szukam pomocy

Problemy związane z depresją.

szukam pomocy

Postprzez wiewra » 31 paź 2008, o 14:52

Nie wiem co mam robic. od ponad czterech lat mieszka z nami brat męża. Tak jest przecież często. Wprowadził sie do nas jak byłam w ciąży. i miał prawo bo to mieszkanie kiedys wynajmowała ich matka i on był tam zameldowany. Na początku zacżeło sie od libacji alkocholowych wyzwań i tym podobnych spraw. Gdy próbowaliśmy to ukrucić zaczęły się groźby. Najpierw że nas pobije jak wyjdziemy z mieszkania. póżniej doszły grożby że nas pozabija spali mieszkanie. Gdy zobaczył że jego groźby nie przynoszą skutku, doszło do rękoczynów. Najpierw próbował udusić męża na oczach naszej juz dwóletniej córki. a rok później mnie. Ma za to wyroki ale oczewiscie w zawieszeniu ale nie o to tu chodzi. Od jakiegoś czasu zauważyłam ze, nie mogę sie kontrolowac za każdym razem jak słysze że wchodzi do mieszkania zaczynam sie trześć nie mogę sie na niczym skupić ani nic zrobić. Zamykam sie wtedy w pokoju i nie wychodze. Boje się wychodzic z domu czy to pracy czy na zakupy. Najchętniej wcale bym nie wraca do miszkania. W nocy mam koszmary ze zabija nas nożem jak śpimy. dziecko już od roku mieszka u moich rodziców bo boimy sie o na w czasie jednej z awantór stwierdził ze to dzicko mu najbardziej przeszkadza bo widzi co on robi. ja tak kursuje to do meża to do córki. Dodam jeszcze że mój mąż ma schizofrenię i niestety nie moge go zostawić. bo bezemnie sobie nie poradzi. A przez wszytkie lata lekarz i jego rodzina mu wmawiała że musi tam mieszkać i utrzymywac braciszka bo to jego zadanie. Dodatkowo jestem cały czas przez jego rodzinę oskarżana, ze zagarnęłam ich majatek i ze jestem tylko dla ich pieniędzy, których niestety nie maja. Nie wiem już jak mam zapanowac nad sobą i nie reagowac panicznym strachem nawet na samą myśl że szwagier może gdzies tam byc . Proszę o pomoc
wiewra
 
Posty: 7
Dołączył(a): 31 paź 2008, o 14:36

Postprzez nevvorld » 31 paź 2008, o 15:55

Najwyższy czas pomyśleć o sobie i córce. Chcesz, żeby twoja córka miała tak okropne wspomnienia związane z bratem męża i tym co teraz przechodzi?
To szlachetne z twojej strony, że nie chcesz zostawić męża, ale cierpi na tym twoje zdrowie. Tak przecież nie da się żyć. Współczuję ci, że twój mąż jest chory, ale jeśli chodzi o mnie, to jedynym wyjściem jest zostawienie tego cholernego mieszkania. Gdy jest aż tak tragicznie, trzeba podjąć zdecydowane kroki. Choroba chorobą ... ale waszemu życiu zagraża niebezpieczeństwo. Jeśli nie ten gość was wykończy, to strach i stres.
Pomocy i wsparcia powinnaś szukać u znajomych i w rodzinie.
Musisz zdecydowanie się stamtąd wyprowadzić i zapomnieć o tym łajdaku...
...Czy z mężem czy bez. Będziesz obecnej sytuacji za parę lat żałować, jeśli teraz nie zaczniesz działać.

P.S. Zanim coś napiszesz, to zastanów się, czy jest jakiekolwiek inne wyjście?
nevvorld
 

Postprzez tenia554 » 31 paź 2008, o 16:15

---------- 15:14 31.10.2008 ----------

Mam pytanie.Jaki status ma mieszkanie i kto jest głównym najemncą.

---------- 15:15 ----------

Problem trzeba rozwiązać prawnie.Może eksmisja?
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez wiewra » 31 paź 2008, o 19:46

Mieszkanie jest własnością męża mamy jego eksmisje ale nie ma lokali zastępczych i mieszka dalej z nami
wiewra
 
Posty: 7
Dołączył(a): 31 paź 2008, o 14:36

Postprzez katia72 » 1 lis 2008, o 07:05

To co opisujesz ma wszelkie cechy znęcania psychicznego.jakie wyroki ma na koncie ? W przypadku zgłoszenia praw do prokuratury, gdy w grę wchodzi zagrożenie życia może zostac zastosowany areszt bądź zakaz zbliżania się. To nie eksmisja i nie musi byc zapewniony lokal zastępczy. Najlepiej udaj sie do prokuratury w Twoim miejscu zamieszkania. codzinnie jakiś prokurator ma dyżur i przyjmuje interesantów. Porozmawiaj. Nie daj się spławić, jakby co przyjdź następnego dnia lub napis pismo - muszą nanie odpowiedzieć. Nie daj się dręczyć, myśl o sobie i dziecku.
katia72
 
Posty: 3
Dołączył(a): 1 sty 2008, o 22:01

Postprzez tenia554 » 1 lis 2008, o 09:11

W każdym przypadku,gdy brat męża wam zagraża lub się niewłaściwie zachowuje powinnaś zgłaszać na policę,gdyż takie interwencje są odnotowywane.Łatwiej będzie wam udowodnić jego winę i uzyskać właściwą decyzję prokuratury.Musicie kategorycznie działać.Pozdrawiam
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez wiewra » 3 lis 2008, o 10:12

---------- 09:07 03.11.2008 ----------

Działamy, ale co z tego sprawy sądowe juz były dostaje cały czas wyrok w zawieszeniu. Ma w stosunku do nas wyrok za groźby karalne. Wcześniej były kradzieże, pobicie sąsiada, napaść na policjanta na służbie. Ale wszystko mu się upieka. My zgłaszamy prokuratura umarza i tak jest cały czas. A sąsiedzi boją sie odzywać i nie ma świadków.

---------- 09:12 ----------

A co do interwencji policyjnych to niestety nie są donotowywane. bo przed ostatnią rozprawa zgłosiłam się na komisariat w celu dostania zaswiadczenia ile razy były interwencje. Napisali mi ze tylko trzy w ostatnich czterech latach. a bywały takie miesiące ze co drugi dzień bywała policja. Więc niestety nie sa one prawdopodobnie odnotowywane, bo niestety to jest małe miasteczko i połowa policjantów to jego znajomi. A po drugie jak poszłam na policję po tym jak próbował mnie dusic to od Pani spisującej zeznania usłyszałam Ojejku nie znałam go z tej strony...
wiewra
 
Posty: 7
Dołączył(a): 31 paź 2008, o 14:36

Postprzez ewa_pa » 3 lis 2008, o 10:44

musisz znalezc sposób by sie od niego uwollnic nie wiem nie znam wyjsc prawnych ale on was zniszczy dziecku bez ciebie tez nie jest dobrze...moze poradz sie w jakims osrodku interwencji kryzysowej?oni powinni wiedziec co z tym fantem mozna zrobic i jak pomóc
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez tenia554 » 3 lis 2008, o 11:03

Skoro tak jest ,musiecie przy każdej interwencji żądać -wylegitymować funkconariuszy(chyba mają też jakieś numery) i samemu zrobić notatkę oznaczoną datą,godziną danymi policjantów oraz przyną wezwania ich.Dobrze byłoby gdyby potwierdził to jakiś sąsiad ale niekoniecznie.Po takiej interwencji,napisać pismo do komendy (mieć potwierdzenie-dowód nadania lub potwierdzenie przyjęcia pisma)dołączyć ksero swojej notatki.Wyjaśnić że pismo dotyczy nie odnotowania interwencji,w związku z czym prosisz o pisemne potwierdzenie.Bez względu na to czy odpiszą, chociaż muszą będziesz miała dokument do sądu,a oni będą musieli się wytłumaczyć.Ponadto poinformuj komendę,że życie twojej rodziny jest zagrożone i żądasz założenia niebieskiej karty.Karta ta nakłada obowiązek szczególnego dozoru przez okres trzech miesięcy.Powodzenia.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez wiewra » 3 lis 2008, o 11:42

co do niebieskiej karty to próbowalismy stwierdzili ze to jest rodzina i oni nie beda jej zakładac bo każda rodzina sie kłóci i w kłótni może powiedziec różne słowa.
wiewra
 
Posty: 7
Dołączył(a): 31 paź 2008, o 14:36

Postprzez tenia554 » 3 lis 2008, o 11:47

Nie rozmawiaj z nimi,tylko pisz.A oni niech Ci to też na piszą.Nie ma takiego prawa,że rodzina jest wyjęta spod prawa.Powodzenia.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez wiewra » 3 lis 2008, o 11:48

i robic rózne rzeczy. A poza tymich matka zna dobrze komendanta. A, że on jest najukochanszym jej synkiem z prawego łoża więc stoi za nim. Poza tym napisała że nie chce nas znac ja z córka mamy wyp...... z jej majątku a mojego męża powinni zamknąc z zakładzie opieki społecznej, bo jej drugi synek jest kochany tylko juz nie pamięta, że zanim wyjechała to nie raz próbował ją pobic. A jego ojciec wygnał go z domu bo cytuje nie chce mniec kryminalisty w domu
wiewra
 
Posty: 7
Dołączył(a): 31 paź 2008, o 14:36

Postprzez tenia554 » 3 lis 2008, o 11:57

---------- 10:51 03.11.2008 ----------

Słowo pisane można udowodnić,a słowo mówione nie zawsze.A Ty do nich nie chodzisz nie na pogawędki tylko po potwierdzenie faktów,abyś mogła wreszcie zrobić porządek przy ich pomocy ,co należy do ich kompetencji.Od wydawania wyroków jest sąd,a oni tylko współpracują i mają to robić rzetelnie.

---------- 10:55 ----------

Właśnie w ten sposób ukrócisz ich spekulacje i uzyskasz pomoc.A tobie będzie łatwo udowodnić w sądzie ich winę.

---------- 10:57 ----------

jeżeli zauważą, że nie wdajesz się z nimi żadne układy,zaczną się bać swoich układów z innymi.Musisz być stanowcza i konsekwentna.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 190 gości

cron