Dlaczego? Mysle

Problemy związane z uzależnieniami.

Dlaczego? Mysle

Postprzez azot » 11 lip 2007, o 19:02

Pytanie do zabielajacych.
Dlaczego to robicie?
dlaczego wpadacie w ciagi. Czy te zjazdy sa az tak nie do wytrzymania?
przecierz kiedys sie skonczy towar i tak bedziecie musieli to zniesc.
Zreszta z tego co widzie wiele ludzi po fecie jeszcze bardziej sie zamyka w sobie i wkreca chore stany. Wiec po co bierzecie cos po czym wam jest tylko gorzej. Lubicie czuc sie gorzej, myslec nad swoim niebytem i uzalac sie nad soba?
Rownie dobrze mozna obejrzec dolujacy film jesli tak?
Poprostu powiem tyle. Nie ma na co czekac tylko definitywnie zerwac z tym gownem. To jest logiczne, - jesli co powoduje ze zle sie czuje to tego nie dotykam. A moze mamy taka krotka pamiec. A moze wierzymy ze za ktorysm razem bedzie tak jak za pierwszym. A moze lepiej przestac sie oszukiwac i powiedziec sobie to prosto w oczy, ale nie jakos wielce wystawnie okej to prawda i juz nie biore, famfaram zadudnily dzwony i rozpoczynam nowe zycie, tylko calkiem normalnie tak jak normalnie sie to zaczelo, tak jak sie stwierdza ze niebo jest niebieskie. Poprostu nie lubie lazani to nie dotykam tego gowna. I tyle
Feta zjada wasza osobowosc i antagonistycznie zmienia was. Te zmiany sa od was niezalezne, to jak sie kurwa pytam? To ja juz kurwa nie moge sterowac wlasnym soba.
Niepodleglosc jes piekna badzcie niepodlegli, chociazby dla samych siebie.
Jak pies mi nasra na dywam to to sprzatam, a nie wzucam pod dywan, bo dalej bedzie cuchnac. Nic w przyordzie nie ginie i wszystko ma swoja cene. Jezeli chodze nafetowany pelen sily i energi to prawda jest taka ze jestem tak samo zmeczony jak i bez tego, tyle ze dowiem sie o tym dopiero na drugi dzien. Badzcie konsekwetni, przezyjcie ten jebany zjazd i wreszcie zawalczcie o siebie. Stanie nad gramem fety i myslenie wziasc czy nie wziasc? Najlepiej wogole nie dopuszczac sie do takich wyborow. Po co dodatkowo sie narazac i sprawdzac swoja wole, jak sam taki zamysl sprawdzenia siebie ma na celu uspokojenie chocby psychicznego glodu, a ze apetyt rosnie w trakcie jedzenia to huj trafia cale przedwsiewziecie. Zerwijcie z tym definitywnie. "Ale to tak ze ja nie moge definitwnie no bo te wspomnienia, koledzy kolerzanki rpzyjaciele ktorzy cpaja jestm z nimi bardzo zwiazany/na, nie wiem czy jestem stanie zrezygnowac" To pomysl teraz czy jestes w stanie zrezygnowac ze zwojego zycia. "Ale to za mocno za szybko", takie decyzje podejmuje sie szybko, bo to ogranicza wlasnie takie glupie myslenie ktore jest sterowane przez jakies podswiadome narkomozgowie, ktore wie co robi i sprytnie zabezpiecza swoj byt. Najpierw ogranicza sie do calej otoczki draga. No a pozniej ...... Teraz ktos moze napisac ze nie jest to takie proste. Ple ple ple. TO MOZG STERUJE CIALEM, I WSZYSTKIM INNYM CO JEST DO NIEGO PRZYKLEJONE WARSTEWKA MATERII. WASZ UMSL JEST WSTANIE ZABIC UZALEZNIENIE ZAROWNO FIZYCZNE JAK I PYCHICZNE, TAK JAK ADRENALINA ZABIJA BOL. "|JESTEM BOGIEM| USWIADOM TO SOBIE", JESTEM WOLNY TERAZ USWIADOMCIE SOBIE TO ALBO NAZAWSZE POZOSTANCIE WIEZNIAMI BIALEGO SYFU, BO TO NIE AUATRAKCYJNIA WAS ZE MACIE Z TYM PROBLEMY. Z POCZATKU MOZE LUDZIE BEDE PRZY WAS SKAKAC ALE POTEM ZOSTANIECIE SAMI, BO KAZDY MA SWOJE ZYCIE.

