witam to smutne..:(

Problemy związane z depresją.

witam to smutne..:(

Postprzez nelly » 6 lis 2008, o 15:02

witam was bardzo serdecznie pamiętacie kiedyś takiego uzytkownika jak samotny?? doszły mnie smutne o nim informacje pisał tutaj o swoich problemach niestety nie znalazł nigdzie pomocy z 2 miesiące temu odebrał sobe życie..:(:(nie wytrzymał napięcia pogłebił się bardzo mocno depresja go przerosła chcaił spróbować czegoś fajnego zakochał się niestety znów nie szcześliwie....on już nie zyje..miał 19 lat:(:(
nelly
 
Posty: 9
Dołączył(a): 23 lut 2008, o 03:02

Postprzez sikorkaa » 6 lis 2008, o 16:05

swiec panie nad jego dusza ... :smutny:
sikorkaa
 

Postprzez Dziunia » 6 lis 2008, o 16:33

przeczytałam jego posty
był strasznie zagubiony, jest mi strasznie przykro ze w jego zyciu nie odnalazl sie nikt kto mógby mu pomoc:(
[*]
Dziunia
 

Postprzez tenia554 » 6 lis 2008, o 16:57

Przeczytałam jego posty.Jak bardzo wołał o pomoc.Miał zaledwie 19 lat.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez sikorkaa » 6 lis 2008, o 17:32

Dziunia napisał(a):jest mi strasznie przykro ze w jego zyciu nie odnalazl sie nikt kto mógby mu pomoc:(

a wiadomo? moze i sie odnalazl, tylko samotny nie chcial tej pomocy. trudno teraz dociec jak to bylo w jego przypadku. nie rozstrzygniemy tego, zreszta to i tak nie ma teraz znaczenia. nie ma czlowieka ...
apeluje do Was - pomagajcie, a Wy, ktorzy potrzebujecie pomocy - przyjmujcie ja. warto zyc :)
http://pl.youtube.com/watch?v=zztoNCV2dpE
sikorkaa
 

Postprzez Bianka » 6 lis 2008, o 18:12

Smutne :(:(:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Dziunia » 6 lis 2008, o 19:22

caly czas o tym mysle
dziwne
nie znalam czlowieka a przejelam sie;/
Dziunia
 

....

Postprzez nelly » 6 lis 2008, o 20:43

zostawił tylko list pozegnalny że ....."to co miał w sercu zabiera w inny ten już dla mnie lepszy swiat przepraszam was ale wybrałem inną drogę rozwiazania na wszystko ci którzy będą się smucić niech się usmiechną bo tam mi jest lepiej nikt mnie nie zrozumiał tu ja również nie zrozumiałem tego swiata jeszcze raz przepraszam i zrozumcie mnie:(...to co miałem w sercu i w sobie było jednym wielkim smutkiem z którym sobie nie poradziłem a bynajmiej nie potrafiłem poradzić dziękuje wam...."to fragment jego listu...:(
nelly
 
Posty: 9
Dołączył(a): 23 lut 2008, o 03:02

Postprzez laissez_faire » 6 lis 2008, o 21:57

pisalismy na priva... na jego ostatni list odpowiedzialem dopiero po miesiacu... na odpowiedz nigdy sie nie doczekalem... i juz nie doczekam... to byl bardzo fajny chlopak...

jest to kolejna osoba, ktorej mam po czesci krew na rekach... na tym wortalu pojawia sie mnostwo takich osob, dlatego chcialbym jeszcze raz powtorzyc swoj apel do piszacych... piszmy od czasu do czasu o rzeczach lekkich, jednak zawsze miejmy na uwadze specyfike tego wirtualnego miejsca...

mlody... przepraszam...
laissez_faire
 

Postprzez tenia554 » 6 lis 2008, o 22:09

Nie umiem się pogodzić.Jak to możliwe,że człowiek żyje wśród ludzi ,a jest tak bardzo samotny.Do psychiatry,psychologa ,na terapie trzeba pójść.A co z tymi którzy już nie mają sił,zamykają za sobą drzwi i ich życie jest w ich rękach.Mnie to poraża.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez melody » 7 lis 2008, o 09:13

:cry:
melody
 

Postprzez Megie » 7 lis 2008, o 09:21

:( strasznie smutne...

mamy pomagac- ale jak??? czasem to jest wieksze od nas samych...czasem nic nei mozna zrobic i ta bezsilnosc jest najgorsza :(
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez ewka » 7 lis 2008, o 09:36

...
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Koteczek » 7 lis 2008, o 14:27

nelly... to prawda? :(
Avatar użytkownika
Koteczek
 
Posty: 238
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 14:07
Lokalizacja: Zielona Góra

..

Postprzez nelly » 7 lis 2008, o 18:12

niestety tak......... miałam kontakt z nim samym jak z jego przyjaciółka która mnie o tym poinformowała......1.10 miał zacząć 2 rok studiów........rodzina się nie może dalej z tym pogodzić ponieważ o niczym nie wiedizeli rodzina jak i bliscy......:(:(
nelly
 
Posty: 9
Dołączył(a): 23 lut 2008, o 03:02

Następna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 428 gości

cron