Moj facet nie potrzebuje seksu....

Problemy natury seksualnej.

Moj facet nie potrzebuje seksu....

Postprzez koleta » 9 gru 2008, o 18:30

witam serdecznie...chcialam zapytac lub poradzic sie , bo sama juz nie wiem co mam zrobic z takim problemem jaki mnie spotkal...a mianowicie...moj chlopac z ktorym jestem nie chce sie ze mna kochac....tzn nie ze ze mna tylko wogole...uwaza ze on nie potrzebuje duzo seksu...kochamy sie 1 lub 2 razy w miesiacu....myslalam ze to moze przeze mnie ze go nie pociagam lub cos takiego i ze jestem szczera to poprostu go zpytalam ...a on na to ze nie ma we mnie powodu tylko ze on poprostu nie potrzebuje wiecej....probowalam roznych sposobow...kocham go ale nie wiem jak dlugo to wytrzymam...tez mu to mowilam ale nic z tego...nie chce sie z nim rozstawac ale jesli to sie nie zmieni to chyba tak sie stanie....jesli ktos wie wiecej na ten temat niz ja to prosze o rade ...pozdrawiam :(
koleta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 9 gru 2008, o 18:09

Postprzez sikorkaa » 9 gru 2008, o 18:38

czy wiesz cos na temat jego seksualnej przeszlosci? byc moze ma jakies negatywne wspomnienia w tej kwestii?? cos go zlego spotkalo?

trudno wyczuc, nie wiedzac dlaczego akurat wystarcza mu taka czestotliwosc :?

o rozstaniu to Ty narazie nie mysl, no chyba seks nie odgrywa w Twoim zyciu az tak wielkiej sprawy?? no chyba ze sie myle ... :?
koniec zwiazku z takiego powodu to ostatecznosc. najpierw sprobuj poznac przyczyny (a o tym dowiesz sie tylko i wylacznie od niego), a potem bedziesz wiedziala jak dzialac.
rozumiem, ze Tobie brakuje seksu - to calkiem naturalny objaw, wiec powiedz mu o tym. powiedz, ze masz swoje potrzeby i czy ze wzgledu na nie moglby sie przemoc (nie zmuszac oczywiscie, tylko przemoc - to zasadnicza roznica).

powodzenia :)
sikorkaa
 

Postprzez koleta » 9 gru 2008, o 18:43

tylko jest maly problem....mi wystarczyl by nawet raz na 2 tygodnie ...smama nie wiem....nie jestem seksoholiczka:/ ale to sie juz ciagnie trzeci rok i wlasnie przez to zaczynaja mnie pociagac inni faceci....zdrada mi nawet nie przyjdzie na mysli ale boje sie ze to bedzie poprostu koniec....jestesmy z soba 6 lat a od 3 lat sypiamy ze soba....nic nie pomaga ....pozdrawiam
koleta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 9 gru 2008, o 18:09

Postprzez Filemon » 9 gru 2008, o 19:01

koleto, bywa że w taki sposób jak opisujesz zachowują się mężczyźni... homoseksualni, którzy nie chcą lub wręcz nie potrafią się przyznać do tego typu podświadomych skłonności nie tylko przed innymi ale nawet sami przed sobą - no bo nie chcę w tym miejscu rozpatrywać ewentualności ŚWIADOMEGO oszustwa ze strony takiej osoby, ale bywa i tak: facet na przykład chce się ożenić, założyć rodzinę a swoje prawdziwe seksualne potrzeby realizować potem "na boku" z mężczyzną... :? ) - mam nadzieję, że akurat Waszej pary taka ewentualność nie dotyczy, ale postanowiłem Ci podpowiedzieć, że bywają takie przypadki i trudno coś takiego z góry wykluczyć...

w każdym razie zachowanie Twoje partnera jak dla mnie jest zdecydowanie dziwne i nietypowe...

pozdrawiam :kwiatek2: :slonko:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

problem mojego faceta:(

Postprzez koleta » 11 gru 2008, o 15:55

---------- 21:25 09.12.2008 ----------

witam i dziekuje za pomoc...no faktycznie tez bym tak pomyslala ze moze byc homoseksualista tylko ze on nie ma takiej mozliwosci a jeli by tak bylo to od razu bym sie dowiedziala ....mieszkamy ze soba jedynie rozstajemy sie w drodze do pracy...pozniej znow caly czas jestesmy razem....poza tym super sie dogadujemy...no naprawde wzorowa parka...tylko niestety sex jest naszym problemem...dziekuje i pozdrawiam...

