Jestem zona alkoholika ktory bardzo szybko zaczal staczac sie w dol. po wielu problach trzezwienia na wlasna reke teraz chyba przyszedl kryzys. moze dlatego ze musial sie wyprowadzic i na niczym juz mu nie zalezy. wiem ze pije codziennie. nie chodzi do pracy i pewnie niedlugo ja straci. nie bedzie mial tez z czego oplacic mieszkania. narobil mnostwo dlugow. nawet nie wiem ile ale wiem ze zaczynaja pojawiac sie komornicy. jest to dla mnie i corki bardzo stresujace.
wydaje mi sie ze jedyna forma pomocy jest znalez mu odwyk w Polsce, na ktory zreszta sie zgadza. jest jedynie kwestia, jak wybrac dobry i ile to mnie wiecej kosztuje. wiem ze nie powinien byc to pobyt krotszy niz 8 tygodni. jestem zdesperowana. bede musiala zapozyczyc sie wsrod rodziny zeby on dostal jakas pomoc.
blagam powiedzcie mi jak mam szukac dobrego osrodka i na jakie koszta mniej wiecej musze liczyc. nie moge juz dluzej czekac. a tym bardziej on. jest zdruzgotany i zalamany. wiecznie chodiz i wszystkich przeprasza. ale pije dalej. najwyrazniej juz bez tego nie potrafi.
czekam z niecierpliwosica na jakas rade. dzieki.