""Momentem zwrotnym...

Problemy z partnerami.

Postprzez tenia554 » 9 lis 2008, o 15:39

Nie chodzi mi o wyczulenie szkoły,lecz o konkretne działania.Nie jak coś już się dzieje,tylko zanim zacznie się dziać.Przeciwdziałanie skutkom.Jeżeli chodzi o wiarę,to uważm że nie idzie ona w parze z nauką,a w wielu przypadkach jest jej odwrotnością.Dlatego też uważam ,że w szkołach są potrzebne zajęcia z psychologiem i psychoterapeutą.I to oni powinni zajmować etaty.I to oni powinni uczyć asertywności,poczucia wartości ,radzenia sobie w życiu z traumatycznymi przeżyciami.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez sikorkaa » 9 lis 2008, o 15:43

---------- 14:42 09.11.2008 ----------

tenia554 napisał(a):Jeżeli chodzi o wiarę,to uważm że nie idzie ona w parze z nauką,a w wielu przypadkach jest jej odwrotnością.

jakis przyklad podasz teniu??

---------- 14:43 ----------

tenia554 napisał(a):uważam ,że w szkołach są potrzebne zajęcia z psychologiem i psychoterapeutą.I to oni powinni zajmować etaty.I to oni powinni uczyć asertywności,poczucia wartości ,radzenia sobie w życiu z traumatycznymi przeżyciami.

a czy nie uwazasz, ze takie etaty sa juz obsadzone przez pedagogow czy psychologow szkolnych??
sikorkaa
 

Postprzez tenia554 » 9 lis 2008, o 21:05

Mówiąc o etatach,nie mam na myśli jednego etatu na szkołę.lecz wprowadzenia przedmiotu prowadzonego przez psychologa i zajęcia terapeutyczne,przedmiotu który uczyłby asertywności,radzenia sobie ze stresem czy też przybliżał problem rodzin patologicznych oraz radzenia sobie z konsekwecjami.Wówczas problem ten stałby się zjawiskiem z którym trzeba walczyć,a nie byłby wstydliwym problemem wielu dzieci ,które pozostają z nim same.Jeżeli chodzi o wiarę i o religię,to jest to rodzaj podporządkowania określonym zasadom ,bo wszystko inne jest grzechem,a więc czymś złym , za co trzeba ponieś karę.Już same te zasady kłócą się z tym że człowiek ma prawo pepełniać błędy i uczyć się na nich.Osoba wierząca jest podporządkowana komuś,natomiast człowiek jako jednostka ma prawo do indywidualnego nieograniczonego rozwoju.I żeby coś naprawdę osiągnąć musi wierzyć w siebie,a nie komuś.Budowanie własnej osobowości nie powinno być ograniczane,poprzez zakazy wiary.Przykładów można mnożyć.I dlatego uważam,że lekcje religii nie powinny odbywać się w szkole lecz w kościele czyli świątyni.Z mojej strony nie jest to atak na religię i wiarę,ale uważam że w szkole nie ma na nią miejsca.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez Pytajaca » 9 lis 2008, o 21:42

Popieram Tenie. Co powiedziec np.o kraju, w ktorym np. teraz jestem i nie ma miejsca na jedna i sluszna relgie. Ktos chce - moze wyslac dziecko do szkoly katolickiej, ale szkoly powszechne nie sa ogarniete jednym programem nauczania religii. Wyobrazacie sobie w takim tyglu narodowosciowym wprowadzic dzieciom z roznych kultur np. lekcje religii islamskiej. Lub katolickiej? A co z innymi dziecmi?... Ktore nie chca byc nauczane jednej konkretnej religii?..Rodziloby to zbyt wiele napiec spolecznych. Religia owszem, ale tylko wtedy, gdy jest to okreslony profil szkoly, a nie generalny.

Mysle, ze Tenia mowi raczej o regularnych lekcjach psychologii rodziny/milosci/zwiazkow, zwal jak zwal, chodzi o to, ze zamiast nauki o Bogu lub tylko i wylacznie o antykoncepcji powinno sie potraktowac szkole jako miesce, w ktorym dziecko moze posiasc wiedze, jak sobie radzic z napieciami rodzinnymi, emocjonalnymi, problemami w zwiazkach itd....

W tym kontekscie religia powinna raczej ustapic miejsca lekcjom prowadzonym przez profesjonalnie przygotowana kadre, a nie psychologow/pedagogow szkolnych czy ksiezy. Na religie jest miejsce w kosciolach i szkolach katolickich/islamskich/buddyjskich czy innych i nie powinna konkurowac z programem ksztalcenia o patologii milosci i o wartosciach zanikajacych - godnosci, honorze, bez ksztaltowania umyslow zieci pod konkretna religie.

Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez tenia554 » 9 lis 2008, o 23:03

Nie chodzi mi o to żeby krytykować religię,ale o to że dzieciom z rodzin patologicznych jest potrzebna pomoc,a nie tylko nadzieja.Chodzi mi o lukę zanim człowiek trafia na terapię.Każda religia jest zbiorowością, i nie ma w niej miejsca na budowanie indywidualności.Jest kierowana do tłumu,a nie do jednostki.Dlatego uważam,że rozwój dziecka pod pieczą specjalistów,przyniósłby ogromne efekty dla wszystkich dzieci,a przede wszystkim by je zintegrował.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez bunia » 9 lis 2008, o 23:21

Rozumiem intencje....tylko tak mysle na czym ten rozwoj pod piecza specjalistow mialby polegac....? jest to dosc ryzykowna sprawa bo wbrew pozorom moze bardziej nakreslalaby roznice spoleczne i srodowiska z jakich dzieci pochodza.....nie bardzo jestem pewna czy nie bylaby to "interwencja" w prywatnosc rowniez w zycie tych rodzin gdzie nie ma patologii....jesli etatowy psycholog/specjalista mialby uczyc zycia to mogloby to wniesc wiele kontrowersji bo niby kto mialby ocenic ze "jego" sposob na zycie jest wlasciwy......sadze,ze nie ma zlotego srodka.....ale sa pewnie inne instytucje ktore tym zagadnieniem a mianowicie pomocy rodzinie sie zajmuja.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez tenia554 » 9 lis 2008, o 23:33

Psycholog nie miałby uczyć życia ,tylko uczyć je rozumieć.Wskazywać kierunki,a nie dyktować.Uczyć wyrażania myśli i uczuć.Nie uważam również,że należy zdrowe rodziny izolować ,jak też odwrotnie.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez Pytajaca » 9 lis 2008, o 23:51

Cos na zasadzie integracji - kazde dziecko z kazdej rodziny...Uwazam, ze jesli takiej edukacji nie bedzie, to wkrotce bedzie coraz wiecej problemow emocjonalnych.

Nie chodzi o wchodzenie w strefe prywatnosci, tylko pokazywanie przykladow bez nawiazywania do i pietnowania kogokolwiek. Cos na ksztalt terapii kolorem, tancem itd. Dzieci doswiadczaja, ucza sie, ale nie sa oceniane czy porownywane. Z czasem samoistnie przelamac sie moga (choc nie musza) pewne wzorce.

Po prostu kolejny przedmiot - jak lekcja wychowawcza, tylko bardziej z ukierunowanaiem na rozwoj inteligencji emocjonalnej. No i oczywiscie wymagajaca szczegolnie uwaznej selekcji psychologow.

Ja sadze, ze to jest niezbedne. Gdy widze, co sie dzieje z dziecmi w kraju, w ktorym jestem, w ktorym wartosci rodzinne upadly i rodzice potrzebuja pomocy psychologa...to serio, az sie czasami prosi, by wprowadzono taki przedmiot natychmiast! Zreszta, juz po samej obserwacji dzieci widac, ze rodzice na ich rozwoj emocjonalny nie poswiecaja w ogole czasu. To kto ma ich tego nauczyc? Internet? Ulica?

Chorych spoleczanstw przybywa. Krszys rodziny, jak mowil JPII. Ale tez cos wiecej - brak planu i akcji na to, jak te rodzine wesprzec lub w niektorych aspektach wrecz zastapic! Nie w calosci oczywiscie.
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez bunia » 9 lis 2008, o 23:56

Okay.....ale jak dzieci maja rozumiec? na podstawie i poprzez doswiadczenia doroslych?.....jak konkretnie widzisz taki program ? np. w jaki sposob mialyby uczyc sie wyrazania uczuc ? przed tablica? w klasie ? jak dzieci maja rozumiec mechanizmy postepowania doroslych ?......to nie takie proste moim zdaniem ale moze sie myle :bezradny:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Pytajaca » 10 lis 2008, o 00:00

bunia napisał(a):Okay.....ale jak dzieci maja rozumiec? na podstawie i poprzez doswiadczenia doroslych?.....jak konkretnie widzisz taki program ? np. w jaki sposob mialyby uczyc sie wyrazania uczuc ? przed tablica? w klasie ? jak dzieci maja rozumiec mechanizmy postepowania doroslych ?......to nie takie proste moim zdaniem ale moze sie myle :bezradny:


Bunia, powiedzialam, ja nie jestem z edukacji. Nie chcialabym, zeby dzieci sie uczyly z "tablicy", na przykladach doroslych. To byloby cos takiego jak lekcje religi/wychowawcze tylko bez elementu religijnego!

