flinka, tak to prawda mam za soba zakonczony pewien etap w zyciu, moze dziwnie to zabrzmi, ale bardzo mnie to cieszy, to byl bardzo ciezki czas dla mnie, nie mialam wsparcia, nikt mnie nie rozumial, tak wlasciwie to dopiero od roku zaczelam zyc, studia skonczylam miesiac temu, ciezko jest mi sie odnalezc w obecnej rzeczywistosci, czuje sie osamotniona, znajomi mi sie wykruszyli, mam nawet wrazenie ze nikt o mnie nie pamieta, dostaje juz kota bo siedze w domu i tylko wisze na necie, ale ten czs spedzony na nesie zwiazany jest glownie wlasnie z praca, wyszukiwanie ofert itp, zmiana mojego cv, tworzenie listu motywacyjnego ...
dziunia tak wlasciwie to caly moj czas praktycznie poswiecam na dzialania zwiazane z szukaniem pracy, moze to nie jest bardzo intensywne, ale ile mozna, czlowiek sie wypala, wlasnie mam kryzys od dwuch dni, powoli sie skladam, zobaczymy co z tego wyjdzie ...
dzieki za pamiec ... i za tp ze o mnie myslisz
justa, nie dziekuje ...