TO JEST WASZA CHWILA PRAWDY
azot
 

Postprzez bunia » 11 lip 2007, o 20:05

Azot....przyznaje,ze masz duzo racji ale nie dokonca....niestety umysl nie zawsze jest w stanie ze soba poradzic i sama silna wola nie wystarcza poniewaz nastepuja reakcje chemiczne w mozgu czyli zaleznosc a tego nie da sie zwalczyc silna wola...organizm domaga sie wiecej i wiecej....nastepoje glod i trzeba to zaspokoic inaczej konsekwencja jest abstynencja ktora jest praktycznie nie do pokonania.
Dlatego jest konieczna pomoc aby z tego wyjsc....a oczywiscie najlepiej trzymac sie od tego z daleka i nie zaczynac.
Pozdrawiam i dzieki za to,ze o tym napisales....rozumiem Twoje intencje :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez azot » 11 lip 2007, o 21:17

te rakcje chemiczne to akceptacja organizmu dla dalanczania sie fety w procesie metabolizmu, w mozgu moze sie tylko jebac jakis podzespol, np odpowiadajacy za wydzielanie chormonu szczescia nie pamietam jak to sie nazywalo chyba endorfiny.
Umysl moze wiele. Przyjzyjcie sie wschodnim mnichom, poprzez medytacje trenowanie umyslu, moga sterowac praktycznie wszystkimi reakcjami organizmu. Mozg sie nie uzaleznia, uzalezniamy sie my nasza pamieci wizane z tym wspomnienia, wszystko jest kwestia podejscia. Nie chce tutaj nikogo strofowac, ani nie wiem rozkazywac tym tematem, ale wiekszosc tutaj nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji w ktorej sie znalezli. Kazda kolejna szansa ma coraz bardziej grzaski grunt pod swoj fundament, pamietajcie i dzialajcie.
azot
 

Postprzez bunia » 11 lip 2007, o 21:53

Azot ....wiem co masz na mysli ale np. zaproponowanie narkomanowi medytacji w stylu mnicha to utopia....caly proces wyjscia z nalogu nie jest prosty ale mozliwy i to najwazniejsze.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez azot » 11 lip 2007, o 22:38

