Wiosenne zmiany

Problemy z partnerami.

Wiosenne zmiany

Postprzez kiwi » 7 maja 2007, o 20:19

Witam wszystkich, ale mamy odpicowane to nowe forum, prawie jak gg :D , a na rejestrację czekałam chyba 15 min., nie tak jak poprzednio kilka dni...no to się nazywa obsługa!
Przede mn± kolejne starcie z psychologiem, tym razem idę z moim byłym chłopakiem (jak to juz kiedy¶ pisałam "głupim byłym" :wink: )na "konfrontację", normalnie się czuję jak przed egzaminem...a on oczywi¶cie megaoptymistyczny, bo my¶li ze jedna wizyta wszystko załatwi i do niego wrócę, ... ach, ci faceci....
W zwi±zku z tym moje pytanie: czy człowiekowi wystarcz± dobre intencje i praca nad sob± zeby wykorzenić wszelkie " patologie dnia powszedniego".Od psychologa najpierw usłyszałam, że każdy może się zmienić, a następnie, że nie każdy chce, a jak chce to może nie potrafić...hmmmm
Ps. Mój były twierdzi, że już " wszystko zrozumiał", nie wiem jak go o¶wieciło w ci±gu kilku miesięcy...
kiwi
 
Posty: 3
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 19:18

Re: Wiosenne zmiany

Postprzez Ventia » 7 maja 2007, o 20:26

kiwi napisał(a):W zwi±zku z tym moje pytanie: czy człowiekowi wystarcz± dobre intencje i praca nad sob± zeby wykorzenić wszelkie " patologie dnia powszedniego".Od psychologa najpierw usłyszałam, że każdy może się zmienić, a następnie, że nie każdy chce, a jak chce to może nie potrafić...hmmmm


Dobre intencje nie wystarcz±, ale praca nad sob± owszem. Niestety nie da się wykorzenić wszystkich patologii, bo niektóre s± takimi cechami naszej osobowo¶ci, których się zmienić nie da, ale można np nauczyć się nad nimi panować. Ale trzeba pracować nad sob±, często bardzo długo, powoli i konsekwentnie.

kiwi napisał(a):Ps. Mój były twierdzi, że już " wszystko zrozumiał", nie wiem jak go o¶wieciło w ci±gu kilku miesięcy...


Czasem różne rzeczy dziej± się w naszym życiu, czasem wystarczy kilka dni, aby zmienił się nasz cały ¶wiatopogl±d, choć jest to rzadkie, wszystko zależy od tego jakich ludzi spotykamy na swojej drodze. Czasem kilka z pozoru zwykłych zdań z nieznan± osob± potrafi co¶ w człowieku obudzić. Ale nie znam Twojej i jego sytuacji. Jemu równie dobrze, może się wydawać, że wszystko zrozumiał. Bo kto z nas nie miał takich okresów, a póĽniej przychodziło rozczarowanie...
Ventia
 

Postprzez kiwi » 7 maja 2007, o 20:46

Tak mi się wła¶nie wydaje że wszystkiego nie zrozumiał, dlatego chcę żeby pogadał z kims obeznanym, no i przy okazji mała moderacja naszej rozmowy też nie zaszkodzi. Bardzo szkoda że nie jest cały zły, ale tylko z tego względu, że nie miałabym wtedy takiego chaosu w głowie i sprawa byłaby jasna. A tak, mogę się jeszcze dowiedzieć, że to ja wszystko wyolbrzymiam (w±tpliwe) i wtedy będę zła :x
kiwi
 
Posty: 3
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 19:18

Postprzez Barbie* » 7 maja 2007, o 23:22

Miesi±ce droga Kiwi, to baaardzo dużo.
Będzie dobrze. Może daj mu jednak szanse...
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości

cron