Evunia...
pewnie sie teraz zastanawiasz, dlaczego stracil, o co mu chodzi, dlaczego....moze mu odpisalas z zapytaniem dlaczego....? Moze prosilas, zeby sie zastanowil, przemyslal...
na pewno nie moglas dlugo zasnac...
a tak naprawde, cokolwiek mu sie tam w glowie kreci, to tylko jego sprawa i pewnie nie do konca ma cos wspolnego z czymkolwiek, co mozesz zrobic TY...mojemu bylemu sie tak co jakis czas uwidywalo, ze cos zrobilam i wszelkie zaufanie musi byc przekreslone...
to nie jest Twoj problem, kochana.....
..............................................................................
nie wiem, czy na Twoim watku juz wklejalam ten link...ale mam wrazenie, ze moze Ci sie przydac - wydaje mi sie z tego, co piszesz, ze masz tendencje do platania sie w takie 'trudne' zwiazki....z alkoholika weszlas w osobe chora psychicznie...
...moze to miejsce Ci pomoze odnalezc siebie, nauczyc sie kochac siebie i zobaczyc, ze zaslugujesz na zdrowa milosc, bez problemow i udowadniania czegokolwiek komukolwiek...
zajrzyj
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=942800
pozdrawiam cieplo i przytulam....
(moze byc dobrze )