---------- 17:14 09.07.2007 ----------
Dzieki Selenit:)
Ja juz sobie znalazlam przyjaciela, w swoim czasie go ujawnie. Bo wlasnie tak pomyslalam sobie juz wczesniej, ze przeciez tak moge sprawdzic jego reakcje. Narazie juz mysle o wyjezdzie do Polski, bardzo sie ciesze, ze zdecydowalam sie na zmiany. Po roku pracy - ciezkiej pracy troche odpoczynku sie przyda.
a po miesiacu zobaczymy jak bedzie...
Pozdrawiam.
---------- 15:24 17.07.2007 ----------
Witam Was!
Juz tydzien jestem w Polsce, on sie w ogole do mnie nie odzywa, wczoraj z nim chwile rozmawialam i mowil mi ze wyprowadza sie jak wroce... A tak milo spedzilismy czas przed moim wyjazdem, specjalnie wzial dodakowe dni wolne, by ze mna spedzic wiecej czasu...Ja nie rozumiem tego zachowania. Pytalam sie czy juz jest pewnien, ze zrezygnowal i sie wyprowadza, on na to, ze nie wie jeszcze... Co on ma na celu, dlaczego mnie tak teraz trzyma i nie potrafimy podjac jakies decyzji?
Ja przeciez nie bede go trzymac, ale przed moim wyjazdem mowil inaczej...ze dobrze, ze odpoczniemy od siebie i musimy wszystko przemyslec, ale bedzie dobrze...
Z reszta kazdy mi mowi, ze nie ma to sensu, pewnie nie ma, nie chce go do niczego zmuszac, bo kochac sie powinno z wlasnej woli...A moi rodzice sa calkiem przeciwko, mowili, ze juz nie zaakceptuja go, bo chceli, ale za bardzo sie mecze i nie bede z nim szczesliwa.
Ale chociaz moglibysmy to rozwiazac jak dorosli ludzie i nazwac rzeczy po imieniu.
Na pewno wszystko sie rozwiaze, jak przyjade.
Juz sama nie wiem co o tym wszystkim myslec...mam taki burdel w glowie...