Julciu, przytulam Cię mocno
To jest takie swiezutkie. Z kazdym dniem bedzie lepiej. Musimy to przezyc.
Ja zmienilam swoje myslenie, kiedy tlila sie nadzieja ,ze moze wrocimy do siebie.
To mnie niszczylo.
Teraz mysle o tym zwiazku inaczej. Z nostalgia, jego bede milo wspominac.
Napisalam mu dlugi list, pozegnalny. Oczyscilam sie tym z negatywnych emocji. Bardzo milo odpisal , cieplo.
Takie pozytywne rozstania pozwalaja patrzec z optymizmem w przyszlosc.
Julciu, nastaw sie na to ,ze nie jestescie dla siebie, bo zwariujesz.
Bo powrot chyba nie jest mozliwy? Chcesz naprawde tego?
Odpowiedz sobie szczerze?
Zajmij sie terapia, aby nastepny zwiazek byl tym ostatnim.
Ja tak postanowilam, robie to ,chodze na terapie, dla siebie ,dla przyszlego szczesliwego zycia z kims, bo nastepnego takiego zwiazku jakpoprzednie ,nie dam rady przezywac.
Trzymaj sie i pisz.
Lady