Powinnam ;((

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

Postprzez agik » 18 lis 2008, o 22:56

Jest super!!!
Postarajcie się dostrzec nową jakość listopada :)
Nagie drzewa odsłaniają całkiem zaskakujące kształty, widzieliście poranki?
Mgła- różowo-łososiowa, dziś u nas był mrozik w nocy, rano, jak wstałam to wszystko wyglądało, jak potalkowane...
No i Swięta ... mimo wszystko to taki przyjemny czas...wiecie, ze już czas najwyzszy czas na pierniki takie specjalne- 4- tygodniowe?
Nie jestem, aż tak ambitna, zeby piec pierniki, przynajmniej tak myślałam, do tej pory... ale kto wie?

Mam dużo pracy ostatnio, bo jakoś się okazało, zę moje stroiczki bardzo się podobają...nikt nie wybrzydza, ze nie takie, ze za drogie, w ogóle jacyś tacy mili ludzie mi się trafiają- uśmiechają się do mnie, chwalą- to i ja się uśmiecham...
Bardzo dobrze czuję się od niedzieli, mam na dnie serca schowaną taką wielką nadzieję, ze będzie dobrze... własciwie to nawet pewność.... ale na razie o tym sza...;)

A w ogóle to ... :oops:
Zapuszczałam włosy przez 1,5 roku...już mi nawet dość tak urosły- do łopatek i jakiś miesiąc temu coś mi się podupcyło w głowce, stanęlam przed lustrem z nozyczkami florystycznymi i chlasnęlam z jednej i drugiej strony- różnica była jakieś 10 cm...potem mi luby trochę wyrównał...
A dziś poszłam sobie do fryzjera i mam nowiutką fryzurkę, w dodatku się okazało, ze mi bardzo do twarzy... :)
Jutro idę do optyka, po nowe okularki- mam już receptę od okulisty, mam oprawki...

Ewka- Dzięki za troskę :)
Katusia- sliczny ten Twój nowy potworek...Pyszczek ma niezłego urwisa :D
Mahika- znajdziesz w końcu robotę... A tak przy okazji ;) mogłabyś sprawdzić na faksie, czy nie wysłałam Ci czarnego golfika? :D

Dziękuję Kochani :serce2:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez mahika » 18 lis 2008, o 23:00

he he he :serce:

moze i mam, ale nie bede odsyłać bo sie zepsuje jak ten brązowy sweterek :) (To taki sen miałam kiedyś ;) )


sama wpadnij po niego do mnie, samochód teściowej stoi w bezpieczynym miejscu, już sie nie spi*******, mimo oblodzenia małego ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez agik » 18 lis 2008, o 23:07

ale jesteś... :paluszek:
Choć tak szczerze- to bardzo chętnie bym wpadła :buziaki:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez mahika » 19 lis 2008, o 00:19

ooo, dostrzegłam kolejny zajebisty aspekt końcówki listopada w takiej formie.Polsat mi nie odbiera chyba zamarzł... :ewil:
co następne?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 19 lis 2008, o 10:18

agik napisał(a):Postarajcie się dostrzec nową jakość listopada :)

Staram się, ale mi w tej słocie i wietrze nie wychodzi - zdecydowanie obstawiam maj!!! No i cieszę się, że wracasz do formy :serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez KATKA » 19 lis 2008, o 23:40

ojoj ja dopiero o włoskach przeczytałam...super.... :D
a mały to istny diabeł...chociaż teraz spi mi na brzuchu i cycka porannik :twisted:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez flinka » 24 lis 2008, o 20:34

Hejka :usmiech2:

Ciekawa jestem co u Ciebie? I jak się czujesz? Mam nadzieję, że dalej jest super i że ten stan jest bardzo stabilny. :wink:
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez agik » 25 lis 2008, o 00:26

Heja :)
Jak stabilny jest mój stan- to nie wiem, na razie dobrze się czuję, aczkolwiek jestem nieco zdenerwowana- ale to z powodu takich zyciowych spraw.
No i dziś podjęłam decyzję, że rzucam palenie... nie kupiłam dziś fajek, nie mam zadnych w domu i juz kilka godzin nie palę... co przy ilości wypalanych przeze mnie fajek dziennie można uznać za "pierwsze koty za płoty "

Juz nie zaglądam sobie tak intensywnie w głowę, czekam na datę u doktora...
Dobrze się czuję...

