Wiesz jak dla mnie odpowiedz jest prosta ,ten kto mnie bije, nie sznuje mnie i nie kocha wiec wynocha z mojego zycia.
Ty natomiast
mozesz tkwic w tym zwiazku i przyjmowac kolejne razy,
odejsc,
zglosic na policje,(to moim zdaniem powinnas zrobic bez wzgledu na okolicznosci)
dac sznse ale tylko pod warunkiem,ze np. poszuka pomocy np. u psychologa
w to ostatnie wierze jak w swietego mikolaja(milo o nim posluchac a i tak wiadomo ,ze nie ma
),bo malo kto decyduje sie na prace nad soba..zazwyczaj konczy sie na wielkich obietnicach a sytuacja pozostaje bez zmian.
pozdrawiam i nie daj sie bić!