hehe Felicja,tym postem daję sobie spokój,ale mnie wci±gnęło,bardziej niż chciałam,miałam skończyć jakie¶ 10 postów temu a tu taka niespodziewanka
Dobra,nie moje życie,nie ładuję się z buciorami
Goszka napisał(a):Tak się zastanawiałam wczoraj po obejrzeniu pewnego filmu "Painted veil",krórego motywem przewodnim była zdrada,jaka powinna być prawdziwa,wielka miło¶ć?Czy taka która jest ponad wszystko,przebaczy najgorsze przewinienia?
Goszka napisał(a):Czy może ta,która potrafi oprzeć się największym pokusom i przeciwstawić wszelkim trudno¶ciom?
Jeszcze nie mam odpowiedzi,bo we wszystkim jest trochę racji....hmmm
A jak wy my¶licie?
czy krzywdzi się TYLKO wtedy, kiedy druga strona wie, że jest krzywdzona????? Czy robienie kogo¶ w bambuko nie jest robieniem w bambuko, je¶li "robiony" o tym nie wie???
Justa napisał(a):Robienie w bambuko to trochę co innego, niż krzywda, Ewcia. Robienie w bambuko to oszukiwanie, o którym pisałam, że ma tu miejsce i to bez dwóch zdań. Krzywdzenie nie zawsze jest robieniem w bambuko. Lubię my¶leć precyzyjnie.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 378 gości