---------- 08:01 27.10.2008 ----------
agik prosze ciebie nie przepraszaj bo nie masz za co, no fakt trafilas w moj czuly punk, ale ciesze sie ze o tym napisalas, to mi daje wglad do tego, ze musze jesze popracowac nad tym zeby pisac jasniej, wiesz ja nigdy nie umialam klamac, a ze mialam bardzo surowych rodzicow, ktorzy zazwyczaj uznawali swoja racje, wiec mi sie czesto obrywalo, wiec albo sie zamykam, albo mowie zdawkowo, taki schiz ... zreszta do tej pory moja mama mnie tresuje na osobe trzymajaca jezyk za zebami ... a ze jestem jeszcze mloda, zalezna finansowo i pewnie jeszcze emocjonalnie, to nie zawsze jest mi sie latwo przed tym bronic ...
twoje wpisy nie robia mi przykrosci, ciesze sie ze piszesz, a jak beda robic to ci tym powiem ...
mozesz sonie pozwolic na taka poufalosc
Ladybird nie wiem czy nadmierna otwartosc jest problemem, ja potrafie budowac tylko mur, teraz tak mysle ze fajnie by bylo to wysrodkowac, nie wime czy popelniasz bledy, a jesli tak to napewno choc troche sie na nich uczysz, wiec mysle ze nie jest tak zle
ewka mozliwe ze 3 tyg to malo, dopiero dotarlo to do mnie, czemu porazka? bo ja nie mam teraz czasu na uzalanie sie nad soba, musze szukac pracy, a nie sie paplac w swoich problemach ...
mam dosc ogolnikowania, to mnie meczy i ciagle zwracam na to uwage, jak pisze jak mowie, ale nie jest mi samej latwo wybadac czy faktycznie uzylam ogolnikowanego schematu, czy jednak udalo mi sie cos wiecej powiedziec ...
zimna ciagle mysle czy napisac o tym problemie nie wiem czy jest o czym, chociaz juz cos zaczelam pisac, wlasnie chodzi o to ze kocham za bardzo ..., nie mam takiego naturalnego filtra, a jakmam to go nie slucham, co jest nie tak a co jest ok, to wygladalo tak jak ja bym o niego zabiegala ..., bo wiedzialam, ze on ma problem z bliskoscia, wiec czulam "obowiazek" wziecia wszytkiego na siebie i winy za nieudane proby tez ..., przyznam sie ze strasznie glupio mi o tym pisac bo mam swiadomosc, ze zachowywalam sie jak kretynka, czesto, tak mi sie wydaje ...
---------- 18:46 ----------
wybaczcie dziewczyny, ze was tak meczylam 2 dni, juz teraz mi sie humor poprwil, a raczej kiepski nastroj przekiewowal sie na dzialania zwiazane z szukaniem pracy i na to ze sie zasiedzialam w domu, lapie dola bo siedze sama, a z drugiej strony nigdzie nie chce mi sie ruszyc ... :/