla alkoholika jest przestać pić ,bo prawie każdy nie chce pić, ale właśnie nie wie jak przestać DZIŚ . Musisz też wiedzieć że się z tego nie wyleczysz bo to zostaje do końca życia. Ja jestem alkoholikiem z 20 letnim stażem ciężkiej pracy w piciu. Zaszywałem się i inne cuda nie widy robiłem to nie pomaga a czasami wręcz szkodzi bo nadrabia się stracony czas abstynencji przymuszonej. I to jest właśnie najgorsze dla alkoholika jak ma świadomość że coś go przymusza do nie picia a jemu chce się pić !!! Jedyna wszywka która działa to ta wszyta do mózgu że NIE CHCESZ PIĆ tak samo jak nie chciał byś pić smoły czy innego gówna bo po co jak szkodzi
Nie ma tak że jest jakiś cudowny sposób na zaprzestanie picia . Trzeba mieć świadomość że na początku to boli zespół odstawienia lęki że sobie bez alkoholu nie dasz rady wkręcona świadomość że pozbawiasz się CZEGOŚ w życiu fajnego. Nie jest łatwo ale to trwa jakiś czas u niektórych tydzień u innych miesiąc a u innych dłużej rok dwa .... wszystko zależy od CIEBIE !!! Ja nie pije 2 lata jestem po terapiach chodzę na AA i nie pije i wiesz co? Wcale mnie to dużo nie kosztuje bo WIEM co się ze mną dzieje jak działają mechanizmy ,co robić gdy chce mi się nachlać. Mam świadomość własnych ograniczeń !!!
Często osoby nieświadomie w dobrej wierze piszą o WALCE z alkoholizmem i mylą się bardzo ! Tu trzeba się poddać a nie walczyć trzeba uznać bezsilność wobec alkoholu. Nie można wygrać z czymś co jest silniejsze !!! Nie wychodzić na pole walki tylko spierdalać jak najdalej !!!
Idz na miting AA zostanie przyjęty z otwartymi ramionami po TO ONI TAM SĄ by pomagać takim jak ty, bo też tak samo jak ty kiedyś mieli ,powiedz od razu to co tu napisałeś nie krępuj się, miej świadomość że tych alkoholików od ciebie dzieli tylko jeden kieliszek !!! Spis mitingów znajdziesz w internecie !