przez tender » 12 lip 2007, o 14:47
Hej Ela!
Wiem jak się czujesz bo kiedy¶ też przeżywałem podobne uczucia jednak do czasu... do momentu kiedy nie zrozumiałem że... jeżeli kogo¶ kochasz to dajesz mu wolno¶ć, pozwalasz odej¶ć jeżeli tego chce, ponieważ miło¶ci nie możemy odzyskać za pstryknięciem czarodziejskie różdżki. Niestety w życiu tak bywa że osoby, które kochamy najbardziej na ¶wiecie czasami odchodz± z różnych powodów czasami to nasza wina, a czasami co¶ się w nich wypala wybieraj± ¶cieżkę życia bez nas.
Pamiętaj, że miło¶ć to nie relacja "diler-narkoman", kto¶ daje Ci małe dawki narkotyku - miło¶ci - a Ty przyjmujesz je jak cudowne panaceum lek dla Ciebie i Twojej duszy. To uzależnienie, które zaprowadzi Cię w ¶lep± uliczkę. Miło¶ć to życie bez strachu to wolno¶ć Twoja i Twojego partnera, pamiętaj o miło¶ć nigdy nie można prosić to budzi tylko lito¶ć, która nigdy nie przeradza się w uczucie. Można o ni± walczyć ale nie rezygnuj±c z siebie samego, ze swojego szczę¶cia, ze swojej godno¶ci.
...wiem jak ciężko to zrozumieć ale uwierz mi nie ma innej drogi, każdy z nas ma w życiu lekcje, któr± musi przerobić, zobacz czego nauczył Cię Twój były partner, zobacz jakie błędy popełniła¶ i nigdy nie popełniaj ich w następnym zwi±zku, dzięki temu łatwiej będzie Ci zaakceptować rozstanie, zobacz w nim osobę, która Cię czego¶ nauczyła pokazała co robić a czego robić nigdy nie można. Przeanalizuj swój zwi±zek zobacz obiektywnie czy może popełniła¶ jakie¶ błędy, które mogły doprowadzić do tej sytuacji.
Z własnego do¶wiadczenia wiem, jak ciężko wrócić do kogo¶ kto zostawił nas dla kogo¶ innego, zawsze będziesz zadawała sobie pytanie czy może to się powtórzy, ze on jej dotykał, przytulał - zastanów się ile tak by¶ wytrzymała.
Pamiętaj miło¶ć to nie narkotyk, nie opium jak napisała¶, bo zawsze przyjdzie dzień gdy dostaniesz go trochę mniej i wtedy twój ¶wiat zacznie się walić. Najpierw musisz kochać i szanować siebie, bo wtedy narkotyk nie będzie Ci do niczego potrzebny dopiero wtedy będziesz mogła kogo¶ pokochać prawdziwie, bez strachu!
Pozdrawiam Cię serdecznie trzymaj się ciepło!