przez owodnia » 7 gru 2008, o 18:10
Lad, nie mam powodów cie ani nie lubić ani lubić i nie staram sie na siłe wyszukiwać czegoś niekonsekwentnego.
Jedynie , próbuje cię konfrontować z sama soba w przypadku ostatniego postu co nie było trudne.
Zastanawiałam sie czy próbować tej konfrontacji, poniewaz czułam ze zracjonalizujesz sobie to jakos i usprawiedliwisz.
I tak tez sie stało.