pustka emocjonalna

[jurdab]

Sorry Winnetou, moja dusza nie usycha na tym forum - rzekłbym, jest wręcz przeciwnie. Dostałeś bardzo rozsądny post od laissez-faire, ale śliznąłeś się po nim i tylko zamęczasz troszkę swymi pseudopoetyckimi zdaniami o niby nie wiedzieć jakim bólu Twojego tyłka. Widzisz przenikliwie tyle zła, zakłamania, niesprawiedliwości i..., no właśnie i co? Palcem nie zamierzasz kiwnąć, bo tak naprawdę to tylko troszkę Cię boli dupa i potrzebujesz, żeby się nad Tobą poużalać. Dobrym miejscem jest burdel, tam powiedzą Ci jaki jesteś wspaniały, a tylko o to Ci chodzi. Nie masz zielonego pojęcia o depresji i jedynie chcesz wykorzystać naiwność życzliwych członków tego forum. Po mojemu nie ten adres.

Możliwe, że się mylę - wtedy jestem gotów przeprosić, ale coś mi się zdaje, że... NIE.

[lotos*kwiat]

post Twój jest wielce agresywny i sączy wiele jadu...
(to moje odczucie)
tak to czuję, trochę dziwią mnie Twoje intencje do ludzi...

nie znasz mnie ani mojego bólu...

jednak chcesz ranić, więc zapewne sam byłeś zraniony.

mylisz się wielce. przeprosiny to tylko kwestia Twojej szczerości.

to co wydaje się poetyckie jest tylko próbą przetworzenia wewnętrznej boleści, każdy ma swój sposób, każdy z nas zmaga się z egzystencją na sobie właściwy sposób.

posyłam Ci mentalnie kwiat,
kwiat piękny, kwitnący
wizualną esencję miłości
w czystości i szczerości intencji

to czy ją przyjmiesz w otwartości zależy od Ciebie

miłość
czysta i duchowa
ma moc uzdrawiania

NIECHAJ CI SŁUŻY





doceniam ideę potrząśnięcia
ideę bodźca który miałby wyrwać mnie z pławienia się w boleści
dziękuję,
tak wielu jest potrzebujących

PRZEBUDŹMY SIĘ

[jurdab]

Cieszę się, że zrozumiałeś.

Pozdrawiam, całkiem już chyba ciepło.
j.