Przeciez ksieza mowia do dzieci jezykiem doswiadczen doroslych lub figur symbolicznych! Nie uwazasz, ze mozna taki program rowniez stworzyc dla dzieci?

Poza tym jesli dzieci potrafia sie modlic i wyrazac swoje obawy to przeciez tez jest wyrazanie emocji. Nie chodzi o negliz emocjonalny przy tablicy. Chodzi o obserwacje wszystkich dzieci i pomoc tym, ktore wiemy, ze maja problemy emocjonalne i rodzinne! A nie tylko slepe nauczanie klepania pacierza, bo o ile sobie przypominam ta cala wiedza religijna dla mnie w tak wczesnym wieku byla niepojeta i zaprzeczala rownoleglym lekcjom religii i teorii Darwina. A dzieci sa teraz madrzejsze niz nam sie wydaje, naprawde...

Dlaczego jestes taka przeciwna a popierasz religie w szkolach? Nie potrafie tego zrozumiec, bunia, wiesz?... Przeciez cel jest ten sam.
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez bunia » 10 lis 2008, o 00:07

Niczemu nie jestem przeciwna...."mysle glosno" i staram sie rozumiec....no nic pewnie mi to nie wychodzi.....a kazdy pomysl na pewno warty jest zastanowienia.....a moze jakis przedmiot "przygotowanie do zycia rodzinego" ?a moze to juz jest razem z wychowaniem seksualnym ?
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez tenia554 » 10 lis 2008, o 00:21

Czyż program przedszkolny nie jest dla dzieci opracowany przez dorosłych.?I uważam że jak najbardziej się sprawdza.A póżniej dzieci są pozostawione w świecie dorosłych tzw. programie naucznia.Ich sfera duchowa pozostawiona jest religii.Która nie dba o wszechstronny rozwój,lecz realizuje swój program.Każda inność nie mieści się w schemacie.I właśnie o to chodzi,żeby ta inność mogła być zakceptowana poprzez toleransję i szacunek do drugiego człowieka.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez bunia » 10 lis 2008, o 00:27

A co rozumiesz Teniu przez "innosc" ? a w czym jest zly ten religijny program ? nie uczy szacunku ? nauka jazdy tez ma jakis kodeks i chyba religja tez jest takim "kodeksem" a jako czlowiek juz dorosly moze go przestrzegac lub nie.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez tenia554 » 10 lis 2008, o 00:48

Tylko,że religia w szkole nie rozwiązuje żadnego problemu,a wszelkie normy nabrały innego znaczenia,bo zmienia się świat ,zmieniają się ludzie.Pojawiają się nowe problemy,uważam że poważne problemy,których religia nie rozwiąże gdyż nie jest otwarta na żadne nowości,zamyka się na rozwój człowieka i na medycynę.I właśnie dlatego tylu młodych ludzi przestaje chodzić do kościoła,a odwiedza psychologów i terapeutów.Bo tam widzi nadzieje.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez ewka » 10 lis 2008, o 01:05

Ale tu gorąco... aż nie wiem, jak zacząć.

Ja się nie zgadzam, że religia robi z ludzi bezmózgi - to nie tylko "modły" i "klepanie pacierzy", no bez przesady!

Tenia:

Psycholog nie miałby uczyć życia ,tylko uczyć je rozumieć.

Jak to widzisz? Tak konkretnie? Bo życia uczymy się (i dzieci też się uczą) "na bieżąco"... na lekcji, na lekcji wychowawczej, na wf, na zajęciach pozaszkolnych, na przerwie, na wycieczce. Omawianie poezji i lektur też uczy rozumieć życie i różne postawy. Coś jak wychowanie w rodzinie też zdaje się jest... albo coś podobnego.

Ja nie umiem sobie wyobrazić takiej "lekcji", prowadzonej przez psychologa... jak ją widzisz Teniu? Gdybyś dostała 45 minut na każdą klasę w podstawowej i gimnazjum... co powiedziałabyś klasie?

Szkoła nie zastąpi rodziny... i nie zastąpi poradni. Zaszczutemu dziecku wkładanie do głowy haseł chyba nie zadziała, jest za młode, za małe, może zastraszone - by podjąć "walkę".
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: uteozahape i 120 gości