U mnie bylo byle jak...

Problemy z partnerami.

ah

Postprzez bruno » 23 paź 2008, o 20:20

---------- 20:18 23.10.2008 ----------

Kiedy czytam wasze posty robi mi sie troszke smutno. Jestem z Bartoszem od 4 lat, po 3 latach zareczyl sie. Zgadnijcie jak?
Siedzielismy sobie u znajomych na jakies party 4 osobowej. Ktos podjal temat zareczyn - pytaja czy my nic nie planujemy (ja myslalam o tym juz od przynajmniej roku, a on uciekal tematem), zrobil sie czerwony i powiedzial mi: no aska, w sumie to sie hajtnac mozemy, chcesz sie hajtac?
Zlekcewaylam takie glupie i niepowazne pytanie ale on brnal dalej: no dobra, skoro padl znowu ten temat, miejmy to z glowy, wyjdz za mnie, mowie serio.

Po prostu zenada. Zadnych kwiatow i podchodow, pierscionka tez nie dostalam, nie widzi takiej potrzeby :(. Powiedzialam TAK, bo to wspanialy facet. Aczkolwiek w tym temacie dal ciala na calego.

---------- 20:20 ----------

Aj, to miala byc odpowiedz na temat: "zaręczyny - tak sobie rozmyślam o tym wszystkim" czy mozna to tam przeniesc bo tutaj to takie wyrwane niewiadomo skad
bruno
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 paź 2008, o 14:01

Postprzez Dziunia » 23 paź 2008, o 20:25

:O:O:O:O:O:
wierzyc sie nie chce...
nie wiem co powiedziec....
załamałbym sie po takich zareczynach.....
Dziunia
 

Postprzez Sanna » 23 paź 2008, o 20:46

A ja znam dwa bardzo udane małżeństwa które zaręczyn w ogóle nie robiły - można i tak :).
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Re: ah

Postprzez strangeday » 24 paź 2008, o 00:51

Popatrz na to z innej strony:

Masz konkretnego faceta, który od razu rozwiązuje problemy!

Podobno takiego ze świecą szukać:)
strangeday
 
Posty: 8
Dołączył(a): 17 mar 2008, o 20:27

Postprzez Ladybird » 24 paź 2008, o 10:38

Kiedys moj partner oswiadczyl mi sie w lozku i dal mi metalowy pierscionek, ktory znalazl na ulicy.
Byly mąz wystroil sie ,jak stroz w Boze Cialo i przyniosl mi bukiet ze 100 kwiatow. Przerost formy nad trescia, malzenstwo przetrwalo 5 lat. Nie podobalo mi sie to, jestem skromna osoba.
Moj ostatni partner oswiadczyl mi sie na gg, mowiac ,ze oficjalnie z pierscionkiem bedzie ,jak przyjedzie. Do dzis tego nie dotrzymal.A ja wszystko pamietam i czuje niesmak.
Ej, roznie to bywa, ale najczesciej pieknie to jest tylko w reklamach i w "Modzie na sukces"
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości