Podryw, znajomość kobiecej natury, a może manipulacja?

Rozmowy ogólne.

Postprzez Sanna » 17 paź 2008, o 15:08

Myślę , że w tym wypadku James Bond to pewna przenośnia, to archetyp faceta któremu ulegnie KAŻDA kobieta bez wyjątku: męski, intrygująco pachnący, świetnie ubrany, dowcipny, przenikliwie inteligentny, świetnie zbudowany, po prostu facet - chodzący feromon ! :)
A jak Forsaken nas zapewniał wiele razy - wszystkie w.w. cechy posiada...
Ostatnio edytowano 17 paź 2008, o 15:10 przez Sanna, łącznie edytowano 1 raz
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez hespera » 17 paź 2008, o 15:09

a i jeszcze bo zapomnialam_ ach Forsaken... jestes tak wspaniale autoironiczny..... :oops:
hespera
 
Posty: 419
Dołączył(a): 15 paź 2008, o 00:57
Lokalizacja: z krainy przyszlych muszkarzy

Postprzez Forsaken » 17 paź 2008, o 15:11

Sanna! Zapomniałaś o moim pięknym cipkowozie :P
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez hespera » 17 paź 2008, o 15:13

Sanna ... ale wymiotlas! szacun dla Ciebie Malenka...// ja tez chce byc mlodziezowa... mam niebawem 21. urodziny, i zaczynam czuc sie staro...
("od rana mam dobry chumor... do przechodniow na ulicy smieje sie...")
hespera
 
Posty: 419
Dołączył(a): 15 paź 2008, o 00:57
Lokalizacja: z krainy przyszlych muszkarzy

Postprzez Sanna » 17 paź 2008, o 15:16

Forsaken, to się rozumie samo przez się.

Więcej klasy , James.

(Nie musisz tak się wyrywać z paluchami jak przedszkolak : i jesce taką mam fajową grę, prosę pani !)
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez nana » 17 paź 2008, o 15:17

ale ja nie zapomniałam o cikowozie!:)

oczywiście, że jest taki song: http://pl.youtube.com/watch?v=b6Gdg9hhOas
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez hespera » 17 paź 2008, o 15:20

---------- 15:18 17.10.2008 ----------

Ziomus James...

---------- 15:20 ----------

"cipkowoz"... ja nic nie wiem... to mi zalatuje kill billem... i z tego co pamietam, to jego wlasciciel zostal zabity... mhm....

ja nie moge posluchac!!! cholera- nie mam dzwieku....
hespera
 
Posty: 419
Dołączył(a): 15 paź 2008, o 00:57
Lokalizacja: z krainy przyszlych muszkarzy

Postprzez Forsaken » 17 paź 2008, o 16:03

Dobra dziewuchy... Dosyć podśmiewania się z mojej żądzy cipkowania. Jesteście ode mnie o dekadę młodsze więc dajcie mi kilka superanckich rad:
- lepiej mieć dwudniowy zarost czy lico gładkie jak pupcia noworodka?
- lepiej być zblazowany starszym panem który burknie coś czasem swym barytonem, czy może zacząć: "Elo Cipaski! Która do nura na mego kocura!?"

Zaznaczam że towarzystwo dyskotekowo-hiphopowe, wiem że teksty z seksmisji bedą dla nich całkowicie niezrozumiałe a na propozycje:
"chodź pokaże jaka mam fajna muze w mej furze" usłyszę pewnie "eee tam muze, a ja myślałam ze mnie chcesz wydupczyć..."
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez hespera » 17 paź 2008, o 16:15

zbedna kokieteria Forsaken... przeciez kobiety sa takie latwe (a na tym wieczorku, oktorym piszesz to juz z pewnoscia...), kazda zmanipulujesz jak chcesz...


pozdro ziomki, wychodze do pracy... znowu...
hespera
 
Posty: 419
Dołączył(a): 15 paź 2008, o 00:57
Lokalizacja: z krainy przyszlych muszkarzy

Postprzez nana » 17 paź 2008, o 17:31

a ja będę koleżanka i ci odpowiem rzeczowo (nooo wysilę się, tylko żeby nie bylo, że już mnie oczarowaleś:) )
- ja wole zawsze "pupcię" niż zarost i dodam jeszcze, że tak jak u kobiet depilacja obowiązuje nie tylko na nogach...
- lepiej być zblazowanym, przynajmniej na poczatku, jak już upatrzysz ofiarę to wtedy rzucaj swoje przebojowe hasełka

Może towarzystwo hiphopowo-dyskotekowe nie zna się na sexmisji, ale zna się na Ladys, więc "cipki" polecą na numer z nietoperzem, który sam sie potrafi zblądźobować:)))

P.S. zakładam, że ty znasz teksty z Ladys, jak nie to służe dalsza koleżeńską pomocą. bezinteresowanie oczywiście:)
P.S.2 z tą dekada, to raczej w moim przypadku chyba się rozpędziłeś?:)
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Forsaken » 18 paź 2008, o 10:00

