A życie toczy się dalej...

Problemy z partnerami.

Postprzez ewka » 11 lis 2008, o 14:08

Już sobie kupiłam na allegro... zobaczymy. A ogródek, Lad, nie zając;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez limonka » 11 lis 2008, o 15:03

tak kochana doly dopadac cie beda to normalne po rozpadzie zwiazku:(niemniej jednak czas leczy rany i dolow bedzie coraz mniej:):) a najwazniejsze ze zrozumialas ze ciagniecie tego konia pod gore nie ma sensu:):) buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!! :serce:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Megie » 11 lis 2008, o 15:30

no wlasnie... a zycie toczy sie dalej..
nowy dzien wstaje a pozniej idzie spac...

czasem jak czytam i patrze tak z boku to widze, jak wiele ludzi walczy z tym co jest wieksze od czlowieka, z tym na co nie ma wplywu i na to wlasnie porywa sie jak z motyka na Slonce..

inny czlowiek z kolei moglby cos zrobic- bo jest to w zasiegu jego dzialania- ale wlasnie tego nie robi z roznych powodow...

łatwo jest patrzec z boku bo jak juz sie w czyms siedzi to czasem ciezko jest wstac...

ale Ty Lady wstajesz kazdego dnia a male potkniecia kazdemu sie zdarzaja..

sciskam
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Ladybird » 11 lis 2008, o 17:00

Dziekuje dziewczynki .Jesteście wszystkie cudowne, nie wiem cobym bez Was zrobila. :serce2:
Juz wiem ,co mi dal zwiazek z R.
jestem teraz tak cholernie ostrożna. Piszę z mężczyznami ,róznymi ,ale oceniam ich na chlodno. Z tym niby wsanialym skonczylam korenspondencje bez spotkania. Dziwny czlowiek. Zacząl pisac mi smsy, pelne czulości ,ciepelka i czego tylko zamarzy kobieta. Nawet napisal ,ze sie uzaleznil ode mnie. Tylko ,kurde, on mnie nawet nie widzial!
Teraz piszę z pewnympanem ,ktorego pasją i pracą są konie. Moze tedy droga? Tylko on nasympatiisiedzi juz ponad dwa lata. czy to normalne?!
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez mahika » 11 lis 2008, o 17:02

ja "siedze" na sympatii juz rok :) poprostu nie umawiam sie z nikim i nie odpisuje na głupie wiadomosci. tylko te najmądrzejsze (sztuk 3) , a do spotkań doszło pisałam wyzej ile razy :)
Proponuje jak najmniej analizowania :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Megie » 11 lis 2008, o 19:15

wlasnie - jak najmniej analizowac.. bo powodow dla ktorych siedzi tyle na sympatii moze byc wiele... mozesz nawet zapytac dlaczego? i nie ma pewnosci czy to co powie to bedzie prawda :wink:
tak jak ten poprzedni- faceci czesto mowia to co chcemy my kobiety uslyszec.. dlatego bezpieczniej patrzec na ich czyny ..

i mysle ze nie warto oczekiwac nie wiadomo czego- bo nie wiadomo nigdy na poczatku znajomosci...
co ma byc to bedzie...

Mahika - fajny link w opisie
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez ewka » 11 lis 2008, o 21:44

Ladybird napisał(a):Piszę z mężczyznami ,róznymi ,ale oceniam ich na chlodno. Z tym niby wsanialym skonczylam korenspondencje bez spotkania. Dziwny czlowiek. Zacząl pisac mi smsy, pelne czulości ,ciepelka i czego tylko zamarzy kobieta. Nawet napisal ,ze sie uzaleznil ode mnie. Tylko ,kurde, on mnie nawet nie widzial!

Wiem, że przez net poznali się i związali ludzie i są szczęśliwi... generalnie jestem sceptycznie nastawiona do takich lowelasów, jak tutaj opisujesz Lad. Nawet mnie lekko obrzydzają....
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Ladybird » 12 lis 2008, o 14:53

Znowu źle się dzieje ze mną. znowu obsesyjnie myślę o R. Pracuję ,zalatwiam, ale on jest caly czas w mojej glowie.
Dwa dni temu zrobilam ogromną glupotę ,przed tym wykasowaniem jego numerow. Nie przyznam sie ,bo mi wstyd.
Co ja mam zrobić?
Chodzi mi po glowie, czy dobrze zrobilam, że zerwalam. Moze powinnam dalej walczyć?
Pisze szczerze, bo nie daję sobie rady z myślami. Z zyciem tak ,nawet nie jest najgorzej ze mną, nie mam jakiegos dola ,ale te myśli sa okropne.
Kazdego faceta oceniam zbyt krytycznie, chybaspecjalnie. A jak pomysle o intymności z kimś innym ,to nie dobrze mi się robi.
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez bunia » 12 lis 2008, o 15:01

