Co było pierwsze: jajko czy kura? Dlatego nie wiem, czy "nie idzie", bo związek nieteges nakręca Twoje emocje - czy odwrotnie: jesteś rozemocjonowana i dlatego "nie idzie". Nie wiem. To pytanie dla terapeuty... aha, nie odpowiedziałaś - kontynuujesz?
Ladorada napisał(a):Brne w gowniane zwiazki , bo brak mi milosci. Potem nie mam satysfakcji i dolaczaja sie emocje.
Dlatego wspomniałam o priorytetach... złapiesz pion, to "gówno" wyczujesz na kilometr i nie będziesz w nie brnąć. Lad, ja Cię nie przekonuje do swojej racji, bo sama "racja" nie ma tutaj przecież żadnego znaczenia i nic po niej - chcę, byś mnie zrozumiała, a nie BRONIŁA się, jakbym Cię co najmniej atakowała. Nie o to przecież chodzi.
Ladorada napisał(a):Moze dlatego denerwuja mnie na potege takie dupki, ktorych wybieram. Moze w desperacji, bo tak malo szans?
Jestem ladna i atrakcyjna, ale gdzie mam kogos poznac?
Jestem przekonana, że gdy złapiesz pion - nie będzie to miało dla Ciebie znaczenia aż takiego... co nie znaczy, że zrezygnujesz z bycia z mężczyzną w ogóle - zupełnie nie o to chodzi. Nie potrafię sobie wyobrazić, że w tej desperacji szukasz kogoś na "sympatii", ciągle nie mając jasnego i czystego spojrzenia. Ciągle nie umiejąc oddzielić ziarna od plew i widząc w potencjalnym kandydacie wkład (fizyczny i może materialny) w biznes.
Takie jest moje wrażenie, a wrażenie ma prawo się mylić