Dzień dobry Kobiety :)
Mam kaca... I fizycznego i moralnego chociaż żadnej małolaty nie tknąłem. Ale bujałem się autkiem po alku i po dropsach... A miałem już tego nigdy nie robić :(
Poznałem wczoraj tyle dziewczyn że aż zatęskniłem za kobietą. Ziomusie się naprawdę starali, robili wszystko co w ich mocy a wyszło jak zawsze :) i bardzo dobrze. Dowiedziałem się też to i owo o sobie. A właściwie to jednej rzeczy...
Jak dotąd bardzo się cieszyłem z faktu, że widzę jak się podobam kobiecie, wiem kiedy mnie któraś obcina i w ogóle... A gówno prawda! wczoraj na 4 laski którym się podobałem, rozpoznałem to u dwóch, u jednej nie zauważyłem mimo że z nią pogadałem chwile. A jednej pary kobiet, z których jedna mnie obcinała w ogóle nie zauważyłem! :shock: Dopiero jak mi o tym Ziomuś powiedział, to przyjrzałem się i faktycznie, aż się o jej szyje martwiłem tak głowę wykręcała... ale było już za późno, zresztą nie mam jeszcze otwarć opracowanych na podrywanie na ulicy.
Impreza... hmm... co najmniej dziwna, ale to tak naprawdę delikatnie określając. W sumie niczego innego się po Ziomusiach nie spodziewałem. A i tak wspięli się na wyżyny swoich możliwości.
Kilka słów o siłowni :)
Siłownia to taka większa piwnica, śmierdząca i zapyziała. Po bokach rowery, wszędzie jakieś graty, stara sofa (bogu dzięki!) a na środku na jednym metrze kw, jedna ławeczka para hantli i dwie sztangi - jednym słowem Siłownia przez duże S i to taki malutki szczegół że trochę bardziej niż siłownie przypomina zagraconą piwnicę.
Panienki... kurde raczej dziewczynki... chętne, ładne, świeże, ale nie za chętne (zresztą ja też zupełnie nie miałem ochoty pozbawiać jakieś z nich cnoty ani w zapyziałej piwnicy ani na oczach pijanych Ziomusiów), nie za ładne i trochę za świeże. Mam dwa numery telefonu do wykasowania.
Okazało się że pytanie o granice wiekowe legalnego ciupciania było jak najbardziej na miejscu. Okazało się również, że Ziomusie troche inaczej rozumieją określenie "O! Ta to się rucha!", ja miałem na myślli że lubi dawać ciała i nie zważa na konwenanse, a oni że rok temu miała chłopaka i się ruchali, więc się już rucha...
Co tu jeszcze dodać... Może to że przez chwilę była nawet szansa, na normalną zabawę. Ziomuś miał zaproszenie na urodziny do siostry swojej dziewczyny, która często zaprasza do siebie niezliczone ilości koleżanek na chlanie i ma jeden niesamowity atut: Jest starsza! Jak ja! Wyobrażacie sobie? Ale dupa z tego wyszła - chyba Ziomusia tak zaprosiła żeby przypadkiem nie trafił na te urodziny, albo mu po prostu drzwi nie otworzyła. Była też jeszcze jedna starsza dziewczyna (dzisiaj musi iść do szkoły, bo licea(!) odrabiają) i nawet na mnie leciała. Ale za bardzo dopasowałem się do Ziomusiów mentalnie i jak się już umówiliśmy że za pół godziny zawiniemy ją spod domu, to oczywiście nie spytaliśmy o adres.
Z ciekawszych wydarzeń:
2 w nocy... jedziemy autkiem po mieści licząc na jakieś nie dobitki poimprezowe... patrzymy idą dwie! (notabene w moim wieku i jedna całkiem ładniutka)
Ziomusie spuszczają szyby i zaczynają nawijkę:
- Ej Duuupcie, chodźcie z nami...
- Nie
- No chodźcie.
- Nie.
- No ale chodźcie
- Nie
- No chodźcie
- Nie pójdziemy.
- Eee, no chodźcie.
- Zaczekaj...
Jedna z nich podchodzi do autka i pochyla się i przez minutkę całuje się z zszokowanym Ziomusiem.
- Eee, widziałeś!? :shock: W ślimaka ze mną poszła! :o
- Eee, no to chodźcie
- Nie
... refren ...
Dziewczyny (a właściwie to prawdziwe kobiety) się rozłączają. Podjeżdżamy do tej ładniejszej, tak na oko mężatka w okolicach 30-tki, ładna, zadbana, niezadowolona z męża... Ziomuś wyskakuje z autka i zaczyna bajerować:
- Ee, ale ty zajebista dupcia jesteś...
- Ty też jesteś fajny, ale jak dla mnie to trochę za młody...
- Ee, no co ty, chodź z nami...
... refren...
Po jakimś czasie przytulają się, potem jeszcze chwila ściemki i widzę że waha się i może by i poszła :shock: ale na jej szczęście przybiegł jakiś facet(brat, kuzyn, kolega męża, albo mąż tej drugiej, bo gadał z nią 50m dalej) i przemówił jej do rozsądku. Stwierdziła że jednak nie, więc się zmyliśmy...
Także uważajcie dziewczyny na Ziomusiów i lepiej z nimi nie idźcie na imprezkę, bo nawet jak podjadą fajną bryczką, to zawiozą was pewnie do zapchlonej piwnicy na chlanie wódy... i skończy się to moralniakiem, bo przecież nie tak wyobrażacie sobie wasz ewentualny romans, z młodszym przystojnym Ziomusiem...

Pozdrawiam,
Forsaken
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez mgiełka » 18 paź 2008, o 10:07

Forsaken

Ładna bajeczka-a jaki morał????
mgiełka
 
Posty: 32
Dołączył(a): 13 paź 2008, o 08:43

Postprzez Forsaken » 18 paź 2008, o 10:11

morał jest dla was Kobietki - w ostatnim zdaniu....
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Postprzez mgiełka » 18 paź 2008, o 10:19

dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy.................
mgiełka
 
Posty: 32
Dołączył(a): 13 paź 2008, o 08:43

Postprzez Sanna » 18 paź 2008, o 10:20

A mnie Twoja opowieść przypomniała słowa piosenki ,, Co ja robię tu? OO, Co ja tutaj robię? " . Pozdrawiam.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 473 gości