primo nikogo nie namawiam dalem tylko przyklad potwierdzajacy moja teze.
secondo dlaczego nie, czy narkoman ma juz tak zgabczony mozg ze nie jest w stanie medytowac ?
no i tam jakies 3 po lacinsku :P
czlowiek jezeli cos musi bo zalezy to od jego buty to to zrobi bo to jest najwazniejsze dla jego dalesz ezystencji.
Jakby narkoman wiedzieal ze jak wezmnie dzialke i w tym samym momencie spadnie na niego gilotyna i odrabie mu lep i bylo by 100% ze tak sie stanie, to by tego nie tknal, bo jego mozg wylaczyl by wszelkie inne potrzeby bo najwazniejsze jest przetrwanie.
jezli uswiadomicie sobie ze to jest kluczowe dla waszego daleszego buty osiagniecie to ..
A jezeli dalej bedziecie sie migac, to skonczycie jak menel z pod lazienkowskiej.
Ktos mi powiedzial kiedys na czacie, ze co za roznica ze ktos chce popelnic samobojstwo wieszajac sie czy naprzyklad zaczynajac cpac do tzw zlotego strzalu czy innego sposobu zazycia zotej dawki :P
pffffff gowno prawda nie ma czegos takiego jak zloty strzal to po pierwsze a po drugie, wybieramy najbardziej zalosna i paskudna smierc, zero honoru, zero godnosci, smierc zuka gnojaka pod butem sierpniowego zniwiaza. Dotego zniszczenie sobie relacji z przyajciolmi i z rodzina, a co do rodziny to jeszcze zniszczenie ich zycia. Umieramy sami, i do tego ze swiadomoscia ze to jest nasze samounicestwienie.
Nie usprawiedliwiajcie sie. Nie przyjmucie czegos takiego ze po 2 tygodniach abstynencji zacpamy leb i powiemy padne i powstane. TAk bedzie padniesz i powstaniesz tak ma byc, na tym zycie polega. Ale jezeli bedziemy mieli u know takie poczucie ze mamy wyjscie awaryjne to latwiej nam siegac po drag.
To jest cos w stylu zgrzesze sobie a ksiadz w konfesjonale i tak mi da rozgrzeszenie. CZyli swietokradztwo bo takie ubezpieczanie sie jest swietokradztwem, i nie chodzi mi tu o sfere religijna, chce wam tylko uswiadomic, ze z tym trzeba zerwac i nie czekac nie ubezpieczac sie, robic jak najlepiej jakby nastepne wziecie mialo oznaczac koniec swiata, jezeli sie nie uda to przynajmniej mamy 100% ze staralismy sie ze wszystkich sil, i wtedy bpgaci w prawdziwe doswiadczenie a nie jakies ubezpiecznie wytrzymamy dluzej albo calkowcie zerwiemy z dragiem, po ktorym biorac pod uwage wypowiedzi doswiadczonych feciarz czojecie sie tylko gorzej.
Ja tak samo zrobilem z zielskiem.
Naprawde nie chce nikogo atakowac, ale celem chorego jest wyzdrowiec, a nie utrzymywac chorobe bo tak jest latwiej.
WEZCIE LOS W SWOJE RECE
Przepraszam bunia to dosc agresywne ale dla mnie bardzo wazne
azot
 

Postprzez bunia » 11 lip 2007, o 23:05

Azot...jeszcze raz napisze,ze Cie rozumiem ale na sile nic nie da sie zrobic.....czlowiek sam musi znalesc motywacje aby przestac.....nie znam ani jednego narkomana ktory by przestal z dnia na dzien....z ta gilotyna nie masz racji.....widzialam ludzi ktorzy po przedawkowaniu i odtruciu czyli przywrocenia do zycia jak tylko pojawi sie glod to sprzedadza wlasna matke aby zdobyc znowu narkotyk.
Czesto zdarza sie,ze delikwent ma przystawiony pistolet.....drugi dostaje do reki,wpychaja go do samochodu i ma zrobic skok na bank a potem oddaje pieniadze i tak dalej wkolko.
Bardzo bym chciala aby to wszystko bylo bardziej proste ale nie jest.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Goszka » 12 lip 2007, o 01:36

a poza tym palenie zielska a wci±ganie amfy wydaje mi się być dwoma różnymi sprawami,które z pewno¶ci± różni± się.
Co wpływa bardziej destruktywnie na organizm je¶li mierzyć skutki na przestrzeni okre¶lonego czasu brania?
Z pewno¶ci± amfa.
I zabielaj±cego może zrozumieć i zmotywować do rzucenia jedynie osoba która sama to przeżyła i wyszła a i tak nigdy nie ma pewno¶ci co do tego czy się uda.
Zaburzenie procesów chemicznych w mózgu jest często murem który trudno przebić i same piękne,wzniosłe słowa na nic się nie zdadz±.
Tak my¶lę,aczkolwiek mogę się mylić ponieważ mam "tylko" :roll: mały problem z alkoholem,a w narkotyki starałam się nie wchodzić głęboko i nie widzę w nich nic poci±gaj±cego.
Goszka
 

