Po wiadomosci ,ktora dostalam na prywatną pocztę, nie mam tu co robić.
Jestem zle odbierana, mimo tego ,ze chce pocieszyc innych ,dac wsparcie idobre slowo, robie cos prrzeciwnego. Wiec lepiej niech mnie tu nie będzie, bo znowu kogos skrzywdzę.
Tak mi przykro .Mahiczko, naprawde chcialam dobrze, bo to Tobie podobno powiedzialam nie to ,co trzeba.
Napisalam ,ze on moze zateskni i wroci- moze nie wyrazilam sie scisle. Chodzilo mi o to, ze tak mocno zateskni, ze rzuci te robote, aby wrocic do Ciebie.
Wybacz mi ,czuje sie fatalnie.
A tej osobie, co mi to napisala powiem publicznie, jaki efekt odniosla jego wiadomosc do mnie.Poczulam sie tak ,jakbym sie w ogole nie liczyla i to ,co przezywam. Mahiko nie obraz sie, ale poczulam sie niewazna, bo powiedzialm Ci za duzo i niewlasciwie. A dla tej osoby wazna jestes tylko Ty ,jak ja bede sie czula ,to nie wazne.
Mam tak trudne chwiele teraz, trudniejsze niz mahika, bo ona nie rozstala sie z partnerem, ma go ,teskni na pewno ,ale nie jest sama. Wspolczuje jej
i staram sie pomoc na swoj sposob.
W moim temacie tez sie roznie ,rozne osoby wypowiadaja,ale jak cos mi sie nie podoba pisze to sama.
Nie myslalam, ze ktos to zrobi za Mahike, niszczac po drocdze mnie. Bo tak sie czuje, a jestem w fatalnym stanie, mamcholernie trudne chwile, ale co to Cie obchodzi osobo X?
Pamietaj ,taklatwo dobic lezacego.
Nigdy tu nie wroce. Z placzem zegnam to forum