Witam was serdecznie. Post ten jest w pewnym stopniu nawi±zaniem do tego co pisał ++MARCIN++, który przedstawił swoj± sytuację.
W moim przypadku chodzi o to, że kompletnie nic się nie dzieje na płaszczyĽnie damsko-męskiej. Nie rozumiem dlaczego jedne osoby maj± tak ogromny wybór, możliwo¶ci, czy zdolno¶ci, a inne s± pozbawione tego typu do¶wiadczeń. Nie ukrywam, że zazdroszczę osobie, która nie ma problemów ze znalezieniem partera, czy to do zwi±zku, czy do łóżka. Uważam, że tego typu możliwo¶ci s± wyznacznikiem atrakcyjno¶ci człowieka i wywołuja odpowiednie odczucia względem siebie. Dlatego bardzo nie lubię już swojej osoby, czuj±c się człowiekiem o zdecydowanie mniejszych możliwo¶ciach.
++MARCIN++ wspomniał o stablino¶ci i pragnieniu osi±gnięcia takiego stanu. Jednak co ma powiedzieć osoba, która jest w ogóle za obiegiem, której nie dotycz± tego typu sprawy, która już nie potrafi ze sob± wytrzymać, żyj±c w prze¶wiadczeniu, że zmarnowane zostały najlepsze lata życia (26 letniego)?
Wiem, że w±tek ten nie powinien zostać umieszczony w tym dziale, ale kontekst,z drugiej strony, wyraĽnie sugeruje umieszczenie wła¶nie tutaj.