problem faceta :(

Problemy natury seksualnej.

problem faceta :(

Postprzez sylweczek » 19 wrz 2008, o 21:45

z miom chłopakiem spotykamy sie od 3 miesiecy nie sa to nasze pierwsze zwiazki ale napewno bardzo sie kochamy mamy tylko jeden problem; mój facet nie może sie ze mna kochac!!! i nie chodzi o problemy ze wzwodem ale o jakas psychiczna tame i sam nie wie dlaczego :( zaraz przedemna spotykał sie z pewna dziewczyna ktorej jak twierdzi nie kochal ale ani z nia ani ze swoimi wczesniejszymi partnerkami nie miał takiego problemu. nie rozumiem co sie dzieje bo jesli kocha a to widac ze tak nie powinien miec zadnych obaw a jednak. Zastanawiałam się już że może to wynikać z tego że ze swoja pierwsza prawdziwa miłością miał ok 6 lat temu córeczke która zmarła po tygodniu co go strasznie załamała i do czasu az zaczal sie spotykac ze mna duzo piol i zazywal narkotyki :((( prosze poradzcie mi coś!!! dziekuje z gory
Avatar użytkownika
sylweczek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 16 wrz 2008, o 21:41

Postprzez sikorkaa » 21 wrz 2008, o 00:08

przykra historia z ta coreczka :( byc moze jest w tym cos na rzeczy. wiadomo, ze ze wspolzycia moze wyniknac ciaza i byc moze wlasnie tego boi sie Twoj partner - ze zajdziesz w ciaze i historia sie powtorzy .... :(
sikorkaa
 

hmm

Postprzez sylweczek » 21 wrz 2008, o 10:17

też tak na początku myslałam ale przecież przedemną był z innymi kobietami i nie bał sie ciąży. Nic z tego nie rozumiem może to moja wina że tylko ja go w jakiś sposób blokuje... ehh nie wiem :( ale dzięki za odpowiedz :*
Avatar użytkownika
sylweczek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 16 wrz 2008, o 21:41

Postprzez Marcia » 22 wrz 2008, o 13:21

a ja tak sobie myślę, że wcale nie wiadomo, czy nie miał wcześniej kłopotów. to dopiero trzy m-ce. jeśli naprawdę się kochacie i budujecie bliskość, warto nauczyć się o sprawach seksu szczerze ze sobą rozmawiać. mówic o obawach, czego oczekujecie, niewymuszać, ustalić granice na teraz, żeby nikt nie czuł się odtrącany albo wciąż niedopisujący. rozmowa!!! ostatecznie można iść do fachowca. ale to dopiero trzy miesiące :wink: głowa do góry!
Marcia
 
Posty: 101
Dołączył(a): 13 wrz 2008, o 14:07

Re: problem faceta :(

Postprzez wielorybica » 22 wrz 2008, o 16:12

sylweczek napisał(a):i nie chodzi o problemy ze wzwodem ale o jakas psychiczna tame i sam nie wie dlaczego :(


Może naiwnie zapytam...czyli ma wzwód, ale psychicznie nie jest w stanie się z Tobą kochać?
Bo jeśli odczuwa jakiś opór psychiczny to może mógły zaciągnąć języka u jakiegoś psychologa bądź terapeuty jak coś takiego przezyciężyć...nie wiem sama...jakaś metoda małych kroków, ćwiczenia we dwójkę itd...nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Avatar użytkownika
wielorybica
 
Posty: 458
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 01:40

Postprzez lisia » 22 paź 2008, o 12:24

To naprawde trudna sytuacja, ale trudno zaciągnąć kogoś do lekarza, jeśli nie chce lub nie czuje, że powinien. Może to kwestia czasu - zbudowania więzi i w ogóle? A jak reaguje na antykoncepcję??
Avatar użytkownika
lisia
 
Posty: 11
Dołączył(a): 9 paź 2008, o 12:43

Postprzez smutasek » 22 paź 2008, o 15:24

Dajcie sobie więcej czasu.
3 miesiące to bardzo mało na dobre poznanie się, dotarcie, nabranie zaufania i wyzbycie się wszelkich kompleksów czy obaw...
Powodzenia:)
Na pewno jeszcze wiele super chwil przed Wami!
smutasek
 
