jest ktoś na forum kto pali?
u mnie to tak: palę od 16 r.życia czyli od 7lat, nałóg wywołała bardzo przykra sytuacja po której paliłam by się uspokoić, i od uspokojenia przyszło do nałogu; paliłam czerwone obecnie mentole, ilość dziennie zróźnicowana - od 1 do nawet paczki, zwykle paczka na 2 dni - zależy od poziomu stresu i tego czy jestem pod wpływem alkoholu, podpita palę więcej... kilka nieskutecznych prób rzucenia, stwierdziłam że nie uda mi się to dopóki biorę leki (stwierdzili u mnie zaburzenia osobowości - osobowość chwiejną emocjonalnie) - zaczęłam je paląc i skończę paląc, może później się uda... odnośnie choroby jestem na terapii u psychiatry i psycholog, w zasadzie nałóg to dla mnie sprawa na ostatnim miejscu... chciałabym jednak poznać, porozmawiać z innymi palaczami - udało się komuś rzucić skutecznie?