---------- 13:41 26.06.2007 ----------
azot napisał(a):DZisiaj poszedlem spac o 6. Widzialem jak wstaje dzien, ale on wstaje bezemnie. Wstalem dopiero teraz i znow mnie cos ominelo, spoznilem sie na cos i nikt mnie o tym nie poinformowal, sam nawet nie wiem na co. Flinka ja sie czoje naprawde staro ale nie staro fizycznie czy cos. Czoje sie staro psychicznie. Bo nie ma we mnie juz mlodzienczej zajawki. Tak jest to sa puste literki, ale przez cala wczorajsza noc, czekalem na jakas wypowiedz, kolejny paradox chociarz wiedzialem ze zaden normalny czlowiek nie odpisze mi o 4 nad ranem.
Smutna16. Piosenki sa piekne. Tylko wg mnie wiekszosc takich tekstow powstaje wlasnie po osobistym zalamaniu sie samych aoutorow. Nie wiem moze chca jakos zamanifestowac, nawet sobie samym, ze sa silni i beda walczyc, albo chca sie w tym utwierdzic. i znalezc wtym aporbate innych To sa chwile nadzieji po ktorych przychodza dni jeszcze wiekszej beznadzieji.
Kasia-de. Nie wierze juz w modlitwe, ona przynosi tylko rozczarowanie. Moze jestem wtym samolubny i egoistyczny, ale logicznie analizujac sens tych modlitw, nie daja sily nie daja wiary, wiec po co mam zazywac lek ktory nie dziala a w dodatku ma wiele skutkow ubocznych.
Naprawde dziekuje za te wypowiedzi, "puste literki", fakt napewno maja jakis logiczny sense jednak nie przemawiaja do mnie, ale nie o to chodzi. Dziekuje za zaangazowanie ktore na pewna pustym nie jest
Wiesz co? jeste¶ wrażliwy, bardzo wrażliwy. twoja skala wrażliwo¶ci jest dużo szersza niż u innych osób. Opisałe¶, że jeste¶ typem kawalarza, a ja domy¶lam się, że wszyscy maj± cię za silnego, mocnego człowieka - faceta z jajami. Masz swój ¶wiat i coraz bardziej w niego uciekasz, to proces któy trwa latami. Następnie odizolujesz się od wszystkich, a każd± najdrobniejsz± zło¶liwo¶ć wobec sebie będziesz ciężko trawił. Oczywi¶cie jako jednostka wrazłiwa do¶ć często i dogłębnie poddajesz swoje życiowe niepowodzenia analizie, niesety do żadnych pozytywnych konkluzji nie dochodzisz. Jedyn± osob±, która ci pomoze jeste¶ Ty sam. Albo wygrasz, albo przegrasz.
---------- 13:41 ----------azot napisał(a):... Zyje jakims innym zyciem w jakies pustce, po czytaniu pieknych dziel wielkich filozfow, dochodze do wniosku jak to swietnie kumpel wytlumaczyl ze nic nie ma sensu.
Nie ma logiki, nie ma reguł, wygrywaj± najsilniejsi.
azot napisał(a):... Do tego czoje ze omnelo mnie szalone mlode zycie. Nic nie robie przez te 1.5 miecha wakacji siedze caly czas w domu nie mam nawet hajsu zeby wyjsc gdzies, ledwo co mi na fajki starczy. Siedzenie w domu jest takie dobijajace. Teraz jeszcze wyjezdzam do Angli, tam to juz wogole zmule czerep.
Dopiero wchodzisz w życie, dużo Cię nie ominęło.
---------- 13:42 ----------cynamonowa napisał(a):Hej
Jak czytam twoje wypowiedzi to tak jakbym czytala o sobie, jestem na tym samym etapie w zyciu co ty i moje zycie podobnie wyglada do twojego na mysl o wakacjach jest mi nie dobrze wielka jedna katorga w samotnosci spedzana w domu a nie wspomne juz o przyszlosci.
Doskonale cie rozumiem
pozdrawiam
Ja wakacje tradycyjnie spedze w pracy, mysle ze wreszcie uda mi sie zalapac do poteznej firmy. Nigdzie nie jezdze, bo samemu to tak jakos glupio. Znajomi albo powyjezdzali w swiat badz Polske, inni pozakladali rodziny a jeszcze inni maja te same problemy co ja - kolka desperatow nie chce. W sumie nie cierpie dni wolnych.