Oj tam, zaraz atak! Po prostu uwazam tak jak Ty i wiele innych osob na tym forum, ze Kotek nie powinien wyplakiwac slicznych oczatek na faceta, ktory nie pozwala jej byc Kobieta kochana, szanowana i pelna honoru. I sama do tych "zrzedzacych" sie zaliczam
A ze Ty czy ja czy jeszcze inny Aniolek chcemy tlumaczyc, jak to sie najczesciej konczy, to nic nie da. To jakby mama mowila "coreczko, zaloz czapke i szalik, dzis jest zimno i mozesz sie przeziebic". Posluchalabys?
Pozdrawiam!