---------- 14:55 11.12.2008 ----------

koleta napisał(a):witam serdecznie...chcialam zapytac lub poradzic sie , bo sama juz nie wiem co mam zrobic z takim problemem jaki mnie spotkal...a mianowicie...moj chlopac z ktorym jestem nie chce sie ze mna kochac....tzn nie ze ze mna tylko wogole...uwaza ze on nie potrzebuje duzo seksu...kochamy sie 1 lub 2 razy w miesiacu....myslalam ze to moze przeze mnie ze go nie pociagam lub cos takiego i ze jestem szczera to poprostu go zpytalam ...a on na to ze nie ma we mnie powodu tylko ze on poprostu nie potrzebuje wiecej....probowalam roznych sposobow...kocham go ale nie wiem jak dlugo to wytrzymam...tez mu to mowilam ale nic z tego...nie chce sie z nim rozstawac ale jesli to sie nie zmieni to chyba tak sie stanie....jesli ktos wie wiecej na ten temat niz ja to prosze o rade ...pozdrawiam :(
koleta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 9 gru 2008, o 18:09

Postprzez caterpillar » 14 gru 2008, o 17:42

witaj koleta!

Pociagne watek homoseksualizmu (nie chce Cie absolutnie straszyc ani stawiac diagnozy co do Tego chlopaka)
mam wrazenie ze nie do konca zrozumialas Filemona.
Ja bylam kilka lat w zwiazku z facetem ,co jak sie okazalo potem byl gejem.
Rozstalismy sie zupelnie z innego powodu .On nie spotykal sie z facetami,zwyczajnie sam nie rozumial co sie z nim dzieje albo tez bal sie i straral sie to wyprzec ze swojej swiadomosci...
Tu gdzie mieszkam mialam okazje poznac kilku takich mezczyzn co mieli juz swoje rodziny w Polsce..ale musieli sie z nimi rozstac, bo tak nie dalo sie zyc.

Wiec nie chodzi o spotykanie sie z innymi..chodzi o zamykanie sie w sobie,tlumienie swojego..zwlaszcza gdy jest sie z malej miesciny lub obraca w srodowisku o dosc konserwatywnych pogladach ciezko jest sie przyznac czlowiekowi :roll:

Oczywiscie to sa moje doswiadczenia i jakas tam jedna z mozliwych przyczyn,co nie znaczy ,ze tak musi byc w Twoim przypadku :wink:

pozdrawiam!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez salome » 15 gru 2008, o 16:18

Koleta, rozumiem Cię dokonale. Mój mężczyzna też nie potrzebuje seksu.
salome
 

Postprzez kate_s_ » 15 gru 2008, o 22:20

Ja już kiedyś rozpisałam się o sobie w podobnym wątku.
Frustracja, smutek, złość, poczucie winy....
Nigdy więcej.

Natomiast może jakimś cudem udałoby się Wam pójść razem do seksuologa?

Trzymam kciuki :slonko:
Avatar użytkownika
kate_s_
 
Posty: 122
Dołączył(a): 4 wrz 2008, o 15:07
Lokalizacja: Wlkp.

Re: Moj facet nie potrzebuje seksu....

Postprzez Marek0 » 15 gru 2008, o 23:44

koleta napisał(a):witam serdecznie...chcialam zapytac lub poradzic sie , bo sama juz nie wiem co mam zrobic z takim problemem jaki mnie spotkal...a mianowicie...moj chlopac z ktorym jestem nie chce sie ze mna kochac....tzn nie ze ze mna tylko wogole...uwaza ze on nie potrzebuje duzo seksu...kochamy sie 1 lub 2 razy w miesiacu....myslalam ze to moze przeze mnie ze go nie pociagam lub cos takiego i ze jestem szczera to poprostu go zpytalam ...a on na to ze nie ma we mnie powodu tylko ze on poprostu nie potrzebuje wiecej....probowalam roznych sposobow...kocham go ale nie wiem jak dlugo to wytrzymam...tez mu to mowilam ale nic z tego...nie chce sie z nim rozstawac ale jesli to sie nie zmieni to chyba tak sie stanie....jesli ktos wie wiecej na ten temat niz ja to prosze o rade ...pozdrawiam :(



Witaj

Ja mam ten sam problem tylko moją kobietą i też juz nie wiem co robić....
Marek0
 
Posty: 4
Dołączył(a): 15 gru 2008, o 23:08
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez koleta » 17 gru 2008, o 18:21

dziekuje wszystkim za pomoc...ale niestety nie mowicie mi co mam z tym zrobic...a ja wlasnie na to czekam...pozrawiam ....zrozpaczona....
koleta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 9 gru 2008, o 18:09

Postprzez Loki86 » 17 gru 2008, o 21:21

No przecież ktoś poradził wizytę u seksuologa co było by chyba dobrym rozwiązaniem. Bo jednak facet to takie stworzenie, które w pewnym okresie życia potrzebuje seksu prawie jak jedzenia czy powietrza :] Jeżeli nie jest ukrytym gejem to może faktycznie coś mu się nie miłego zdarzyło może gwałt albo coś w tym stylu :/
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez nevvorld » 18 gru 2008, o 13:43

koleta napisał(a):...ale niestety nie mowicie mi co mam z tym zrobic...a ja wlasnie na to czekam... ... ....zrozpaczona....