Postprzez azot » 12 lip 2007, o 04:53

Od razu mowie ze jestem najbardziej pijany, bardziej pijany nizkiedykolwiek w zyciu wiec moja wypowiedz moze byc troche nie spojna alboo nie zrozumiala.
ale to moge powiedziec nawet na nietrzezwo.
Jakie kurwa zmiany chemiczne w mozgu?
nie ma zmian chemicznych jak juz cos to moga byc menchaniczne co i tak nie zmienia postacirezczy ze tak naprwde mozna zerwac nagle. Mozna bo tak samo sie zaczelo. Wiec tak samo sie skonczy
.Przepraszam was bardzo forumowicze, chce dla was jak najepiej poprstu, kocham was i nie chce zebyscie stali sie marionetkami czegos tam. Jestes wolni. bog dal wam wolna wole wiec nie unicesftwiajcie sie. Forumowicze dorzdzy, chce wam tylko pwoeidziec ze feta jest hujowa a ja wiem ze zucicie to gwono i jeszcze sie z wami napije aczkoliek nie teraz :P
Pozdrowienia Azot
[plepleple jutro bedzie morlany kac ale juz taki jest azotan 4 piec poatsu skladniuku weglowodanu 8 jakiegos tam pierwiastka w tablicy wladyslawiela chemicznej czaronobylskiego okregu promieniyworczego d 4.........no to skonczyla mi sei na dzisiaj inwencja tworzca :P
azot
 

Postprzez bunia » 12 lip 2007, o 08:27

Azot....od alkoholu czlowiek tez sie uzaleznia....i tak na prawde nie ma roznicy o jakim nalogu mowimy....mechanizm jest ten sam !!
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez felicja » 12 lip 2007, o 09:08

azot nie przeczytalam nawet do konca tego tytulowego postu ale nie masz pojecia o czym piszesz!
daruj sobie takie nauki
sam sobie obejrzyj dolujacy film:)
Avatar użytkownika
felicja
 
Posty: 91
Dołączył(a): 13 maja 2007, o 16:44

Postprzez Goszka » 12 lip 2007, o 12:02

no i jeszcze jedna rzecz Azot:
sugerowałabym Tobie bardziej zadbać o kulturę wypowiedzi.To nie jest jakie¶ cwaniacko-dresiarskie forum.A je¶li jeste¶ pod wpływem alkoholu to może daruj sobie pisanie na forum,tym bardziej że twierdzisz iż brak Ci inwencji twórczej.A dlaczego?
A dlatego mój drogi chłopczyku,że głupotami które wypisujesz możesz bardziej komu¶ zaszkodzić niż pomóc.
Przemy¶l to na trzeĽwo! :twisted:
Ps. a zaburzenie chemii w mózgu pod wpływem ¶rodków psychoaktywnych JAK NAJBARDZIEJ występuje,Lecz nie będę się o to kłócić,upieraj się przy swoim je¶li chcesz.Przypomnę Ci tylko że temat który założyłe¶ miał na celu zasadniczo pomoc a nie głupie bezmy¶lne udowadnianie własnej racji.

Proszę najpierw trochę teorii je¶li chodzi o działanie na mózg,zanim co¶ znów napiszesz:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Arodki_psychoaktywne
Goszka
 

Postprzez desiderata » 12 lip 2007, o 13:35

Azot czy Ty kiedykolwiek ¶wieciłe¶ ??
Feta daje poczucie siły , władzy , niespożytej energii , człowiek czuje sie wszechmog±cy i zjazdy wcale nie s± takie fatalne jeżeli człowiek dużo pije i zje co¶, feciarz uczy sie żyć z feta ja to wypracowałam do perfekcji żeby nie mieć przykrego zjazdu przed ¶wieceniem wystarczy sie porz±dnie naje¶ć a po naswieceniu bardzo dużo pic by nie odwodnić organizmu .
Poza tym na zjazd pierze sie następna kreskę i po zjeĽdzie !!

Nie lubię jak kto¶ niemaj±cy pojęcia o sprawie sie wypowiada !!!

