Witajcie!!! Niestety nie wniosę optymizmu na forum bo mam problem próbuje od dłuższego czasu sama go jakos rozwiązac ale skończyły mi się pomysły jak to zrobic dlatego liczę na wasze...
spotykamy sie z moim facetem od pół roku i od początku nie było kolorowo... ja pierwsza wyznałam mu miłość on sie długo zastanawiał zanim zdecydował się ze mna spotykać... było cięzko bo non stop pił i ćpał takze nie było szans na normalna poważna i szczera rozmowe..
po jakiś 2 miesiącach takich głównie moich starań wszystko zaczęło sie układać.. do czasu.
jak nie pije jest świetnie! jest troskliwy, słodki, widzę że mu zalezy i chce ze mną być ale.. jak tylko wypije kilka piw to juz tragedia! jak jestesmy razem wymyśla sobie powody kłótni i twierdzi że nie może lub nie chce ze mną być lub pisze mi w esemesach że to koniec bo on mi nie ufa.. co ja mam zrobić?? jak z nim rozmawiać?? jak sprawić żeby przestał pić??
proszę pomóżcie!!