Posty: 24
Dołączył(a): 19 paź 2008, o 12:43

problem faceta :(

Postprzez sylweczek » 3 lis 2008, o 15:30

nie odzywałam sie bo mój chlopak wyjechal do pracy za granice... Dziekuje wam za wszystkie rady i musze powiedziec ze wyprobowalam metode malych kroczkow i sie udało :D teraz juz jestem spokojna ze przez nieudane życie seksualne nasz zwiazek sie nie rozpadnie :) dzieki kochani :*
Avatar użytkownika
sylweczek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 16 wrz 2008, o 21:41

Postprzez Kaycee » 3 lis 2008, o 15:37

:slonko:

Więc jednak happy end :D Cieszę się, szczególnie, że ostatnio na forum raczej dominuje nastrój typowo 'jesienny' i o podobne zakończenia w innych przypadkach nie łatwo...

Tym bardziej się cieszę, że u Ciebie się poukładało.

Ściskam.
Avatar użytkownika
Kaycee
 
Posty: 102
Dołączył(a): 4 paź 2008, o 12:24

Postprzez Kanarka » 4 lis 2008, o 13:45

Twój chłopak po prostu się chyba stresował... mam nadzieję, że już teraz wszystko sie ułoży. Natomiast jeżeli jeszcze będziecie mieć takie problemy, to spróbujcie może z jakimiś tabletkami? jest teraz tego pełno. Mój facet też nie mógł, kupiliśmy permen i już jest coraz lepiej. Nie mówię, że akurat ten musicie kupić, bo w aptekach jest teraz naprawdę duży wybór. ale chodzi o to żeby dbać o zdrowe. a te tabletki są na bazie ziół więc bezpieczne i bezinwazyjne.
Kanarka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 15:30

Postprzez kuleczka002 » 5 lis 2008, o 11:37

No tez mi się wydaje,że to wszystko przez stres... ale na wszelki wypadek pomyślcie sobie co zrobić żeby nie dochodziło więcej do takich sytuacji. Może faktycznie wspomóżcie się jakimś suplementem diety. Jest tego trochę, maxilove, ziołowy Permen, penigra. Może to by wam pomogło?
kuleczka002
 
Posty: 47
Dołączył(a): 9 lip 2008, o 10:45

Postprzez Kaycee » 5 lis 2008, o 11:44

Ale przecież sylweczek napisała, że wszystko udało się metodą małych kroczków i już jest okej, więc chyba póki co farmakologię możemy sobie darować, hmm?

:roll:
Avatar użytkownika
Kaycee
 
Posty: 102
Dołączył(a): 4 paź 2008, o 12:24

Postprzez sylweczek » 5 lis 2008, o 22:32

dokładnie tak Kaycee! wszystko powoli i jest ok :) nie mówię że rewelacja ale teraz przynajmniej wiem jak podejść do mojego faceta.. On poprostu się stresuje i wystarczy byc bardzo cierpliwym a efekty widać i to jeszcze jakie ;D dzięki dziewczyny gdyby rozmowa przestała skutkować napewno udamy się do apteki po jakieś specyfiki :*
Avatar użytkownika
sylweczek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 16 wrz 2008, o 21:41

Postprzez Kanarka » 6 lis 2008, o 11:51

nie no ja się bardzo cieszę, że wszystko wraca do normy, ale wiesz, to nie jest normalne, żeby młody chłopak tak nie mógł. Poza tym stres to jedno, ale żeby nie okazało się, że to coś poważmniejszego...
Kanarka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 15:30

Postprzez sylweczek » 6 lis 2008, o 13:12

nie sądze żeby to było cos poważniejszego bo gdyby tak było od początku miałby problem ze wzwodem a nigdy tak nie było. Wydaje mi się że to była swego rodzaju psychiczna tama bo chyba o tym nie wspomniałam ale do tamtej pory z tą dziewczyna z którą miał córeczkę zawsze kochał się albo pod wpływem narkotykow albo alkoholu dopiero ze mną było inaczej. Wiadomo że myśląc na trzeźwo dopiero mógł się stresować wpadką i zakończeniem związku!
Gdyby sie jednak okazało że nadal beda jakieś problemy napewno tak tego nie zostawimy i na początek wybierzemy się do apteki a jeśli to nic nie pomoże do specjalisty :)
Avatar użytkownika
sylweczek
 
Posty: 21
Dołączył(a): 16 wrz 2008, o 21:41

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 349 gości