Dziękuję Flinka :buziaki:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez flinka » 25 lis 2008, o 23:34

No to świetnie. :usmiech2:

Gratuluję podjęcia decyzji o rzuceniu palenia. Będę mocno trzymała za Ciebie kciuki. Należę do nieszczęsnego grona palaczy, także rozumiem to zmaganie się ze sobą. Ja też niby o tym myślę... Ale wciąż mam za słabą motywację, wciąż znajduje sobie jakąś wymówkę, że to nie jest dobry moment. A swoją drogą mówił mi dziś tato, że papierosy mają znów podrożeć (może to podziała? :wink: ). Także trzymaj się dzielnie i myśl o swoim zdrowiu, kieszeni, a poza tym ten zapach, żeby nie powiedzieć... No i oczywiście dasz radę! :usmiech2:

A co do wizyty to życzę Ci przede wszystkim, byś trafiła na mądrego człowieka. I przytulam, tego nigdy nie za wiele. :usmiech2:
Avatar użytkownika
flinka
 
Posty: 907
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:57
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez hespera » 25 lis 2008, o 23:40

oj dziewczeta dziewczeta... czy Wy nie wiecie, ze przez palenie sie umiera? i ta impotencja... dlatego ja nie pale i niggdy nie umre!

dobrze Agik ze u Ciebie dodrze... tak sledzilam ten watek i nie wiedzialam co napisac... prosze sie trzymac cieplutko.
hsp.
hespera
 
Posty: 419
Dołączył(a): 15 paź 2008, o 00:57
Lokalizacja: z krainy przyszlych muszkarzy

Postprzez Sanna » 28 lis 2008, o 13:39

agik napisał(a):Juz nie zaglądam sobie tak intensywnie w głowę, czekam na datę u doktora...


Myślę, że to będzie tylko wizyta formalna, ja Cię odbieram jako osobę niesamowicie zrównoważoną i mądrą w środku ( na zewnątrz też mądrą :) ).

A co do palenia - od 6-tego listopada całymi dniami przeżuwam gumę Nicorette i działa - nie palę! Wiem, że dostarczam sobie nikotyny w gumie , ale najpierw postaram się zwalczyć odruch- papieros rano do kawy, papieros po śniadaniu, papieros do wieczornego relaksu w domu itd..
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez agik » 4 gru 2008, o 00:18

No
Niby już coś wiadomo ( odnośnie świat)
Siostra mamy zabiera babcię do siebie na jakiś czas. Mama mi opowiadała, ze już goni w piętkę, była ponoć taka sytuacja, zę babcia usiadła przed domem na ławce i za nic w świecie nie chciała wejśc do domu- ponoć mówiła- na poszli do gospody i tam piją a auto ukradną :( i tak siedziała na ławce i pilnowała tego auta. Mama w jakiejś desperacji poprosiła o wódkę.
Tylko teraz mama twierdzi, zę ojca nie zostawi na święta samego... że tak bardzo jej pomaga we wszystkim przy babci, ze ona nie może.
To już nie wiem.
Moze przyjedzie do mnie na pierwszy dzień swiąt.
Mama mówi, ze może byłoby najlepiej jakby siostra zrobiła u siebie wigilię i zebyśmy przyjechali, a ona z ojcem przyjdą przełamać się opłatkiem.

Mimo wszystko emocje są już mniejsze. Będzie, co będzie... a co by nie było musi być dobrze :)
Pokrętnie mi wyszło...
U mnie przygotowania do swiat idą pełna parą :)
Własnie robię pierogi w kształcie gwiazdek... już zużyłam paczkę mąki, atu końca nie widać :) Strasznie dużo farszu mi wyszło, chyba jutro na obiad będzie barszczyk z pasztecikami z ciasta francuskiego, bo zdaje się, zę nie jestem w stanie przerobić tej ilości kapuściano- grzybowego farszu :)

Rozglądam się za choinką- popytałam i mi wyszło, zę musze nabyć jodłę koreańską, albo świerka conica- mam mało miejsca a umyśliłam se, zę chcę choinkę w doniczce. Mam doniczkę, mam bombki przezroczyste i puchate gwiazdki, kupiłam lampki- tez gwiazdki. Choinka będzie mieć strój Królowej Śniegu :) Tylko choinki brak :)

Bardzo dziękuję, zę do mnie zaglądacie... nie miałam lapa przez kilka dni i pozyłam trochę w realu :)
Do doktora nie poszłam, z paleniem też mi nie wyszło...
Kupię sobie plasterki antynikotynowe- wtedy mi pójdzie :)

Mam ostatnio trochę różnych trudności i trochę wrażenie, ze mam same kłody pod nogami... ale też wrażenie, zę jakoś sobie poradzę ze wszystkim.
I ze juz mnie taka fala żalu i jakiegoś totalnego zwątpienia w sens całego życia nie napadnie.

Dziękuję :serce2:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewa_pa » 4 gru 2008, o 01:05

Poradzisz sobie nie jestes sama przeciez masz nas no i dzielna z Ciebie dziewucha no nie?
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez Filemon » 4 gru 2008, o 03:12

no... miło, że jesteś znowu... :) - pozdro! :kwiatek2: :slonko:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez ewka » 14 gru 2008, o 10:19

---------- 07:03 04.12.2008 ----------

agik napisał(a):Będzie, co będzie... a co by nie było musi być dobrze

Otóż to, Moja Droga! Otóż to!

Moja choinka będzie ubrana w słomkowe ozdoby i niekolorowe światełka - tak samo, jak w ubiegłym roku. I była piękna!
:slonko:

---------- 09:19 14.12.2008 ----------

Gdzie się podziewasz, Agiku? Pozdrawiam;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 307 gości

cron