boje sie... wizyte u psychiatry mam dopiero za miesiac..
mialam juz dwa razy depresje a teraz boje sie,ze to cos gorszego. najbardziej meczace sa dolegliwosci fizyczne,bol glowy,taki wielki nacisk, zaburzenie widzenia i slyszenie. Gdy wyjde na dwor czuje sie jakos nierealnie i boje sie,ze zaraz strace swiadomosc i zrobie cos glupiego. ze nie znajde drogi do domu lub cos takiego.nigdy nic takiego sie nie zdarzylo,ale chwilami czuje jakbym miala zaraz odplynac no i boje sie. czy mieliscie podobne uczucia,wrazenia przy depresji???? mam wrazenie,ze wiekszosc przezywa bardzo psychicznie wszystko a ja niestety najbardziej fizycznie. boje sie,ze to moze byc jakas inna choroba psychiczna i ta mysl jeszcze bardziej mnie wykancza. Boje sie przyszlosci,nawet jezeli z tego wyjde,cokolwiek to jest jak sobie dam rade przy nastepnym razie,jezeli nadejdzie??
psychicznie tez sie zle czuje,nieatrakcyjna,glupia,mam wrazenie,ze nic nie umiem i nic nie wiem.ale najbardziej wykancza mnie ta fizyczna strona,to,ze jak wyjde z domu,to czuje sie dziwnie i czuje jakbym miala zaraz zemdllec ale nic takiego sie nie dzieje , tylko na wpol przytomna jakos ide dalej.serce mi wtedy wali strasznie,wszystko jest takie ciemne,glosy takie dziwne. boje sie,ze sie cos stanie mojej rodzinie. czesc z objawow jest typowa dla depresji ale ta strona fizyczna, czy to normalne przy depresji, nigdzie nie moge poszukac ze cos takiego jest przy depresji....depresja jest juz niesamowitym bagnem ale boje sie,ze to moze byc jeszcze gorszego cos i ze np za jakis czas strace nad soba kontrole lub cos takiego i to mnie przygniata niesamowicie.
prosze powiedzcie,ze podobnie macie przy depresji z tym zaburzeniem widzenia itd....!!