Ja na razie poczekam, zobaczymy, co z tymi świętami...
Na razie przygotowuje się, jakby miało być po mojej myśli...
Ewka- pomysł wyjazdu z lubym jest ok. Tyle, ze nie na Wigilię...
Wyjazdów i spania w obcych miejscach mam powyżej dziurek w nosie. Romantyczne miejsca nie uchronią mnie od myślenia, ze nie jestem odrzucona, wygnana itd...
Mahika-ja bym może to i łyknela, ale luby z pewnością nie.
Filemon- mówisz, ze próbować i próbować?
Kurde, a skąd brać wiarę?
No, nie wiem,,, na razie nie wybiegam tak daleko w przyszłość...
Z całego serca dziękuję wszystkim...
Nie wiem, jak to powiedzieć...
Dużo pisałam na tym forum- przeważnie do kogoś... nawet nie spodziewałam się, ze to az tak działa..., ze nawet jeśli nie wiadomo, co powiedzieć, mozna pokazać, ze się z kimś jest.
Chciałabym powiedzieć każdemu coś madrego, wartościowego...
zamieni się to w litanię dziękczynną, trochę to krępujące, ale niech tam...
- to jest właśnie to, co mam chęc zrobić- bardzo serdecznie podziękować Wam wszystkim. Najbardziej za to, zę nie uciekliście od zasmarkanego Agika...
Ewa_pa- to takie kojace, ze jesteś. Całkiem bliziutko. Tak trochę z ukrycia...
Bez wymądrzania się po prostu wyciągasz rękę... Dziękuję Ci
Dziunia- bardzo dziękuję, ze znalazłaś dla mnie dobre słowo
Caterpillar- z Tobą inaczej, hi... Twoja pozytywna wiara i takie wołanie (między wierszami), ze nic aż tak tragicznego się nie stało, zeby nie było można się podnieść, podziałało trochę, jak odświeżający prysznic- bardzo mi to pomogło. Dziękuję.
Wielorybku- zaskoczyło mnie, że wpisałaś się do tego tematu, stykamy się czasem tutaj na forum, ale ten kawałek miejsca dla mnie w Twojej głowie, badzo mnie zaskoczył i wzruszył.
Katka- zawsze jesteś ze mną, nie wiem, jak mam Ci dziękować..
Abss- zdumiewa mnie za każdym razem, kiedy zamieniasz się z dzikiej pantery i słodkiego kociaka, który zawsze jest gotów ułozyć się w kłebuszek blisko bolącego miejsca, i mruczeniem, łagodnymi ruchami uspokoić serce walące jak oszalałe.
Hespera- za wiciągniętą do mnie rękę, dziękuję Ci z całego serca...
Justa- bardzo doceniam fakt, ze z niwielu Twoich słow, które padają na tym forum, dałas mi kawałek swojego czasu i bez zbędnych czułostkowości, starałaś się mnie podnieśc na duchu. Dziękuję Ci.
Melody- jesteś samym ciepłem, jakoś mam przeczucie, zę sama nie najlepiej się czujesz, a jednak dajesz mi kawałek siebie ... Dziekuję Ci.
Rainman- Takich męzczyzn, jak Ty, szukać ze swiecą- takich gotowych zawsze coś przyjaznego powiedzieć, ciepłego, sam nie wpychając się na świecznik. Jeszcze wracając do tego, co napisałes- ja jużto raz przeszłam- na wielkanoc, naprawdę- lepiej mi wiedzieć, ze tylko jedna osoba zrezygnowała, niż doświadczać całkowitego odrzucenia...
Ewka- w pewnych rzeczach jesteśmy podobne- dlatego dziekuję Ci za tę Twoją "miękkość" w stosunku do mnie, za taką ... czułość...( PS- masz nowe oko!!!)
Kropelko- znalazłas dla mnie chwilkę, ja wiem, zę trudno jest coś powiedzieć, czasem wystarczy po prostu być.
Filemon- w tym miejscu już naprawdę nie wiem, co powiedzieć
Z całego serca Ci dziękuję...
Mahika- Tobie po prostu podziękuję, za to , że jesteś....że jesteś dalej, biorąc pod uwagę kilka ostatnich tygodni...