Najwyrazniej nie zakonczylas tego zwiazku....wcale mnie to nie dziwi i nie jest zaskoczeniem czytajac Twoje posty....nie wszystko zawsze da sie logicznie wytlumaczyc a gorzej jeszcze rozumiec.....uczucia jakos nie bardzo maja z tym wiele wspolnego :wink:

Pozdrowka :)
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Ladybird » 12 lis 2008, o 15:05

To jak myslisz ,Buniu, co ja mam robić ?
Ja juz nic nie wiem.
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez Abssinth » 12 lis 2008, o 15:16

hej Lady....

takie myslenie, zastanawianie sie, co by bylo gdyby, to naturalna sprawa...to, ze robi sie niedobrze na mysl o intymnosci z kims innym - tez normalne, przechodzi (wiem z wlasnego doswiadczenia). Przyzwyczajenie....

zrobilas glupote - zrobilas. Wszystkie robimy w jakims momencie. Wazne, zeby sie podniesc, isc dalej i nie robic glupot wiecej.

Na nowego faceta w zyciu jeszcze za szybo, to tez naturalne, ze bedziesz jeszcze przez jakis czas podchodzic do kazdego krytycznie.

mam nadzieje, ze mysl - 'moze powinnam dalej walczyc' szybko ucieknie z Twojej glowy... o co chcialabys walczyc? O ochlapy, tanie slowka, wykorzystywanie Cie i jego czekanie, az juz bedziesz miala duzo kasy, to wtedy on do Ciebie laskawie przyjedzie i pozwoli Ci na opieke nad nim i sprzatanie po nim kiedy sie znowu posika po pijaku? O ciagla obecnosc mamusiunci w jego i Twoim zyciu? O to, zeby mial nastepne wymyslone historyjki, jak to przez Ciebie mu zle w zyciu idzie....?

hmm
naprawde, sa na tym swiecie lepsze rzezcy, o ktore mozna walczyc :P

przytulam cieplo,
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez bunia » 12 lis 2008, o 15:17

To Ty sama musisz sobie odpowiedziec......co dalej ? Ty ksztaltujesz swoje zycie i sama ponosisz/ bedziesz ponosic rowniez konsekwencje :bezradny:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Ladybird » 12 lis 2008, o 15:31

To jak przestać myśleć? Nawet mi się śni po nocach. To okropne uczucie, bo wtedy glupoty do glowy przychodzą.
Jak sobie poradzic?
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez Megie » 12 lis 2008, o 16:02

moze przebudowac sposob myslenie o Nim...?
starac sobie uswiadomic i pogodzic sie przede wszystkim z tym ze nie bedziecie razem, ze takie rozwiazanie bedzie najlepsze dla wszystkich..
Jakbyscie mieli byc szczesliwi razem to od poczatku byli byscie szczesliwi..
niestety Lady w tym zwiazku nieporozumienie dosc istotnego kalibru rozpoczely sie dosc szybko, co moim zdaniem juz bylo sygnalem ze to jednak nie to..
Lady wiesz ze to jak reagujesz na niego jest toksyczne wiec dla wlasnego szczescia powinnas z tym walczyc.
o co chcesz walczyc? tak jak pyta Abs.. a co walczyc?

P.S. mi moj byly snil sie nawet do 3 lat po rozstaniu.. Jednak im wiecej czasu uplywalo tym mniej zwracalam uwage na te sny.. az w koncu zanikly..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez ewka » 12 lis 2008, o 16:07

Ladybird napisał(a):To jak przestać myśleć? Nawet mi się śni po nocach. To okropne uczucie, bo wtedy glupoty do glowy przychodzą.
Jak sobie poradzic?

To minie Lad... teraz jest świeżutkie, to i kręci się naokoło głowy. I ta krytyczność wobec innych facetów też minie - musi się to wszystko w Tobie zamknąć, musisz się z tym pożegnać i będziesz gotowa do nowego życia. A głupotę "jakąś tam" każdy z nas zalicza... no tak to już jest, nie zadręczaj się, bo i po co?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 353 gości

cron