warto rozmawiac, ale emocje w kieszeń schowac głęboko !!!
Szacunek dla człowieka, dla jego istoty, dla "brata"... ja o takim szacunku - nie o osiągnięciach. Chwała wszystkim, którzy mogli w swoim życiu być wierni zasadom i wartościom... a jeśli się ktoś wychował w patologicznym domu i wartości są mu obce? I nikt nigdy nie pomógł, a kopa dołożył... jak to encyklopedyczne uznanie wypracować? W takim układzie może się nie udać... to z marszu nie szanujemy? No nie umiem się z tym zgodzić.
tenia554 napisał(a):nie każdego szanujemy ,gdyż nie akceptujemy jego zasad,sposobu życia czy zachowania.
tenia554 napisał(a):Dla mnie szacunek łączy się z autorytetem, z kimś kogo podziwiam i chciałabym naśladować.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 129 gości