Magda napisał(a):No dokładnie... Własnie to miałam na mysli... A co do skypa... Skoro naprawde Ci kiedys tak powiedzial, to moze rzeczywiście zacznij rozmowe o tym...Tylko sie nie zagalopuj (jak to u mnie bywa) i nie drecz go o to 30min.Najlepiej zadaj konkretne pytanie i oczekuj jego odpowiedzi na nie.
Scarlet napisał(a):---------- 22:52 30.10.2008 ----------A moze jego rodzice sa krytyczni w stosunku do nowo poznanych dziewczyn i jawnie je krytykuja? Ale nawet jesli by tak bylo, to chcialabym, zeby mi o tym powiedzial.
Magda napisał(a):Scarlet napisał(a):---------- 22:52 30.10.2008 ----------A moze jego rodzice sa krytyczni w stosunku do nowo poznanych dziewczyn i jawnie je krytykuja? Ale nawet jesli by tak bylo, to chcialabym, zeby mi o tym powiedzial.
Właśnie...Masz dokladnie to co ja.Poki sie nie dowiesz, bedzie Cie to dreczyc...
tenia554 napisał(a):Przepraszam,że zapytam,skoro jest to tak dla Ciebie ważne,co oznacza przedstawienie Ciebie rodzicom,skoro nie wiesz kim dla niego jesteś.Czy myślałaś jako kogo Cię przedstawi.I czy to ma dla Ciebie znaczenie.Czy chodzi o poznanie rodziny,czy zadeklarowanie z jego strony co do Twojej osoby.Pytam o to dlatego,czy wiesz jakie są twoje oczekiwania.Czy przedstawienie Cię jego rodzinie,ma oznaczać dla Ciebie jakieś gwarancje.Zapytaj go ,o plany wobec Ciebie.A wówczas spotkanie z jego rodziną będzie następstwem jego decyzji.Nie bój się,jeśli Cię kocha to Ci odpowie i będziecie mogli dalej planować przyszłość.Myślę że musicie o tym porozmawiać.Wydaje mi się,że twoja niepewność jest żródłem twojego niepokoju i cierpienia,załatwcie najpierw to między sobą.Bo wymuszanie na nim przedstawienia Ciebie rodzinie,postawi go pod murem.Nie buduj swojego szczęścia na niedomówieniach,nie odkładaj ich na potem.I nie rób tego okrężną drogą.Nie pytaj go czego on czegoś nie robi,tylko co chce zrobić.Pozdrawiam Cię gorąco.
Magda napisał(a):Chyba Tenia znów ma racje co do tego ze Twoje "dążenie" do poznania rodziny spowodowane jest jakims niepokojem, brakiem pewnosci w zwiazku...
justysia88 napisał(a):Mozna powiedziec, ze jestem troche w podobnej sytuacji. Nie znam do tej pory mamy mojego chlopaka, tylko, ze on z nia nie mieszka. Wiem jednak jak sie czujesz, taka niepewna. Sadze jednak, ze powinnas z nim porozmawiac. Moze on nie ma z nimi dobrego kontaktu, moze oni wtracaja sie w jego zycie. Chce tego uniknac dlatego chroni Cie. Moze byc tez tak, ze ne traktuje tego powaznie. Potrzebna jest szczera rozmowa według mnie.
tenia554 napisał(a):Scarlet życzę Ci z całego serca powodzenia.Zapytaj go czy jesteś jego dziewczyną,czy chce z Tobą być.Bo dla mnie bycie dziewczyną zobowiązuje,a bycie z kimś niekoniecznie.Wiem że jestem straszna,ale czegoś mi w tym wszystkim brakuje,wygląda na to że on odpowiada na pytania,ale czy on wogóle do czegoś się deklaruje?.Dopóki się tego nie dowiesz,będziesz cierpiała.Będziesz się czuła mało ważna w jego życiu,nie mówiąc o waszym życiu.Skoro jesteście ze sobą prawie rok,to musicie takie rzeczy ustalić.Masz prawo wiedzieć jakie miejsce zajmujesz w jego życiu.I co oznacza,że on chce być z Tobą i jako kto.Jeżeli to sobie wyjaśnicie,to będzie wstęp do dalszych szczerych rozmów.Powiedz mu co czujesz,że jest Ci z tym żle ,że nie wiesz kim dla niego jesteś.Pozdrawiam gorąco.
justysia88 napisał(a):Mozna powiedziec, ze jestem troche w podobnej sytuacji. Nie znam do tej pory mamy mojego chlopaka, tylko, ze on z nia nie mieszka. Wiem jednak jak sie czujesz, taka niepewna. Sadze jednak, ze powinnas z nim porozmawiac. Moze on nie ma z nimi dobrego kontaktu, moze oni wtracaja sie w jego zycie. Chce tego uniknac dlatego chroni Cie. Moze byc tez tak, ze ne traktuje tego powaznie. Potrzebna jest szczera rozmowa według mnie.
tenia554 napisał(a):Scarlet co u Ciebie.Czy już rozwiązałaś swój problem.Pozdrawiam Cię gorąco.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości