Mój problem to brak zwi±zku. Poważnie. Obawiam się, że w ogóle nie umiem kochać.
Kiedy byłam nastolatk±, to jeszcze się zakochiwałam, ale potem już nie. To jest tak, że zawsze widzę jakie¶ wady u mężczyzn, a wiem, że to tylko pod¶wiadome szukanie pretekstu - boję się, gdy kto¶ się mn± interesuje i próbuje się do mnie zbliżyc. Tak naprawdę nie wiem sk±d ten strach - czy z powodu niskiej samooceny? Byłam na terapii i dużo mi pomogła, ale w tym względzie (damsko/męskim) chyba nie - za mało temu po¶więciłam uwagi. Boję się że tego problemu nie da się rozwi±zać. Bo choć wiem, że mam problem, to działa jak automat - kto¶ wykazuje zainteresowanie moj± osob± i ja od razu chcę uciekać. To naprawdę trudne i bolesne dla mnie, bo nie chcę wci±ż być sama. Przez to też czuję się gorsza. A im dłużej to trwa tym jest gorzej.