Amfetamina to jeden z najbardziej uzależniaj±cych narkotyków jest podstępny i perfidny z pozoru nie groĽny jest ¶miertelny !!!! i nie tak łatwo z nim skończyć niewielu sie to udaje !!!!!

Piszesz ze po fecie czujemy sie fatalnie gówno prawda po fecie człowiek czuje sie wspaniale !!!! jak feta sie skończy to dopiero czujemy sie okropnie to najprostszy schemat uzależnienia

amfetamina=dobre samopoczucie , siła itp...

brak amfetaminy=złe samopoczucie , my¶li samobójcze itp..

Więc co my¶li uzalerzniony wezme białko przejdzie mi , dopiero w bardzo puĽnej fazie uzależnienia kiedy dochodzi do Ciebie jak bardzo sie wkopałe¶ zaczynasz nienawidzic siebie i tego co robisz ale nie potrafisz bez tego egzystować , wyj¶cie z nałogu nie jest takie proste potrzeba wiele pracy nad takim czlowiekiem bo samemu jest praktycznie nie mozliwe wyjsc z nałogu.


przeczytaj sobie te artykuły : http://archiwum.wiz.pl/1996/96122100.asp

http://luskiewnik.strefa.pl/psychostymulantia/p22.htm
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez narkussska_16 » 12 lip 2007, o 14:21

Desi ale nie mow tez ze po fecie czlowiek czuje sie wspaniale...ja np. kiedy mialam przerwy w cpaniu i zaswiecilam to nie czulam sie wspaniale...czulam sie normanie zero kopa zero haju....po prostu wzielam i ot wszystko na temat....piszac jak to wspaniale czlowiek sie czuje ktos moze sobie pomyslec: skoro tak sie swietnie czlowiek po tym czuje to sprobuje, choc wczesniej nie byl przekonany...Nie chce Cie tu oskarzac ze kogos naklaniasz ale troche ostrozniej skladaj slowa...:) mam nadzieje, ze wiesz o co mi biega:) ja przestalam sama z siebie.tak p prostu.sama nie wiem dokladnie dlaczego przestalam...moze doroslam i dojrzalam do tego zeby przestac??Hmm mozliwe choc przed tym przezylam pieklo.A ty madry czlowieczku zanim sie wypowiesz na temat narkomozguczy jak ty to tam nazwales zaswiec choc raz w zyciu a sie dowiesz co to znaczy czuc ta moc...spodoba sie,jak wielu osobom...gorzej przestac i to tez wie wiele osob...pozdrawiam peace :)
Avatar użytkownika
narkussska_16
 
Posty: 97
Dołączył(a): 5 lip 2007, o 11:51
Lokalizacja: Kielce

Postprzez azot » 12 lip 2007, o 14:51

kurcze chcialem skasowac ta wypowiedz, ale sie nie da :P
Sry pojechaliscie mnie i macie racje, bo faktycznie pozzeralem wsszystkie rozumy
nie powtorzy sie wiecej
azot
 

Postprzez desiderata » 12 lip 2007, o 22:51

Ola ale nie mów ze na pocz±tku nie było cudownie , człowiek czuł sie wolny i wszechmog±cy !!! Niestety był już bezbronny i w sidłach narkotyku który praktycznie do ostatniej chwili daje złudne poczucie ze ma sie nad nim kontrole.

jezeli kto¶ miałby Ľle odebrać moj poprzedni post to pisze sprostowanie ; NIKOGO NIE ZACHęCAM DO BRANIA JAKICHKOLWIEK NARKOTYKóW !!!!!!!!!!
ODBIERAJ± ONE CZłOWIEKOWI WSZYSTKO CO JEST DLA NIEGO WAŻNE DAJˇC CHWILOWE ZłUDNE POCZUCIE SZCZE¶CIA I SIłY !!!!!!!!!!!!!!
ODBIERAJˇ UCZUCIA I ZAMIENIAJ± CZłOWIEKA W NIC NIE CZUJ±C± ROSLINE !!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Następna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości

cron