A ty nie napisałaś ile on ma lat, a o to też ktoś cię pytał. Poza tym czego oczekujesz? Jakich rad? Przecież mówisz, że nie chcesz się z nim rozstawać, więc raczej rada rzuć go byłaby nie na miejscu. Co jeszcze... piszesz tylko, że on nie chce, to pozostaje jedynie poradzić - idź z nim do seksuologa, albo porozmawiaj z nim i powiedz, że ci seksu trzeba. No innego wyjścia jak rozmowy szczerej nie widzę.

Jesteśmy tu anonimowi, więc nie waham się i pytam - ile oboje macie lat?
Kolejne, myślę, że ważne pytanie - czy jesteście religijni? Przepraszam wszystkich katolików praktykujących, ale katolicy mają swoje schizy.

-------------------------------------------------------------------------------------
A może tak zrobić...?
Hmm... a próbowałaś się masturbować przy nim? Np. kiedy odmówiłby Ci seksu?
Jeśli nie, to powiedz, czy nie jesteś ciekawa jaka byłaby jego reakcja?
Co by powiedział?
ON: CO TY ROBISZ?
TY: CO, CO? ZASPOKAJAM SWOJE POTRZEBY, RUCHAĆ MI SIĘ CHCE NIEZIEMSKO.

Najlepiej byłoby to zrobić oglądając film pornograficzny. Może masturbacja nie powinna z twojej strony wyglądać ostro. Myślę, że powinnaś to robić powoli, żeby go nie zszokować. Najlepiej zamknij oczy i nie zwracaj na niego uwagi i jedynie spoglądaj na ekran.

P.S. W końcu rozmawiamy o seksie i zaspokajaniu własnych potrzeb, więc NIE BIĆ! 8)
nevvorld
 

Postprzez koleta » 18 gru 2008, o 17:23

witam...seksuolog odpada bo sie nie zgodzil....JA MAM 22 LATA A ON 26 !!!!!podnieca sie on przy filmach pornograficznych ale tylko czasami....nie najezdzaj na mnie tylko pomysl co ty bys zrobil / zrobila w takiej sytuacji....masturbacja na jego oczach odpada bo ja tego nie zrobie....a z reszta on by chyba zawalu dostal....wierzymy w boga ale nie praktykujemy:/chyba odpowiedzialam na wszystkie pytania....ja jestem z pod znaku wodnik a on strzelec....i nie wiem co jeszcze dopisac....pozdro
koleta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 9 gru 2008, o 18:09

Postprzez nevvorld » 18 gru 2008, o 18:52

Dobra... wyluzuj... Przedstawiłem tylko mój pomysł. Przecież niczego Ci nie każę robić i nie najeżdżam. LOL ta dziedzina życia jest mi i tak obca i aż dziwię się, że może być facet, który ma kochającą go dziewczynę, która chce z nim uprawiać seks, a jego to nie rusza. Myślę, że nie tylko mnie tutaj to dziwi, dlatego ciężko jest tu coś doradzić.

Po prostu nie rozumiem zdań typu: nie mowicie mi co mam z tym zrobić. A musi ktoś? Każdy z dobrej woli pisze i PRÓBUJE Ci doradzić jak tylko UMIE.

Piszesz -> "zrozpaczona", a czy on o tym wie, że jest aż tak źle?
Może jemu się wydaje, że jest wszystko w porządku, a jeśli WIE jak Ci źle i mimo wszystko to olewa, to co można na to poradzić?
Może ukrywa coś przed Tobą? Jak się o tym dowiesz, jeśli z nim nie porozmawiasz poważnie.

Jakoś nie chce mi sie wierzyć, że on wie co przeżywasz w tej chwili i ma to gdzieś.

Jedyna rada, to pogadać z nim o tym.
nevvorld
 

Postprzez koleta » 20 gru 2008, o 10:18

witam ...moj chlopak doskonale wie o co chodzi poniewaz wszystkie spory jakie sa miedzy nami to tylko o to :/ wiem ze jest to dziwne....nie che konczyc tego zwiazku ale chyba jednak bede musiala;/ dziekuje wszystkim za pomoc....pozdrawiam.....................
koleta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 9 gru 2008, o 18:09

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości