Witam
Zglaszam sie tutaj ponownie poniewaz mam pewien problem z dziewczyna, dotyczy on natomiast tego ze gdy ja spotykam sie ze znajomymi dziewczyna staje sie bardziej zaborcza czesto moje spotkania ze znajomymi przeradzaja sie u nas w klotnie w ktorej mowi mi ze nie biore pod uwage jej uczuc jej zdania. Tylko oswiadczam jej ze chce znajomi chca sie spotkac jak to ona powiedziala "ide i juz". Spedzam z nia kazda chwile jestem studentem a mimo to widzimy sie praktycznie codziennie i spedzam z nia troche czasu (ona jest w klasie maturalnej). Wczoraj podczas podobnego zajscia gdy ja chcialem wieczorem spotkac sie z paczka kumpli ktorych znam juz x lat wyszla wlasnie taka akcja. Oswiadczyla mi ze jezeli ja moge robic co mi sie zywnie podoba to ona tez nie bedzie mnie pytac o zdanie. Napisala ze tez juz ma plany na wieczor skoro ja sie z nia nie spotkam spotkala sie z przyjacielem z jej osiedla i kumplem przyjaciela a jej bylym chlopakiem z ktorym byla 4 lata temu. Moze nie bylo by w tym nic takiego wielkiego gdyby nie to ze poprzedniego dnia ten byly chlopak oswiadczyl jej ze dalej po takim czasie ja kocha. Podczas swojego wczorajszego wyjscia caly czas mialem z nia kontakt odpisywala co pare chwil podczas jednego sms'a napisala tak jak by na zlosc "moge sie zgrzac" a miala kiedys przez to spore problemy dluzszy czas juz nie palila (dla niepoinformowanych chodzi o palenie marysi). Razem z przyjacielem i bylym chlopakiem jezdzili po miescie uczyli ja nawet kierowac autem (z tego co wiem od niej nie palila za to koledzy byli zdrowo upaleni). Teraz wyszlo to tak ze to ja stalem sie winny to tak jakby to na mnie chciala wszystko zrzucic "to ty wybrales zebysmy spedzali wieczor w ten sposob" czy to jest normalne?
Niewiem calkowicie co mam myslec wczoraj pozniej dostawalem smsy jeszcze jak to bardzo mnie kocha i ze nie zdradzila by mnie ze musze jej ufac, ufam jej przed chwila dostalem sms'a "jak bd wiedzial czego chcesz daj mi znac... skoro nie rozumiesz, zlamales mi serce" czym do kur nedzy zlamalem jej serce to nie ja wlocze sie z swoimi bylymi i takie motywy wykrecam wczoraj nie powiedzialem jej nawet zlego slowa tylko po tekscie "moge grzac" wku**** napisalem milej zabawy i chyba zrozumiala mi o co chodzi.