Macie racje kochane...Ta cała znajomosc z nim zle na mnie wpyłwa, wypala od srodka.. a to przeciez swiadczy o tym, że jestem zbyt słaba aby utrzymywac kontakt z byłym. Inni potrafia latami przyjaznic się z byłym partnerem, ja niestety nie umiem. Albo go za bardzo kocham, albo to obsesja, albo po prostu nie umiem sie pogodzic z tym, że potrafił mnie zostawic i teraz byc z inną. Zawsze wierzyłam, że milosc jest wieczna a tu nagle brutalne uderzenie rzeczywistosci. Ludzie sie kochaja, potem rozstaja, poznaja inna osobe i znow kochaja. czyli wychodzi na to że milosc jest tak samo krucha jak wszystko inne. Nie wazne. Moze kiedys to zroumiem. Musze zadbac o siebie. Nie moge pozwolic sobie na sex z nim. Co mi to daje? chwila przyjemnosci a potem bol, samotnosc i WYRZUTY SUMIENIA. przeciez to nie jest zdrowy układ tak jak limonko mowisz. cala prawda. sex to nie wszystko. Zostawił mnie? rzucił? to niech poczuje moja strate w 2009 roku. Bo zamierzam byc nietykalna. Juz mnie nie wykorzysta. juz nie bede jego lekiem na problemy w zwiazku. Nie zasluzylam sobie na to. Mowilam tak wiele razy i za kazdym razem mu ulegalam :/ mam nadzieje, że wraz z nowym rokiem zrozumiem w koncu co naprawde jest dla mnie wazne!!! Przeciez zawsze uznawalam pewne wartosci, zasady, ktore przez tego drania zatracilam. Złamałam wszystkie swoje tak cenne zasady. Sex z byłym bez zobowiazan? powinnam się wstydzic!!! Jedynym usprawiedliwieniem na to je to iż ja myslalam, ze on uprawia sex ze mną bo mnie kocha i za kazdym razem mialam nadzieje, że do mnie wroci. Wracał, ale do swojej dziweczyny. Byłam naprawde naiwna i głupia. nic nie zyskałam, tylko i wylacznie stracilam. Choc moze jest jeden plus? a własnie taki, że moze w koncu nauczę sie na swoich błedach? CVBNM napisalas ze jak stane z nim twarza w twarz to mam zapytac siebie-czego ja wlasciwie chce. Tak zrobie.
A moze juz sie do mnei nie odezwie? widzial ostatnio jakiego ataku płaczu dostalam gdy mnie odwoził do domu. Wykrzyczałam mu, że wykorzytuje to ze go kocham, ze traktuje mnie jak przedmiot, ze tylko do sexu jestem mu potrzebna itd. Kazdy odpowiedzialny facet nie odezwałby sie i nie poroponowal juz spotkania, nawet zwykłego pojscia do kina. Chyba jest na tyle madry i wie ze gdy urwie ze mna kontakt to ja z biegiem czasu zapomne. Mam nadzieje, ze w koncu to zrozumie. i da mi spokoj i juz sie nie odezwie. bo ja tego niegdy pierwsza nie zrobilam i nie zrobie.